Lej po Mordzie!! czyli Rise to Honour

BLOG
1014V
Lej po Mordzie!! czyli  Rise to Honour
Fox460 | 13.03.2016, 17:19
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Gry z aktorami w roli głównej szczególnie z tymi azjatyckimi nie są słabe, im po prostu zawsze czegoś brakuję. A jednocześnie Rise to Honor jest tutaj takim prekursorem zarówno dla Strangleholda z 2007 roku czy Sleeping Dogsa z 2012.

W tą gierkę ogrywałem jakieś kilka lat temu, no i po jej przejściu doszedłem do wniosku że jest to bardzo zmarnowany potencjał. O tyle zmarnowany że inni developerzy lepiej go wykorzystali. Jet Li: Rise to Honor miało szanse stać się naprawdę HITEM SONY, w końcowym efekcie wyszło coś zupełnie przeciwnego. Zwłaszcza, że wśród innych marek od SONY Rise to Honour wypadało blado, szczególnie że ta gra była i jest grą ekskluzywną do której SONY nie powróciło już nigdy.

Nie bez powodu nawiązuję tutaj do takich gier jak Stranglehold od Midway, czy do Slepping Dogs od United Front. Te dwie gry bardzo wiele zapożyczyły od Rise to Honour. Wiem jedno Sony Computer Entertainment wydało na ten tytuł niemałe pieniądze, JET LI jego wizerunek, ruchy, głos. Choreografie walk ułożył nikt inny jak  Corey Yuen, który jest bardzo znany wśród azjatyckich aktorów, sam nadzorował nad takimi filmami jak Zabójcza broń 4, Pocałunek Smoka, Transporter.

Twórcy Rise to Honor postanowili zrobić to czego wcześniej inni nie robili, przenieść film akcji do gry Video, były inne tytuły ale Rise to Honor miał na tym tle mocno się wyróżniać. Tytuł ten miał wprowadzać zupełnie nową jakość w grach, a zarazem miał trafić do jak najszerszego grona graczy. Efekt wyszedł tego zupełnie przeciwny.....

W Rise to Honor wcielimy się w ochroniarza o imieniu KIT, który pracuję dla Bosa Mafii a  jednocześnie jest policjantem pod przykrywką. Człowiek dla którego pracuję był dobrym przyjacielem ojca naszego bohatera. Dostajemy więc zadanie od Pana Changa (tak się nazywa Boos Mafii ), naszym celem jest odzyskanie pewnej koperty. Kiedy jużtego dokonujemy, rok po owych wydarzeniach Pan Chang odchodzi i porzuca mafijne życie by odejść na zasłużoną emeryturę, ta nie trwa długo, bo Mr.Chang ginie w zamachu zorganizowanym przez jego następce, na łożu śmierci jego ostatnim  życzeniem jest aby KIT dostarczył pewien list jego własnej córce która mieszka w USA.

Ten list zawiera informację o samym syndykacie zbrodni, ważne nazwiska, transakcję itp: wśród nazwisk widnieje nazwisko obecnego szefa organizacji Billego Kwan'a, który teraz za wszelką cenę chcę odzyskać list od naszego bohatera. Drogę do celu osiągniemy nie tylko poprzez laniu po mordach, ale również za pomocą broni palnej.

Że tak napiszę gra miała być przyjemna i gracz miał się przy niej dobrze bawić. No ale coś poszło nie tak i niestety tak nie było, w zamian za to otrzymaliśmy coś zupełnie odwrotnego. Pierwszy bobol  jaki zauważymy to sam system walki który sprawiał że poziom trudności wzrastał, wszystko przez to że sama walka była skopana. Co powodowało że oponentów było ciężko trafić, kiedy nasz bohater wyprowadza grad ciosów. Co ciekawsze tutaj twórcy zaryzykowali i ciosy wyprowadzamy prawym analogiem, efekt tego był taki że KIT wyprowadzał ciosy ręką jak i nogą. Problem w tym że tutaj brak precyzji, kiedy odchylimy gałkę do przodu np: dwa razy uderzamy przeciwnika dwa razy, ale kiedy chcemy zrobić jakiś combos np: 3x piącha, 2x noga, 1x obrót w powietrzu, to wtedy musimy wychylać gałkę analogową zarówno do przodu jak i na boki + okręcać ją o 180 stopni. Końcowy efekt jest tego wręcz fatalny, KIT biję po prostu powietrze a nie przeciwnika, inna sprawa jest kiedy otacza nasz wróg, czyli jesteśmy w tak zwanym pierścieniu. Wtedy szansa trafienia na "ślepo" wzrasta bo jesteśmy otoczeni, więc może ktoś przypadkiem dostanie w ryja. Choć nie ukrywam że to właśnie my częściej dostaniemy w mordę,aniżeli oni.

