Nowa Zelda

Jaka [według mnie] będzie najnowsza gra z serii The Legend of Zelda

Łukasz Musialik | 10.09.2023, 13:21

Pewnie jak większość „Nintendo’wców” mam swoją wizję na temat tego jak będzie wyglądać kolejna odsłona gry The Legend of Zelda. Jest to jedna z moich ulubionych serii gier, która od ponad 35 lat zachwyca graczy na całym świecie swoją niepowtarzalną atmosferą, ciekawym podejściem do wielu rozwiązań i oryginalnymi zagadkami. Ostatnia część, The Legend of Zelda Tears of the Kingdom (Breath of the Wild jest jakby jej wersją demo), była - według mnie - prawdziwym arcydziełem, wprowadziła wiele nowości i innowacji do serii, poszerzając i tak już ogromny otwarty świat, poprawiając system fizyki oraz dając możliwość dowolnego eksplorowania Hyrule, jego podziemi i przestworzy. Gra otrzymała wiele pochwał od krytyków i fanów, sprzedając się w ponad 18 milionach egzemplarzy na konsoli Nintendo Switch (dane z czerwca).

Jednak nie można zapomnieć o tym, że gra ta została pierwotnie zaprojektowana na starszą konsolę, ponieważ Switch w dniu premiery był już może nie mocno, ale jednak przestarzałym sprzętem, a więc Tears of the Kingdom wymagało pewnych kompromisów graficznych i technicznych, podlegając jedynie lekkiej kosmetyce. A skąd to wiemy? Podobno Nintendo pokazało wybranym deweloperom i dziennikarzom na targach gamescom w Niemczech ulepszoną wersję TotK z wyższą rozdzielczością, lepszą grafiką i wyższym klatkażem. Gra miała również zawierać nowe elementy fabularne i rozgrywkowe. Dlatego też wielu graczy marzy o tym, aby zobaczyć kolejną część serii na nowszej i mocniejszej konsoli Nintendo, która mogłaby wykorzystać pełen potencjał tej wspaniałej gry. Kolejną odsłonę zobaczymy już tylko na nowej konsoli od japońskiego giganta, ale być może pokusi się on o jakiś remaster obecnej odsłony, w dużo lepszej rozdzielczości i z ulepszoną / podrasowaną grafiką. Dobry tytuł na start nowej konsoli - Switch 2.

Dalsza część tekstu pod wideo

Następca sukcesu: Tak, ale tylko na Switch 2

Switch 2

Switch 2 to robocza nazwa nowej konsoli Nintendo, która według plotek ma być zapowiedziana jeszcze w tym roku i wydana w 2024 roku. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jak będzie wyglądać konsola i jakie będzie miała parametry, ale można się spodziewać, że będzie to urządzenie hybrydowe, które pozwoli grać zarówno w trybie przenośnym, jak i stacjonarnym.

Nintendo ma współpracować z firmą NVIDIA nad nowym układem scalonym (SoC), który ma być znacznie wydajniejszy od obecnego Tegra X1 używanego w Switchu - co chyba nikogo nie dziwi. Nowy SoC miałby obsługiwać takie technologie jak ray tracing i DLSS, które poprawiają jakość grafiki i płynność rozgrywki - co udowodniono na targach, pokazując demo Matrixa, znanego przecież z zadyszki, jakiej zaserwowało konsolom obecnej „nowej” generacji. Nie wiadomo jeszcze, czy Switch 2 będzie kompatybilny z grami z poprzedniej generacji, ale można się tego spodziewać. No, ale nie o Switchu tu mowa. 

Jak miałaby wyglądać kontynuacja gry?

Zelda 2

Spodziewam się, że nowa część jest jedynie w zamyśle i planach Nintendo, ale do jej realizacji jest jeszcze bardzo daleka droga i nie sądzę, aby mogłaby być tytułem startowym dla nowej konsoli.  Moja wizja tej gry jest taka, że będzie to znów „prosta” historia Linka i Zeldy, którzy muszą ocalić świat przed „złem” i znów odbudować Hyrule, aby przywrócić mu dawną świetność. W obecnej odsłonie wykorzystano pęknięcia w czasoprzestrzeni, czemu nie rozszerzyć tego pomysłu? 

