Jest zaledwie parę dni po premierze, a już ktoś przeszedł grę Doom w mniej niż 90 minut
Speedruny to prawdziwa sztuka. Okiełznać grę i jej projekty poziomów do tego stopnia, by ukończyć kampanię w absurdalnie krótkim czasie to nie lada wyzwanie. Mamy pierwszy poważny rekord w najnowszej odsłonie legendarnej serii Doom.
Ustanowił go gracz o ksywce DraQu, którego aktualny rekord wynosi 89 minut u 56 sekund. To jest nie do pomyślenia. Gra, której ukończenie w normalnych warunkach zajmuje 8-9 godzin została pobita właśnie w około 6 razy krótszym czasie. Umiejętności graczy zakochanych w danym gatunku, albo nawet konkretnej grze, którzy ćwiczą je przez lata potrafią być naprawdę imponujące!
Speedrun został oczywiście zarejestrowany żebyśmy mogli go podziwiać i przede wszystkim, by pozostał po nim jakiś dowód. Obejrzycie go poniżej. Naturalnie, DraQu, jak zresztą wiele osób zajmujących się przechodzeniem gier w rekordowym czasie, wykorzystał podczas ustanawiania swojego wyniku kilka sztuczek, takich jak drobne błędy w grze, chodzenie po geometrii poziomu etc.
A czy wam udało się kiedyś zaliczyć jakiś speedrun?
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do DOOM (2016).