W samej walce na nie szczęście dochodzi brak możliwości zaznaczenia oponenta, no wiecie efekt w wielu grach gdzie nasz Heros, skupia się na jednym przeciwniku aby zrobić mu KUKU. Gdyby była takowa możliwość , walka była by o wiele przystępniejsza i przyjemniejsza. Bez tej możliwości gra nam się po prostu trudniej, jakby tego było mało wyprowadzanie kontrataków też nie działa jak należy. Aby wyprowadzić kontratak należy przytrzymać guzik bloku+ guzik kontry + wychylić w odpowiednim momencie gałkę analogową. NIe powiem że jest to H^%$#o rozwiązane, a zepsucie samej walki która jest kluczowym elementem w grze daję ogromnego minusa.

Sama gra została tutaj podzielona na kilka etapów, a raczej kilkanaście etapów. Napisałem kilkanaście bo głównie są to krótkie scenki, graficznie jak to gra z SONY wyglądała dosyć dobrze. Etapy są ładne i dosyć bogate w detale, no i co było zupełną nowością mogliśmy wykorzystać otoczenie podczas walki. I tutaj właśnie jest takie małe nawiązanie do Slepping Dosgs, tylko że Rise to Honour jest to eeee gorzej wykonane, ale to nie powinno dziwić gdyż jako pierwsze wpadło na ten pomysł. No chyba że było coś wcześniej to mnie poprawcie :D. Pamiętam że fajnie było kimś rzucić na stół, robić szybę, przywalić kimś o ścianę. Albo najlepszy efekt czyli rzucić przeciwnika na rozgrzaną  kuchenkę gazową. Trzeba przyznać że pomysł był jak najbardziej OK, tylko wykonanie mogło by być lepsze.

Jeżeli gra akcji, to nie mogło tutaj zabraknąć Bullet time, za to odpowiada osobny pasek zaraz pod naszym życiem. KIT bez problemu będzie rzucał się na boki niczym MAX PAYNE. Czas Kuli dobrze został odwzorowany podczas walki wręcz, kiedy wykonujemy ciosy i aktywujemy pasek, czas działa na naszą korzyść i przeciwnicy stają się ślamazarni a my szybcy jak kogucik :D. Ale pociesze was, bo przy tak Z^%$#ym systemie walki uda nam się zabić może jednego przeciwnika no góra dwóch.Skoro jest strzelanie to należy co nieco wspomnieć o tym aspekcie, jest po prostu mocno Arcadowy a przy tym wykonany tak jak należy. Podczas biegu i naciśnięciu  L2 KIT podnosi giwery do góry, zaś strzelamy wychylając prawy analog do przodu, trochę dziwacznie to rozwiązali ale OK. Celowanie odbywa się automatycznie my tylko naciskamy na spust, ewentualnie odwracamy się do przeciwnika aby go automatycznie namierzyć. Jeżeli oglądał ktoś Dzieci triady to wie że w tym filmie nie zmieniało się magazynków, nie inaczej jest tutaj. I tutaj dużo zapożyczył Stranglehold, który wyszedł trzy lata po Rise to Honour. Co ciekawsze Stranglehold występuję też element eliminacji przeciwnika za pomocą otoczenia np: strzelamy w żyrandol, a ten spada na przeciwnika. Ogólnie Celowanie,eliminacja przeciwnika za pomocą otoczenia, niekończąca się amunicja itd: wszystko to było w Rise to Honour.

Kolejnym takim nawiązaniem do gry od SONY jest sam fakt że w Sleeping Dogs mieliśmy biegi z przeszkodami, czyli momenty w których musieliśmy kogoś gonić i nie tylko. To było też znacznie wcześniej w grze od SONY. Każdy kto widział JETA na okładce gry, zaraz pomyślał że to jakaś gra na podstawie filmu. Nic bardziej mylnego, wizerunek aktora miał tylko sprawić wśród graczy większy HYPE. Rise to Honour to bardzo,bardzo niedopracowana gra. Mocno rozczarowała ale też wzbudzała nadzieje. Recenzenci też ostro po niej pojechali i nie pozostawili na grze suchej nitki, oceny gry wahały się między 5,5/10 a 6,5/10.

SONY nie przyznawało się do takiego średniaka, sprzedaż gry była nadzwyczaj słaba, w przeciągu pół roku od premiery gra sprzedała się ledwo w 300 tysiącach egzemplarzy. To jest bardzo bardzo słaby wynik, patrząc jeszcze na fakt że jest to gra od SONY.

Nie okłamujmy się gra miała bardzo dużo fajnych pomysłów, ale ich wykonanie było bardzo przeciętne chciano w grze nawalić dużo nowego o wszyło to słabo. Szczególnie niedopracowany system walki, który po dłuższym graniu wdawał się mocno we znaki, a poziom trudności sam w sobie wzrastał(gra nie była trudna, ale tą trudność powodował system walki).

Gdyby tak wiele niedopracowań i zaniechań od strony wykonawcy, to gra miała szanse stać się HITEM na PS2. Kto wie może byśmy doczekali się kontynuacji  albo zupełnie inna historię, a gra przeobraziła by się w coś na wzór True Crime/Sleeping Dog. Nie polecam wam tej gry, mimo iż naprawdę miała wiele wiele fajnych pomysłów, które wykorzystano w innych grach, a które tam lepiej dopracowano i wykonano.

 

 

Oceń bloga:
13

Komentarze (9)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper