Assassin's Creed Red

Assassin's Creed Red - największa inwestycja w historii serii

Krzysztof Grabarczyk | 20.01, 10:00

Feudalna Japonia fascynuje mnie od pierwszej chwili z serią Onimusha od Capcom. Wybór tego settingu trafił wreszcie na kolejną grę o skrytobójcach. Ubisoft zawsze trzymał się się historii, i choć często ją nagina, to każda odsłona Assassin's Creed zawiera ciekawe, historyczne opisy miejsc, ludzi oraz wydarzeń. Po całkiem udanym Mirage, czyli powrocie do dawnej formuły serii, studio położone w Quebec w cieniu pracuje nad kolejnym projektem. Według dostępnych informacji wydawcę czeka największa inwestycja w historii marki.

Ubisoft Quebec zainicjowano w lipcu, 2005 roku. Studio opracowało pakiet rozszerzeń do Assassin's Creed III oraz Assassin's Creed IV: Black Flag. Ich pierwszym dziełem okazuje się AC: Syndicate, a największym z dotychczasowych projektów jest AC: Odyssey. Skalowalność ich pracy jest zatem spora. Zespół obecnie pracuje nad Assassin's Creed: Red. Na wstępie muszę zaznaczyć, że mapa przekroczy rozmiar Vallhalli, lecz będzie wyraźnie mniejsza od greckiej odsłony serii.

Dalsza część tekstu pod wideo

Assassin's Creed: Mirage wróciło do starych nawyków. Pomyśleć, że ten projekt startował jako DLC. Eksperyment się udał, ponieważ wreszcie mogliśmy odetchnąć od wielkich map, przynajmniej na chwilę. Od dawna sugerowałem, że Assassin's Creed musi powrócić do skrytobójczej natury. Mirage robi to całkiem umiejętnie, lecz popełnia dawne błędy. SI nie kipi bystrością, a przekradanie się jest bardzo łatwe. Wciąż brakuje mi gry utrzymanej na poziomie Aragami.

Zapach Japonii

undefined

Assassin's Creed Red ma szansę przyciągnąć nowych graczy. Większość fascynuje Japonia, zarówno w kwestiach historycznych, jak i współczesnych. Autorzy z Sucker Punch np. wybrali bardzo ciekawe podłoże historyczne w trakcie prac nad rewelacyjnym Ghost of Tsushima. Bardzo niewiele osób kojarzyła samą wyspę i jej bogatą przeszłość. Wątpię, aby kanadyjskie Ubisoft Quebec postawiło na równie wyszukaną opowieść, lecz setting feudalnej Japonii bardzo sprzyja w kreacji skradankowego modelu rozgrywki. Red według zapewnień twórców postawi na skrytobójczość.

Brakowało nam tego w eRPegowych częściach. Feudalna Japonia to przecież kolebka samurajów, czy co lepiej, klanów ninja. Wycieki sugerują również nowe elementy w rozgrywce, np. czołganie się w gęstej trawie. Wiele cech zapożyczono z serii Splinter Cell. Patrząc na bogaty zakres animacji w Blacklist, gdzie mogliśmy wykonywać szereg interakcji, pozostaje nam tylko kibicować. W przygotowaniu znajduje się przecież remake kultowej gry, więc obie produkcje są budowane jednocześnie.

Historyczni bohaterowie?

undefined

Zawsze ceniliśmy bohaterów w serii. Twórcy często stawiają na fikcyjne postaci, choć tym razem zanosi się, że będzie inaczej. Pierwsza z dwójki rzekomych protagonistów to Naoe, shinobi, która rusza w pogoni za zemstą swojego ojca. To jednak bohaterka fikcyjna, natomiast o wiele ciekawiej zapowiada się opowieść drugiej postaci. Czarnoskóry Yasuke intryguje. Jego imie pochodzi od prawdziwego samuraja żyjącego w tamtym okresie. Według historii, przetrwał on niewolniczą rzeź i został sprowadzony na teren Japonii, gdzie uczył się kodeksu pod czujnym okiem Ody Nobunagi.

Inne doniesienia sugerują, że będzie to ostatnia odsłona utrzymana w stylu AC: Origins. Feudalna Japonia kojarzy się przede wszystkim z kataną. Wiedzą o tym autorzy gry. Jedną z ciekawszych nowości będzie wskaźnik postury, doskonale znany dzięki Sekirp: Shadows Die Twice. Cieszy, że twórcy chcą podnieść wyzwanie. Oby się udało. Assassin's Creed: Red ma zadebiutować jeszcze w tym roku. Dla nas ważnym jest, aby producent wreszcie porzucił starszą generację konsol i pozwolił silnikowi Anvil w pełni rozwinąć skrzydła. Czekacie na kolejną grę popularnego cyklu?

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper