Inzone H9 - czy warto i za ile

BLOG RECENZJA
960V
user-2098598 main blog image
Myski | 08.11.2022, 07:06
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dziś podzielę się z Wami krótką recenzją, a w zasadzie pierwszymi wrażeniami dość świeżego i wciąż mało znanego headsetu Sony linii Inzone w najwyższej wersji H9.

Ładne opakowanie, pod zewnętrznym kartonem czeka na nas właściwe opakowanie całe w czerni, a w nim kilka naklejek nowej marki akcesoriów gamingowych, kabel USB A-C do ładowania i nadajnik radiowy USB-A z przełącznikiem trybu pracy PS5-PC.

Słuchawki mają przyjemny obły kształt co daje im + do wygody gdy ich dotykamy, wymienne gąbki są wykończone ekoskórą, a same słuchawki mają obrotowe głowice przez co pasują nawet na trójkątną głowę typa z Silent Hill. Ogromnym plusem dla mnie jest ich rozmiar, bo jako jedyne które przymierzałem zakrywają całe moje plastusiowe wielkie ucho. Zawsze było to główną przeszkodą przed dłuższymi sesjami na słuchawkach i chyba w końcu jest właściwe rozwiązanie. Oczywiście są też rozsuwane, więc regulacja w pełni i na każdy przepalony grami łeb wejdą.

Dlaczego kosztują aż 1400zł? No bo jako jedyne dedykowane do PlayStation posiadają Active Noise Cancelling czyli w praktyce generują fale dźwiękowe odwrotne do tego co się dzieje dookoła nas i nie słyszymy w nich pracującej obok zmywarki, odkurzacza, pralki czy ruchu ulicznego za oknem. Tak, wiem że w innych też tego nie słychać, ale nie macie racji. W słuchawkach z ANC po ich założeniu przenosimy się na cichą polankę i mała sarenka patrzy się na nas maślanymi oczami. Znikają troski całego świata, bo mamy ciszę, taką naturalną jakbyśmy wcale tych uszu nie zatykali. ANC ma 3 tryby od których przełączania jest dedykowany przycisk i w jednym po prostu to nie działa, w drugim działa ale przepuszcza dźwięk z zewnątrz (priorytet głosu i to przepuszczanie działa tak że słyszymy lepiej wszystko niż mając zwyczajnie zasłonięte słuchawkami uszy) i pełne wyciszenie. I to działa i powoduje, że nie musimy wcale głośno sobie ich ustawiać żeby słyszeć sztucznie napastliwy szum wiatru w trawie który ma zagłuszyć to co nas tam z zewnątrz wkurza. To tak jakby słuchać muzyki w golfie z telepiącą blachą i oby głośniej bo szumi z uszczelek i wydech dziurawy lub oddać się muzyce w stonowanej ciszy sunącego autostradą Mercedesa. Chyba wystarczy, ale ANC jest świetne*.

Kolejnym atutem nad którym bardzo rozwodzić się nie będę, bo jest to w tej cenie pewien standard jest równolegle połączenie bluetooth choćby z naszym telefonem. I możemy sobie rozmawiać lub coś tam słuchać na nim jeśli chcemy. Albo pracować ubijając kolejnych bosów. Działa bardzo dobrze, mikrofon na pałąku jest spoko i jego złożenie od razu daje mute, a gdy jest unmute to słychać z niego wyraźnie. I my też słyszymy rozmówcę wyraźnie bo mamy regulację balansu chat\game co oczywiście działa i z PS5 i telefonem. Bo niestety headsety innych firm już wymagają wchodzenia do menu dźwięku w konsoli, jak jakieś zwierzę. 

Sam dźwięk jest bardzo czysty i ładny, nie przesycony basem czy też syczeniem lecz tutaj jak wiemy każdy ma inny gust. Wiem, że wewnątrz tych słuchawek nie jest to samo co w ocenianych wyjątkowo przychylnie muzycznych WH1000, lecz w mojej ocenie różnica nie jest wcale duża i muzyczne mocno nie odstają. Jest tylko jedna uwaga - przed kupnem łączyłem je w sklepie z dwoma telefonami i jeden pozwalał regulować głośność tylko do pewnego poziomu i w odbiorze były po prostu za cicho - spotkałem się z tym zarzutem też w jednej czy dwóch recenzjach. Jednak po połączeniu z moim telefonem bluetooth zachowywał się inaczej i pozwalał rozkręcić głośność w pełni co daje już bardzo porządane efekty. Więc, do sprawdzenia jak jest u was. 

Dźwięk 3d oczywiście działa i to bardzo dobrze, nie ma na co narzekać i w grach było przyjemnie, szczególnie słysząc najdrobniejsze szmery dzięki tej ciszy jaką daje ANC. Nie ma na co narzekać. 

To na co można narzekać? Na cenę pewnie, ale to zaraz Wam jeszcze przypudruje. To co mnie najbardziej w nich zirytowało... To dźwięki które słyszymy przy różnych okazjach. Włącz, wyłącz, dzwoni ktoś, bateria słaba - to są dźwięki zrobione przez kogoś kto już był na okresie wypowiedzenia, może to jakoś przez aplikację na PC poprawię. Xbox potrafił wczytać do headsetu dźwięk odpalanej konsoli i łechta tym ego fana który kupuje dedykowany sprzęt, a tutaj mamy zestaw piknięć ze starej Nokii. No kurde. 

To tyle na początek, na koniec w sumie też. Co do ceny: po pierwsze primo to chwilowo obowiązuje cena 1099 i to już jest spoko, po drugie primo do 14.11 kupując je w Media Markt, Sony Centre i X-kom możecie zgłosić się na stronce promocji i Sony podrzuci Wam 240zł do PSstore. Czyli wychodzimy na 860, a to już nie tak źle jak na początku.

*Słychać żonę, dzieci też.

Oceń bloga:
11

Atuty

  • ANC
  • Jakość wykonania
  • Równoległa praca przez Wi-Fi i Bluetooth
  • Jakość dźwięku
  • Regulacja balansu chatu\gry z poziomu headsetu
  • Duże nauszniki i obrotowe głowice

Wady

  • Cena poza promocją
  • Jakość dźwięku z mikrofonu mogłaby być lepsza
  • Mikrofon mógłby być odłączany
Avatar Myski

Myski

Za 860zł to jedyny headset z takimi możliwościami, do tego wygodny i dobrze wykonany.

9,0

Komentarze (19)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper