Stellar Blade

Moje TOP 5 gier po pierwszych 4 miesiącach 2024 roku

Mateusz Wróbel | 04.05, 14:00

Wierzycie, że jedna trzecia 2024 roku już minęła. Czas leci nieubłaganie, moja kupka wstydu rośnie, a niektóre tytuły leżą rozgrzebane i czekają, aż je ukończę, w międzyczasie zajmując się tworzeniem poradników do tych najważniejszych premier.

Trzeba jednak przyznać, że pierwsze cztery miesiące 2024 roku były dość udane. Dostaliśmy sporo ciekawych produkcji, choć gdyby nie Sony, to nie byłoby tak kolorowo, bo główni rywale - EA, Ubisoft, Take-Two czy Microsoft - nie mogą zaliczyć tego okresu do bardzo udanych momentów.

Dalsza część tekstu pod wideo

Powinno zmienić się to w niedalekiej przyszłości, gdy Ubisoft wyskoczy ze swoimi Star Warsami czy Asasynem, EA z nowym Dragon Agem od BioWare, a Microsoft z Indiana Jonesem czy Avowed. W tym miejscu wyróżnię jednak moje osobiste TOP 5 gier z początku 2024 roku. Oto rzeczony ranking:

5. Helldivers 2

Zestawienie otworzy Helldivers 2, które - jak widać do dzisiaj - jest cholernie popularne wśród fanów sieciowych strzelanek, a szczególnie takich, które są nastawione na współpracę zespołową. Nie powiem, pierwsze godziny z Helldivers 2 były bardzo przyjemne, nawet z losowymi osobami szło się dogadać, ale jednak w pewnym momencie poczułem, że nie jestem targetem tej gry. Wolę zabawę w pojedynkę nastawioną na fabułę, stąd też grę wyróżniam, umieszczając ją na końcu tegoż rankingu.

4. Dragon's Dogma 2

Dragon's Dogma 2 to spora zagadka, bo o ile przez pierwsze 20 godzin rozgrywki banan nie schodził mi z twarzy, tak im głębiej w las, tym bardziej produkcja zaczęła męczyć. Oczywiście losowe zdarzenia czy dopracowane możliwości w walce, eksploracji czy na ogół świetnie wypadające twarze bohaterów oraz animacje zaliczam na plus, ale Capcom w mojej opinii mocno przesadził z nie tyle co rozmiarem mapy, ale możliwościami eksploracji. Punktów z transportem przez woźnicę było za mało (albo nie trafiały do mniejszych miejscowości, gdzie też wykonywaliśmy sporo misji), a kryształy do teleportacji były ciężko dostępne, aby ciągle wykonywać szybką podróż. Szczególnie ta rzecz zaczęła mnie irytować pod koniec zabawy w Dragon's Dogma 2.

3. Stellar Blade

Na najniższym miejscu podium umieściłem Stellar Blade. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu, jak świetną produkcję przygotowało koreańskie studio Shift Up - a dokładniej zespół, który na swoim koncie nie miał nigdy wysokobudżetowej pozycji. Rzucili się na głęboką wodę i przyniosło to zamierzone skutki, bo przygoda EVE skupiona wokół ponurej wizji przyszłości została przyjęta bardzo ciepło przez krytyków, jak i graczy. Oby więcej takich tytułów, a więc z dobrą grafiką, angażującą walką, ciekawą eksploracją oraz przynajmniej przyzwoitą fabułą.

2. Banishers Ghosts of New Eden

W Banishers Ghosts of New Eden pokładałem ogromne nadzieje i się nie zawiodłem. Deweloperzy stojący wcześniej za Vampyrem podołali zadaniu i dostarczyli nam RPG-a fantasy przepełnionego naprawdę dobrą zawartością. Przechodząc przez kolejne etapy tytułu czułem, jakbym grał w minimalnie gorszego God of Wara - każda wykonana zagadka, otwarte przejście czy eksplorowanie kolejnej lokacji było niesamowicie przyjemne. A do tego historia ze zmuszającymi do refleksji zadaniami pobocznymi naszpikowanymi wyborami czy wyjątkowy klimat...

1. Final Fantasy VII Rebirth

Do tej pory w 2024 roku największe wrażenie zrobiło na mnie Final Fantasy VII Rebirth. Historia Clouda oraz jego ekipy na czele z Tifą, Barettem, Aerith, Redem oraz Yuffie była pełna zwrotów akcji i cholernie mocno zżyłem się z tymi bohaterami. Na tyle, że na widok ostatniej sceny było mi aż przykro, że znowu będę musiał czekać 3, 4, a może i nawet 5 lat, aby zobaczyć zakończenie tej niezwykłej trylogii. Jedynym elementem, który nie do końca podpasował mi w tej produkcji, były aktywności w otwartym świecie, które były nudne i tym samym nie zachęcały do sprawdzania każdej mysiej dziury w bardziej obszernych miejscówkach.

Źródło: własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper