VR Meta Quest 3

Czy to koniec czy początek boomu na wirtualną rzeczywistość?

Maciej Zabłocki | 07.03, 22:30

No właśnie, zastanawiam się nad tym od jakiegoś czasu i chętnie podzielę się swoimi przemyśleniami. Czy to początek czy może już koniec boomu na wirtualną rzeczywistość? Czy ludzie faktycznie tego potrzebują? Czy takie rozwiązanie ma jakikolwiek sens w gamingu? 

Wszystkie te pytania pozostają dla mnie zagadkowe, bo z jednej strony okulary VR są z nami już od wielu lat, ale z drugiej z kolei... nie sprawdzają się we wszystkim. Z pewnością są problemem w gamingu, gdzie ewidentnie wypełniają jedynie niewielką niszę w skali wszystkich graczy. Dobitnie pokazują to wyniki sprzedaży PSVR2 i samo podejście Sony, które niby coś tam jeszcze wypuszcza na swoje urządzenie, ale nie są to wielkie tytuły od studiów first party. Właściwie całe wsparcie PSVR2 można dopisać do kategorii "porażki" rynkowej i z przekonaniem zakopać gdzieś w odmętach historii. Wiele dobrego już z tych okularów nie wyjdzie. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Miałem przyjemność pograć trochę w Horizon na VR oraz posmakować Gran Turismo 7 i myślę, że to zdecydowanie dwa najlepsze i najciekawsze tytuły na to akcesorium. Ale nie ma wiele więcej dobrego. Sony też niechętnie chwali się jakimikolwiek sukcesami, a ostatnie dane sprzedażowe mamy z maja 2023 roku, gdy firma przekazała, że w 6 tygodni sprzedano 600 tysięcy sztuk. To ponoć wynik lepszy, niż u poprzednika w analogicznym okresie. Potem słuch o PSVR2 zwyczajnie zaginął, a gier na ten sprzęt jest jak na lekarstwo. Mam poczucie, że do PSVR1 klienci podchodzili znacznie lepiej, ale gracze mieli dziś znacznie wyższe oczekiwania. 

No dobrze, ale VR to nie tylko Sony, to także Meta, HTC czy Valve 

Odnoszę wrażenie, że mimo zaangażowania wielkich firm w cały ten rynek VR, tak naprawdę pokrywa on tylko niewielką niszę, która akurat odpala gogle raz na jakiś czas. Co prawda, ostatni Meta Quest 3 sprzedał się w czwartym kwartale 2023 roku w liczbie sięgającej 1,5 mln sztuk, ale to spory wyjątek. W Polsce kupimy te gogle za ok. 3000 zł, a to mimo wszystko dość zaporowa cena. Czy VR ma jednak jakikolwiek sens w grach, przy bardzo dynamicznej rozgrywce, gdzie wiele osób nie daje sobie rady z uczuciem mdłości? Czy taka forma rozrywki stanie się popularna dopiero, gdy ceny spadną w okolice 1000 zł, a okulary staną się zwyczajnie mniejsze i lżejsze? Podejrzewam, że tak. Wtedy dopiero będzie to miało sens. Pytanie, czy ktokolwiek w to wówczas zainwestuje. 

Rozumiem, że wirtualna rzeczywistość sprawdza się znakomicie w biznesie. Możliwość przeprowadzenia konferencji z wirtualną prezentacją produktów (w dodatku pokazanych we właściwych proporcjach) to świetna sprawa. Tak samo, jak opcja spotkania się z jakimś wirtualnym awatarem "na żywo" i przeprowadzenia rozmowy, siedząc gdzieś daleko od prawdziwego biura. Tak samo znakomicie wypada, gdy pomyślimy sobie o zwiedzaniu innych krajów i chcemy zobaczyć, jak wielki i wysoki jest choćby Empire State Building, albo jak duże wrażenie zrobi na nas Wieża Eiffla. Jasne, że lepiej osobiście polecieć do Paryża, ale gdy ktoś nie ma takiej możliwości, to wirtualna rzeczywistość może być interesującą i ekscytującą alternatywą.  

Dość celowo nie wspominam o Apple Vision Pro, bo to dla mnie rozszerzona rzeczywistość, a to kompletnie co innego. Takie zastosowanie ma o wiele większy sens. Opcja podglądania prawdziwego świata z szeregiem dodatkowych informacji wyświetlających się gdzieś dookoła ma w mojej ocenie racjonalne uzasadnienie. Wirtualna rzeczywistość nadal wymaga olbrzymiej mocy obliczeniowej i odpowiedniego projektu. W 2020 roku wyszedł taki Half-Life: Alyx, którego oceniłem swego czasu na 10/10. Ta gra do dzisiaj pozostaje niedościgniona. Niezaprzeczalnie świetnie wygląda i świetnie wykorzystuje wszystkie możliwości technologii VR. Pytanie jednak, czy doczekamy się rozkwitu tej gałęzi rynku, czy zapomnimy o niej w pewnym momencie tak, jak zapomnieliśmy już o funkcji 3D. Nie wiem czy pamiętacie jeszcze, jak Sony usilnie to promowało, a Killzone 3 dostał nawet prezentację na targach E3 z funkcją grania w trójwymiarze. To były czasy! 

Źródło: Opracowanie własne
Maciej Zabłocki Strona autora
Swoją przygodę z recenzowaniem gier rozpoczął w 2005 roku. Z wykształcenia dziennikarz, ale zawodowo pracujący też w marketingu. Na PPE odpowiada głównie za testy sprzętów i dział tech. Gatunkowo uwielbia RPG, strategie i wyścigi. Uzależniony od codziennego czytania newsów i oglądania konferencji.
cropper