Call of Duty w Xbox Game Pass? Activision nigdy nie rozważało takiej opcji

Gigant z Redmond dzieli się kolejnymi szczegółami dotyczącymi planowanego zakupu twórców tak popularnych marek jak Call of Duty, Diablo czy Overwatch. W wielostronicowym stanowisku możemy przeczytać o stosunku Activision do usług subskrypcyjnych oraz możliwości wprowadzenia hitowej strzelanki do katalogu Xbox Game Pass czy PlayStation Plus.

Microsoft nadal dąży do osiągnięcia pozytywnego werdyktu w sprawie planowanego zakupu Activision Blizzard. Sprawy nie ułatwiają nie tylko ogromne starania Sony, które podkreśla, że producent Xboksa chce znacząco ograniczyć ich pozycję na rynku i zagrozić konkurencyjności, ale również doniesienia na temat zdecydowanych działań Federalnej Komisji Handlu.

Powołując się na wewnętrzne dane oraz zeznania najważniejszych przedstawicieli korporacji, Amerykanie wskazują, że Activision nie planuje dodać swoich najważniejszych, debiutujących niedawno tytułów premium – w tym Call of Duty – do jakichkolwiek abonamentów. Choć ujawnione w zeszłym miesiącu uzgodnienia dotyczące ekskluzywnej zawartości dla społeczności PlayStation wskazywały blokowanie takiej inicjatywy, producent i wydawca nigdy nie rozważał wskazanej opcji. Najważniejszy powód wydaje się oczywisty: chodzi o zyski płynące z ogromnej sprzedaży. 

„Activision nigdy nie opublikowało żadnej nowszej zawartości w usługach subskrypcyjnych dla wielu gier i nie ma zamiaru tego robić w przyszłości...”

Jednocześnie podkreślono, że nawet w momencie przejścia pod skrzydła giganta z Redmond włodarze firmy nie brali pod uwagę zmiany podejścia. Pod względem płynności dochodów okazałoby się to bowiem bardzo nieopłacalne.

„Powód jest dość oczywisty. Wydanie Call of Duty w tym trybie dramatycznie wpłynęłoby na sprzedaż całej gry. Nawet starsze gry katalogowe nadal sprzedają się niesamowicie dobrze, na przykład w 2021 roku, który był postrzegany jako "rok upadku" ze względu na wyniki Vanguarda, w ramach marki sprzedało się 25 milionów kopii różnych gier”.

Activision czerpie spore zyski nie tylko ze sprzedaży debiutujących w danym roku produkcji – sporym zainteresowaniem cieszą się także starsze odsłony strzelanki czy mikrotransakcje, gracze są nieustannie obecni na serwerach, dlatego wiele gier nie potrzebuje wsparcia ze strony subskrybentów różnych abonamentów.

„Call of Duty jest tak potężne, ponieważ wykorzystuje zarówno pełną sprzedaż gry, jak i zakupy w grze za pośrednictwem mikrotransakcji. Zakłócenie sprzedaży pełnych gier znacząco wpłynęłoby na dochody Call of Duty; dla porównania, Modern Warfare 2 zarobił ponad 1 miliard dolarów w 10 dni wyłącznie ze sprzedaży pełnych gier na wszystkich platformach”.

Tym samym przedsiębiorstwo nigdy nie chciało podążać ścieżką konkurencji (m.in. EA Play czy Ubisoft+) i tworzyć własnej usługi. 

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Call of Duty: Modern Warfare II.