Microsoft otrzyma pierwszą ważną zgodę na przejęcie Activision Blizzard? FTC ma problemy

Federalna Komisja Handlu może już wkrótce przychylnie wypowiedzieć się na temat przejęcia Activision Blizzard. Decyzja FTC najprawdopodobniej okaże się niezwykle znacząca dla transakcji, a urzędnicy ze Stanów Zjednoczonych mieliby ją podjąć przez możliwy rozłam.

Redakcja New York Post uzyskała dostęp do nowych informacji dotyczących zakupu Microsoftu. Przynajmniej jeden z przedstawicieli Demokratów w czteroosobowym panelu FTC określił swoją przychylność wobec fuzji, a to może stanowić nie lada wyzwanie dla Liny Khan – przewodnicząca Federalnej Komisji Handlu chciała wykorzystać tę umowę, by zaprezentować swoje „niszczycielskie kompetencje w zakresie interesów Big Tech”.

Khan może natrafić jednak na przeszkody, bowiem Christine Wilson, jedyna republikańska komisarz FTC, miała zasygnalizować poparcie dla umowy, a za nią mogą podążyć inni przedstawiciele komisji.

New York Post podkreśla ważny aspekt – Microsoft chętnie dotuje Demokratów. W trakcie kampanii wyborczej z 2020 roku amerykański gigant przekazał 13,8 mln dolarów Demokratom i tylko 1,72 mln dolarów Republikanom. W 2022 roku datki były mniejsze (4,1 mln i 1 mln), jednakże nie ulega wątpliwości, że partie otrzymują wsparcie od producenta Xboksów.

Nie bez znaczenia okazują się również działania Microsoftu, którego przedstawiciele wyraźnie podkreślali, że są w stanie pójść na spore kompromisy dotyczące przejęcia – w konsekwencji korporacja „osłabia wszystkie argumenty FTC, by zablokować fuzję”.

„Jeśli Microsoft rzeczywiście oferuje znaczące środki zaradcze, prezydent Biden prawdopodobnie chciałby, aby umowa została zatwierdzona i poprosi kogoś takiego jak Tim Wu, jego doradca ds. przeciwdziałania praktykom monopolistycznym, aby naciskał na Khan w sprawie zaakceptowania propozycji – przyznał były przewodniczący FTC. Microsoftowi można jedna ufać, że dotrzyma obietnic, ponieważ w przeszłości zachowywał się odpowiedzialnie, jak potwierdzają źródła”.

W tej sytuacji Lina Khan może poniekąd zostać zmuszona do przyjęcia fuzji. W głosowaniu przewodnicząca FTC miałaby uzyskać remis (2:2), do którego nie chce dopuścić. Po pierwsze dlatego, że nie byłaby to zdecydowana reakcja komisji, do drugie, sytuacja i wewnętrzne spory mogłyby wpłynąć bardzo negatywnie na jej autorytet, a tego Khan nie chce ryzykować.

Aktualnie Microsoft ma najprawdopodobniej 70% szans na otrzymanie zgody FTC, a nieoficjalnie mówi się, że rekomendacja zostanie przedstawiona w połowie grudnia – w tym czasie gigant z Redmond powinien spotkać się z poszczególnymi komisarzami, by ostatecznie przekonać ich przed finałowym głosowaniem.

Jedno jest pewne – transakcje o wartości kilkudziesięciu miliardów dolarów nie są pozbawione analiz o wydźwięku politycznym, na które pewien wpływ mógłby mieć także prezydent Stanów Zjednoczonych. Jeśli jednak Microsoft otrzyma zgodę od FTC, to Unia Europejska oraz brytyjski Competition and Markets Authority mogą zostać postawione pod ścianą.