Epic Game

Gry od Epic Games — za darmo, ale czy na zawsze? Przygotowanie gruntu pod wprowadzenie...

Łukasz Musialik | 18.05, 19:01

Od momentu pojawienia się na rynku, Epic Games Store wywołał spore zamieszanie, oferując graczom regularne darmowe gry. 

Co tydzień, a czasami nawet częściej, użytkownicy mogą dodać do swojej kolekcji różnorodne tytuły – od popularnych blockbusterów po mniej znane perełki. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Dla wielu graczy brzmi to jak spełnienie marzeń, ale czy rzeczywiście jest to altruistyczny gest ze strony Epic Games? A może to starannie zaplanowana strategia, mająca na celu przygotowanie gruntu pod wprowadzenie płatnej subskrypcji, która zmieni zasady gry?

Wielkoduszność czy wyrachowana strategia?

Epic Game - Gry

Na pierwszy rzut oka, polityka darmowych gier wydaje się być niezwykle korzystna dla graczy. W czasach, gdy ceny nowych gier potrafią sięgać nawet kilkuset złotych, możliwość regularnego otrzymywania darmowych tytułów to prawdziwa gratka. Jednakże, warto zastanowić się, jakie korzyści czerpie z tego Epic Games. 

Przede wszystkim, darmowe gry przyciągają do platformy nowych użytkowników. Dzięki temu Epic Games Store zyskuje na popularności i buduje lojalną bazę graczy. Im więcej osób korzysta z platformy, tym większa jest szansa na generowanie zysków z innych źródeł, takich jak mikrotransakcje czy sprzedaż dodatkowych treści. Jednak to nie wszystko. Budowanie ogromnej bazy użytkowników może być również przygotowaniem do wprowadzenia nowego modelu biznesowego.

Hipotetyczny scenariusz — subskrypcja od Epic Games

Epic Game

Wyobraźmy sobie, że po kilku latach rozdawania darmowych gier, Epic Games postanawia zmienić zasady. Gracze, którzy zbudowali już pokaźne biblioteki tytułów, nagle dowiadują się, że aby zachować dostęp do swoich gier, muszą opłacić miesięczną subskrypcję. Nawet jeśli kwota byłaby symboliczna – powiedzmy 10 złotych miesięcznie – mogłoby to wywołać spore kontrowersje.

Dla wielu użytkowników, którzy przyzwyczaili się do darmowych gier, taka zmiana mogłaby być trudna do zaakceptowania. Z drugiej strony, Epic Games miałby solidne uzasadnienie: przecież przez lata oferowali graczom gry za darmo, inwestując ogromne środki w licencje i promocje. Teraz nadszedłby czas, aby uzyskać zwrot z tej inwestycji.

Co by było, gdyby…? Efekt długoterminowy i alternatywne scenariusze

Epic Game

Wprowadzenie subskrypcji mogłoby wywołać falę niezadowolenia, a nawet bojkotu. Jednakże, z perspektywy Epic Games, korzyści finansowe mogłyby przeważyć nad negatywnymi reakcjami. Warto tutaj wspomnieć o modelu subskrypcyjnym, który już z powodzeniem funkcjonuje w innych branżach – chociażby w serwisach streamingowych jak Netflix czy Spotify. Użytkownicy przyzwyczaili się do płacenia za dostęp do treści i być może podobnie mogłoby stać się w przypadku gier.

Zakładając, że Epic Games wprowadziłoby subskrypcję, co by się stało z bibliotekami gier graczy? Prawdopodobnie, aby zachować dostęp do swoich tytułów, użytkownicy musieliby płacić miesięczną opłatę. Alternatywnie, Epic Games mogłoby wprowadzić różne poziomy subskrypcji – podstawowy, pozwalający na dostęp do już posiadanych gier, oraz premium, oferujący dodatkowe korzyści, takie jak ekskluzywne tytuły czy wcześniejszy dostęp do nowych gier.

Oczywiście, subskrypcja to tylko jedna z możliwości. Inne scenariusze obejmują wprowadzenie mikrotransakcji w darmowych grach, co mogłoby generować dodatkowe przychody bez konieczności opłat subskrypcyjnych. Możliwe jest również, że Epic Games skupi się na innych źródłach dochodów, takich jak ekskluzywne umowy z deweloperami czy reklamy w platformie.

Konkluzja

Epic Game

Czy darmowe gry od Epic Games to przynęta na przyszłą subskrypcję? Choć na razie są to tylko hipotetyczne rozważanie, nie można wykluczyć takiego scenariusza. Wprowadzenie subskrypcji mogłoby być logicznym krokiem w długoterminowej strategii firmy, dążącej do maksymalizacji zysków

Jednakże niezależnie od przyszłości, jedno jest pewne – Epic Games zrewolucjonizowało rynek gier, oferując coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się nie do pomyślenia. I choć darmowe gry mogą być tylko etapem przejściowym, na razie gracze mogą cieszyć się szeroką gamą tytułów, które wzbogacają ich biblioteki bez wydawania ani grosza.

Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper