He-Man ponownie powróci. Tym razem w filmie "Masters of the Universe"
He-Man to bohater popkultury lat 80. ubiegłego wieku, do którego widzowie wciąż czują ogromną sympatię. Nic więc dziwnego, że marka wciąż jest rozwijana.
He-Man i Władcy Wszechświata to serial z 1983 roku, który powrócił po latach w 2021 r. Od tego momentu marka firmy Mattel ponownie budzi duże zainteresowanie.
Popularność He-Mana sprawiła, że powstanie adaptacja filmowa z prawdziwymi aktorami. Film będzie nosił tytuł Masters of the Universe i ma trafić do kin 5 czerwca 2026 roku. Za kamerą produkcji zleconej przez Amazon i MGM stanie Travis Knight, reżyser Bumblebee. Scenariusz napisał Chris Butler, a producentami zostali Robbie Brenner z Mattel Films, Todd Black, Jason Blumenthal i Steve Tisch z Escape Artists. Z kolei obsada nie została jeszcze ogłoszona.
Film przedstawi 10-letniego księcia Adama, który rozbił się na Ziemi w statku kosmicznym i został oddzielony od swojego magicznego Miecza Mocy — jedynego łącznika z jego domem na Eternii. Po wytropieniu go prawie dwie dekady później książę Adam zostaje przeniesiony z powrotem w kosmos, aby bronić swojej rodzinnej planety przed siłami zła Szkieletora. Ale aby pokonać tak potężnego złoczyńcę, książę Adam będzie musiał najpierw odkryć tajemnice swojej przeszłości i stać się He-Manem: najpotężniejszym człowiekiem we wszechświecie!
