Zdaniem Microsoftu PlayStation 4 Pro nie dostarczy „prawdziwego 4K”. Konsola jest za słaba
Walka o teraflopy wciąż trwa. Swoje zdanie na temat konsoli Japończyków wypowiedział producent wykonawczy Microsoftu, który podkreślił, że choć PlayStation 4 Pro będzie dobrym sprzętem, to nie dostarczy oczekiwanej przez graczy jakości.
Już w listopadzie na rynku zadebiutuje PlayStation 4 Pro. Konsola Sony będzie posiadać nowe podzespoły, dzięki którym urządzenie zaprezentuje moc na poziomie 4,2 teraflopa. Będzie to znaczący skok jakościowy względem aktualnie wrzuconych na rynek konsol ósmej generacji, ale zdaniem Alberta Penello to nie wystarczy, by zaprezentować prawdziwe 4K.
Przedstawiciel Microsoftu zaznaczył, że jego firma zdecydowała się na 6 TFLOP-ów, by zapewnić deweloperom niezbędną moc do przygotowania gier w natywnym 4K. Twórcy mogą wykorzystać swoje silniki i tworzyć produkcje na Project Scorpio korzystając z podzespołów gwarantujących najwyższą jakość. Penello zaznaczył, że to właśnie twórcy zasygnalizowali, że potrzebują takiej mocy, a 4,2 teraflopa w PlayStation 4 Pro nie wystarczy na „prawdziwe 4K”.
W sumie różnica w mocy jest naprawdę spora i już wcześniej Sony zapowiedziało, że tylko w nieliczne pozycje na PS4 Pro zagramy w natywnym 4K. W większości tytułów obraz będzie skalowany do tej oczekiwanej jakości - warto na pewno przypomnieć słowa House.
