Pecetowa wersja FFXIV niewypałem?
Pisaliśmy już na PPE o niepokojących sygnałach, które napływały od graczy, którzy brali udział w testowaniu wersji beta online'owego Final Fantasy XIV. Czy w przypadku pełnej wersji gry wyeliminowano błędy, które męczyły społeczność graczy?
Pisaliśmy już na PPE o niepokojących sygnałach, które napływały od graczy, którzy brali udział w testowaniu wersji beta online'owego Final Fantasy XIV. Czy w przypadku pełnej wersji gry wyeliminowano błędy, które męczyły społeczność graczy?
Na pierwsze krótkie zreferowanie jakości pecetowej, pełnej wersji FFXIV, zdecydowała się redakcja Gametrailers. Co się okazuje? Serwery Square Enix działają teraz zdecydowanie lepiej, niż podczas fazy testowej. Niestety nadal występują niewielkie lagi. Gra jest słabo zoptymalizowana pod względem kodu. Niektóre dane wczytują się do pamięci bardzo wolno. Na pojawienie się NPC-ów w pomieszczeniach pecetowcy muszą czekać często nawet 10-15 sekund (w Sieci pojawiają się opowieści, że ludzie tkwią w jednym miejscu po kilka minut, by wyświetlił się w końcu "chłopek" rozdający questy).
Największą bolączką wersji beta FFXIV był bardzo słaby interfejs, a w szczególności ślamazarność kursora. W pełnej wersji gry naprawiono ten defekt, choć też nie do końca - menusy są nadal zbyt zagmatwane.
No właśnie – „zagmatwanie”. Głównym zarzutem Gametrailers jest brak czytelnych tutoriali i odpowiedniego wprowadzenia w świat gry FFXIV. Gracz rozpoczynający przygodę w tym MMORPG-u czuje się po prostu zagubiony - nie wiadomo w którym kierunku zmierzać i co robić. Po kilku godzinach wszystko staje się jednak jasne i gra nabiera rumieńców.
Niestety Square Enix nie postarało się o tak istotne dla MMORPG-a motywy jak porządne targowisko czy przejrzysty system pogawędek lub zostawiania wiadomości (brakuje też oficjalnego forum dla gry). Redakcja Gametrailers natknęła się również na liczne bugi. Wiele z nich jest mało istotnych, niektóre jednak określono jako "irytujące".
Narzekaliśmy, że FFXIV otrzymamy na PS3 dopiero w okolicach marca 2011 roku, ale okazuje się, że wyjdzie to chyba wersji konsolowej na zdrowie. Square Enix będzie miało więcej czasu na poprawienie potknięć, o których donoszą gracze pecetowi.