Wydaje mi się, że gra będzie miała znów otwarty świat, ale będzie on jeszcze większy i bardziej zróżnicowany niż w dwóch ostatnich odsłonach. Będzie można odwiedzić nie tylko znane lokacje z poprzedniej części, ale także nowe, takie jak np. podwodne ruiny. Nowy sprzęt w oparciu o ten sam podrasowany silnik pozwoliłby w końcu na pływanie pod wodą, a to oznaczałoby dodatkową podwodną eksplorację terenu. Będzie można również podróżować w czasie i przemieszczać się między różnymi erami Hyrule, takimi jak epoka bogów, epoka chaosu, epoka złota czy epoka zmierzchu. Każda era będzie miała swoją własną atmosferę, kulturę, technologię i zagrożenia.

Nowa odsłona będzie oferować wiele nowych możliwości rozwoju. Seria - podkreślam, że według mnie - pójdzie w stronę RPG "z widocznymi dla oczu statystykami", a nie jak jest to do tej pory rozwiązane (kumaci wiedzą). Ponadto będzie można korzystać z nowych przedmiotów i umiejętności, takich jak być może latający dywan, magiczna lira, a może i kontrola żywiołów. Może Nintendo pozwoli na jakąś sieciową kooperację? Życzyłbym sobie również, aby podjęte przeze mnie decyzje i wybory miały realny wpływ na fabułę i losy postaci - wielu postaci

Nie muszę chyba dodawać, że nowa odsłona pewnie będzie zachwycać swoją oprawą graficzną i dźwiękową, ale sądzę, że Nintendo pójdzie w bardziej mroczne klimaty, co umożliwi mu nowa moc konsoli. Switch 2 pozwoli wygenerować dużo bardziej szczegółową, ale według mnie już mniej kolorową, a bardziej realistyczną grafikę, z efektywnym oświetleniem i cieniowaniem. Przy wsparciu od NVIDIA pokuszę się o stwierdzenie, że 4K będzie jak najbardziej w zasięgu nowych gier Nintendo. Dlatego wsparcie HDR i 60 klatek na sekundę jest jak najbardziej uzasadnione (i potrzebne). Dźwięk będzie również bogatszy i bardziej immersyjny, a muzyka będzie nawiązywać do klasycznych motywów z serii.

Jedziemy na tym samym, czy stawiamy na nowe Panie?

Zelda

Oczywiście wszystko to, co napisałem to tylko moja wizja tego, jaka może być kolejna część serii The Legend of Zelda na nowej konsoli Switch 2. Wszystko to jak na razie wróżenie z fusów, ale można mieć - powiedzmy - jakieś podstawy do tego, aby twierdzić, że wielkie N zachowa obecny kształt gry, którym tak wiele osób się zwyczajnie zachwyca - choćby ja. Nowa gra będzie wręcz hołdem dla fanów serii, jak i nowym rozdziałem w jej historii. Pełna przygody, miejsc i rzeczy do odkrycia, emocji i niespodzianek. Dopieszczona i ulepszona wersja poprzednich rozwiązań, ale w nowym wydaniu. A może w starym? Przecież od nastu lat Nintendo sprzedaje tak Mario i nikt nie narzeka, prawda? Cyferki się zgadzają, a to o czymś świadczy. 

No ale nie wiem, jakie Nintendo ma plany. Nikt nie wie - oprócz nich rzecz jasna. Może się okazać, że kolejna część serii będzie zupełnie inna, całkowicie inna, powracając do bardziej liniowego opowiadania story. Jednak mam nadzieję, że N’ka nie zapomni o tej wspaniałej serii i że zaskoczy nas czymś niesamowitym. A Wy co chcielibyście zobaczyć w nowej odsłonie? Jaka według Was będzie? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach!

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.

Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper