Xbox Gaming

Zwolnienia w Microsofcie mogą oznaczać tylko jedno…

Łukasz Musialik | 04.02, 17:00

Microsoft, gigant technologiczny i właściciel konsoli Xbox, ogłosił niedawno redukcję zatrudnienia o około 1900 pracowników w swoim dziale gier. Ta decyzja jest wynikiem strategicznych zmian po przejęciu producenta gier wideo Activision Blizzard za 69 miliardów dolarów. Co to oznacza dla graczy i przyszłości branży gier?

W zasadzie to zależy od tego, jakie działania popieracie. Jeśli już od dawna preferujecie dystrybucję cyfrową, miejsce na półkach (pudełka trochę go zajmują) i w pewnym sensie wygodę, to dla Was nie oznacza to praktycznie nic nowego i odkrywczego - to ewolucja „zmian”, które Microsoft rozwija od dawna. Ubolewać można jedynie nad faktem, że tak wiele osób straci pracę, co nigdy nie jest dobrą wiadomością. Jeśli natomiast jesteście zwolennikami dystrybucji fizycznej, wolicie Xbox’a od PlayStation i kochacie kolekcjonować gry, to decyzja ta będzie dla Was niewątpliwie „ciosem”, odczuwalnym dopiero po jakimś czasie. To jak siniak, który po uderzeniu nie powstaje od razu, ale zawsze się pojawia. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeśli chodzi o przyszłość gier, to tak jak po ostatniej, według niektórych dość odważnej, a nawet szalonej decyzji Ubisoftu, wyznacza pewien kierunek, jaki firma Redmond obiera. A jeśli robi to tak wielki moloch, to i mniejsze firmy zaczną brać z niego przykład, jeśli decyzja ta okaże się faktycznie przyszłościowa, ale przede wszystkim opłacalna. Bo nie oszukujmy się, branża gier wideo to tylko biznes i widząc zmiany na rynku (można też je sztucznie kreować) każdy reaguje, aby wyprzedzić w działaniach konkurencję i najzwyczajniej w świecie zarobić. 

Koniec gier w pudełkach?

Xbox

Jednym z najbardziej zaskakujących aspektów zwolnień w Microsoft jest to, że dotknęły one około 8% wszystkich pracowników Microsoft Gaming odpowiedzialnego nie tylko za tworzenie gier, ale także mającego jakiś wpływ na to, w jaki sposób pojawiające się w przyszłości gry będą dystrybuowane na konsolach Xbox. Czy to oznacza, że Microsoft zamierza zrezygnować z wydawania gier na płytach i skupić się wyłącznie na cyfrowej dystrybucji? Tak może sugerować nie tylko ostatnia fala zwolnień, ale także niedawny przeciek na temat nowej wersji konsoli Xbox Series X, która to ma być pozbawiona napędu optycznego.

Cyfrowa dystrybucja gier cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a od kilku lat dostrzegamy stale rosnącą dominację cyfrowych sklepów względem klasycznej, fizycznej sprzedaży. I być może w Polsce nie jest to aż tak mocno widoczne, to na zachodzie już tak. Microsoft ma także własną usługę abonamentową Xbox Game Pass, która oferuje dostęp do ponad setki gier za relatywnie niewielką opłatą miesięczną. Niektóre z nadchodzących gier ekskluzywnych dla Xboxa, takie jak Senua’s Saga: Hellblade II, nie będą miały fizycznego wydania, a zamiast tego gra będzie oferowana wyłącznie cyfrowo. Nie jest to pierwszy taki zabieg. Wcześniej na takie działanie zdecydowało się Remedy Entertainment wydając w ten sposób Alan Wake 2 i choć z początku narzekano, gracze pogodzili się z sytuacją, chcąc sięgnąć po jeden z najlepszych tytułów 2023 roku.

Czy gracze są gotowi na taką zmianę?

Xbox

Rezygnacja z pudełek wydaje się niemal pewna - nie wiemy tylko, kiedy dokładnie ma to nastąpić. Jeśli jednak mam obstawiać, z pewnością nastąpi to szybciej, niż większość graczy by sobie życzyła. Niezależnie od tego, jaki kto ma stosunek do cyfrowej dystrybucji, pozbawianie graczy wyboru z pewnością spotka się z olbrzymim niezadowoleniem.

Niektórzy gracze wciąż wolą kupować gry w pudełkach, ponieważ mają do nich sentyment, lubią mieć je w swojej kolekcji, chcą mieć możliwość odsprzedania lub wymiany gry po jej ukończeniu. Inni z kolei obawiają się, że cyfrowa dystrybucja pozbawi ich kontroli nad własnością gier, które mogą zostać usunięte z cyfrowych sklepów, zostać pozbawione jakiejś zawartości (problem z licencjami) lub zablokowane przez producentów. Ponadto nie wszyscy gracze mają dostęp do szybkiego i stabilnego internetu, który jest niezbędny do pobierania i aktualizowania gier cyfrowych o coraz to większym rozmiarze.

Moim zdaniem gry w pudełkach mają jeszcze swoje miejsce na rynku i nie powinny być poświęcane na rzecz cyfrowej dystrybucji. Gracze powinni mieć możliwość wyboru, jak chcą kupować i grać w gry, ponieważ wpływa to nie tylko na zadowolenie klientów, ale i lojalność wobec marki.

Czy to koniec ery gier wideo, jaką znamy?

Xbox Gaming

Zwolnienia w Microsoft to nie tylko sygnał zmiany modelu dystrybucji gier, ale także część większej strategii firmy, która ma na celu zdominowanie rynku gier wideo. Przejęcie Activision Blizzard, jednego z największych i najbardziej znanych producentów gier, takich jak Call of Duty, World of Warcraft czy Overwatch, to potężny ruch, który zwiększa portfolio gier ekskluzywnych dla Xboxa i usługi Game Pass. Microsoft staje się tym samym największym graczem na rynku gier, mogąc konkurować z innymi gigantami, takimi jak Sony, czy Nintendo.

Microsoft nie jest jednak jedyną firmą, która dokonuje przejęć i zwolnień w branży gier wideo. W ostatnim czasie do podobnych działań doszło między innymi w Amazon Games, Ubisofcie czy Riot Games. W samym 2023 roku branża gier zwolniła w sumie 6500 osób. Początek 2024 sugeruje, że w nadchodzących 12 miesiącach może być jeszcze gorzej. Już teraz możemy mówić o ponad 2400 zwolnionych pracownikach. Co by jednak nie pisać, firma z Redmond ma prawo do podejmowania własnych decyzji biznesowych, ale powinna też pamiętać o potrzebach i preferencjach swoich klientów, nawet jeśli stanowią oni już mniejszość. 

Zwolnienia w Microsoft to więc nie tylko koniec (w najbliższej przyszłości) gier w pudełkach, ale także koniec pewnej ery gier wideo, jaką znamy (zwłaszcza my, starsi gracze). Branża gier przechodzi obecnie głębokie zmiany, które mają wpływ nie tylko na sposób dystrybucji i konsumpcji gier, ale także na ich jakość, różnorodność i innowacyjność. Czy te zmiany będą korzystne dla graczy, czy raczej pogorszą ich doświadczenie? Tego nie wiem, ale mogę się spodziewać, że przyszłość gier będzie inna od tej, którą znamy

Źródło: własne
Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper