Game Boy i Game Boy Advance

35-lecie Game Boya! Oto największe klasyki z legendarnej konsoli

Kajetan Węsierski | 22.04, 21:30

Kalendarz PSX Extreme, który wisi przy moim stanowisku pracy, wskazał mi bardzo ciekawą, zbliżającą się datę. Przyznam, że choć całkiem mocno zgłębiam rzeczy, które miały miejsce w branży jeszcze przed moimi narodzinami, to tej konkretnej nie wiedziałem. W naszym kraju Game Boy zadebiutował w 1994 roku, ale w Japonii urządzenie ukazało się 21 kwietnia 1989 roku - a więc aż 35 lat temu!

Osobiście miałem w głowie tę datę sprzed trzydziestu lat, więc lekko się zaskoczyłem - niemniej, jakby się nad tym bardziej zastanowić, to nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. W tamtych czasach globalizacja stała na zupełnie innym poziomie - nawet takim, który był w stanie opóźnić wszystko o ponad pół dekady. Jakby jednak nie było - dziś możemy wspominać sprzęt, który w późniejszych latach doczekał się całej masy podróbek.

Dalsza część tekstu pod wideo

A sam w sobie na pewno na długo zapisze się w historii, bowiem pomimo posiadania zaledwie czterech przycisków i krzyżaka, oferował całą masę fenomenalnych gier. Dosłownie - przez cały czas jego życia powstawały tytuły, które dziś wspominamy jako legendarne. I z tego względu chciałbym w niniejszym tekście wyróżnić te dziesięć, o których bez wątpienia słyszeliście i które zapisały się dużymi literami w księdze historii naszej ukochanej branży. 

Metroid 2: Return Of Samus

Samo zestawienie nie jest w żadnym wypadku ustawione chronologicznie lub poziomem “ikoniczności”, więc zacznijmy losowo od gry, w której gracze eksplorują tajemniczą planetę SR388, polując na Metroidy i odkrywając sekrety ukryte głęboko pod jej powierzchnią. Choć w praktyce mamy tu do czynienia z sequelem wydanym kilka lat wcześniej, to właśnie ta odsłona okazała się sporym skokiem jakości - i otworzyła furtkę dla kolejnych części. 

Kirby's Dream Land

Co tu dużo mówić - jeśli mamy możliwość zawarcia w takim zestawieniu gry, która przedstawiła światu uroczego, różowego Kirby’ego, to po prostu nie można jej pominąć.  Prosta, ale wciągająca rozgrywka, grafika i uroczy design postaci sprawiły, że Kirby's Dream Land był niezwykle przyjemnym doświadczeniem dla graczy w każdym wieku. I zapoczątkował serię, która rośnie do dziś. 

Final Fantasy Adventure

Opisując ów tytuł, musiałbym być bardzo generyczny… W tej klasycznej grze RPG, gracze wcielają się w bohatera walczącego przeciwko potężnym siłom zła, podróżując przez tajemnicze krainy, zbierając skarby i walcząc z hordami wrogów. Niemniej, biorąc pod uwagę, że została wydana na przenośną konsolę i udało jej się naprawdę dobrze przełożyć założenia gatunku na taki format, nie może dziwić, jakim kultem jest dziś otaczana. 

Kacze Opowieści

Umówmy się, Duck Tales pozostały w pamięci graczy dzięki swojej klasycznej platformowej rozgrywce, wciągającej fabule opartej na popularnych postaciach Disneya oraz nostalgii związanej z ich dzieciństwem. Osobiście mogę napisać, że jest to jeden z niewielu tytułów tak leciwych, które miałem okazję przetestować. Jest archaicznie? Jest i to bardzo - ale muzyka wszystko koi! 

Tetris

Właściwie trudno jakkolwiek opisać tę grę, by nie popełnić tego samego tekstu, który pojawia się za każdym razem… Pozwolę sobie jednak napisać, że w wielu archiwalnych recenzjach pojawiają się stwierdzenia, że to na tamte czasy najbliższa wersja względem oryginału, a jednocześnie taka, która pomimo kilku usprawnień, idealnie zachowuje jej ducha. Co tu dużo mówić - klasyka. 

Dr. Mario

W tym klasyku, wcielając się w postać legendarnego doktora, gracze muszą eliminować wirusy, łącząc kolorowe pigułki w odpowiednich kombinacjach. W praktyce było to właściwie połączenie wspomnianego chwilę wcześniej Tetrisa ze światem popularnego hydraulika. I zadziałało bardzo dobrze - wystarczyło trochę innowacji, a seria przecież trzyma się nieźle i nawet po trzech dekadach święci sukcesy! 

Super Mario Land 2: 6 Golden Coins

Przyznam, że gdybym miał bazować wyłącznie na tytułach, to prawdopodobnie nie pokusiłbym się o dorzucenie tej pozycji na listę. Niemniej, starałem się selekcjonować gry tak, by postawić rzeczywiście na te najbardziej znane - albo takie, które miały ogromne znaczenie w przyszłości. I w tym przypadku chyba można tak stwierdzić, bowiem mieliśmy tu do czynienia z przedstawieniem graczom postaci Wario. 

Donkey Kong

Co tu dużo pisać - mamy w tym przypadku do czynienia z kolejną grą Nintendo, która przenosiła kultową odsłonę (w której, swoją drogą, pierwszy raz spotkaliśmy Mario) do kieszeni graczy. Produkcja cieszyła się nie tylko bardzo ciepłym przyjęciem pod względem recenzji, ale także kapitalną sprzedażą - przez dwa miesiące 1994 roku była na przykład najlepiej sprzedającą się pozycją na Game Boya w Wielkiej Brytanii! A to już coś. 

Pokemon Red/Blue

Jeśli mielibyśmy wskazać, gdzie rozpoczął się szał na Pokemony w świecie gier wideo, to musielibyśmy cofnąć się do 1996 roku i wspomnieć o tych pozycjach. Nie była to na pewno produkcja pozbawiona wad, ale zdecydowanie można było ją zaliczyć do grona tych, które miały kolosalny wpływ na dalsze losy samego Nintendo. Zresztą, wystarczy zerknąć na wyniki sprzedaży, jakie wykręcają “Poksy”. 

The Legend of Zelda: Link's Awakening

W tym przypadku wymowny jest fakt, jak znakomitymi opiniami cieszy się ów tytuł. Nawet dziś, przeglądając liczne rankingi przygód Linka, w wielu z nich na podium znajdziemy właśnie tę grę z 1993 roku! Ogromny świat, wciągająca fabuła, kapitalnie napisane postacie - wszystko to możemy przeczytać na łamach opinii osób, które miały przyjemność wtedy grać. Czy frajda była taka, jak dla młodszego pokolenia BOtW? Nie wiem, ale się domyślam.

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper