Recenzja: Xenon Valkyrie+ (PS Vita)

Recenzja: Xenon Valkyrie+ (PS Vita)

Patryk Dzięglewicz | 28.12.2017, 11:25

Xenon Valkyrie+ to kolejny niezależny, hybrydowy gatunkowo tytuł dla maniaków stylu retro, a do tego w klimatach sci-fi. Tym razem wybierzemy się na księżyc pewnej planety, by spuścić łomot wiedźmie z kosmosu.

Tytuł na pierwszy rzut oka stanowi interesującą mieszaninę kilku gatunków: akcji, platformówki, roguelike’a oraz RPG-a, z lekko obecnymi klimatami anime i fantastyki naukowej. Pierwotnie pojawił się na Steamie, a teraz, z pewnymi poprawkami, trafił na PS Vitę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Xenon Valkyrie+ #1

Moje zainteresowanie produkcją wzbudziła nadzieja na prostą, w miarę interesującą fabułę, lecz niestety szału nie było. Na pewnej planecie przebudziło się pradawne zło i mocno daje się we znaki jej mieszkańcom, którzy nie chcą siedzieć biernie. W samo jądro ciemności, czyli na księżyc, wysyłają trójkę bohaterów – dwie dziewczyny Eloen i Rennę oraz świerszczopodobnego mutanta imieniem Nue. Ich zadaniem jest dobranie się do księżycowej wiedźmy i wyrwanie z jej piersi przegniłego mrokiem serca. Jak na indyczą produkcję nakreślenie akcji wydawało się intrygujące i obiecujące, jednak twórcy zmarnowali potencjał całej historii. W każdym razie, jeśli ktoś szuka w grze ciekawych wątków fabularnych, to ich tutaj nie znajdzie, nawet mimo otoczki sci-fi. Jedynym plusem jest obecność kilkunastu zakończeń, lecz chyba niewielu śmiałkom będzie chciało się sprawdzić je wszystkie.

Xenon Valkyrie+ #2

Sama rozgrywka to też w sumie standard dla wielbicieli rogalikowych czy metroidvaniowych tytułów, czyli siekamy bądź strzelamy do wrogów oraz przeskakujemy z platformy na platformę, chociaż pojawia się kilka ciekawych urozmaiceń. Przede wszystkim chodzi tutaj o losowo generowany świat, więc za każdym razem zabawa przebiega nieco inaczej. Ponadto gra oferuje zniszczalne otoczenie, więc bez problemu, podkładając bomby czy granaty, możemy się przebić do pozornie niedostępnych miejsc.

Cieszy też zdolność naszych bohaterów do czepiania/odbijania się od ścian, co połączone ze wspomnianą umiejętnością pozwala w znacznym stopniu samemu projektować sobie trasę. Trzeba jednak wziąć pod uwagę wysoki, czasem nadmiernie irytujący poziom trudności, bowiem gra błędów nie wybacza. Z drugiej strony brakuje większych różnic pomiędzy dostępnymi postaciami, a szkoda – skoro możemy je zmieniać, przydałoby się obdarzyć je jakimiś unikalnymi umiejętnościami. Dodatkowo ich broń biała ma stanowczo zbyt krótki zasięg, co boleśnie można odczuć w walkach z gigantycznymi bossami. Przy okazji tytuł jest również pełnokrwistym RPG-iem z rozwojem postaci, czyniącym zabawę bardziej przystępną.

Xenon Valkyrie+ #3

Jeśli chodzi o oprawę wizualną, ponownie mamy styczność z grafiką rodem z ery ośmiobitowych produkcji, aczkolwiek stylistyka otoczenia, mimo pikseli, jest całkiem szczegółowa. Bije też od niej techniczno-kosmiczny klimat, więc w tym temacie wielbiciele indyków nie powinni narzekać. Gdyby kogoś jednak pikseloza zbytnio kłuła w oczy, to twórcy poszli nam na rękę, implementując opcję filtrowania obrazu, poprawiającą nieco jakość grafiki. Niestety dobre wrażenie, jakie prezentuje stylizowana lekko na anime oprawa oraz gigantyczni bossowie, psuje jedna rzecz – maciupkie sprite’y postaci, trudno dostrzegalne na małym ekraniku Vity. Obniża to przyjemność z zabawy, a przecież nic nie stało na przeszkodzie, by były większe.

Xenon Valkyrie+ #4

Zbierając plusy i minusy, Xenon Valkyrie+ okazało się grą raczej przeciętną, chociaż z kilkoma interesującymi rozwiązaniami. Miłośnicy indorów poszukujący wyzwania być może znajdą tutaj coś dla siebie, lecz dla innych graczy tytuł ten nie przedstawia większej wartości, zwłaszcza na PS Vicie.

Kod do recenzji dostarczył nam wydawca gry.

Źródło: własne

Atuty

  • Klimat sci-fi
  • Filtr graficzny poprawiający jakość oprawy wizualnej
  • Kilka rozwiązań przyciąga uwagę
  • Elementy RPG

Wady

  • Zmarnowany potencjał fabularny
  • Poziom trudności bardziej irytuje niż bawi
  • Maleńkie sprite’y postaci utrudniają zabawę
  • Zbyt mały zasięg broni i niewielkie różnice w umiejętnościach bohaterów

Niezależny miks platformówki, roguelike’a i RPG-a w klimatach sci-fi. Przeciętna produkcja niewyróżniająca się specjalnie w natłoku jej podobnych na PS Vicie, aczkolwiek kilka rozwiązań może się podobać

5,5
Patryk Dzięglewicz Strona autora
Były recenzent na PS Site, obecnie pisze dla PPE.pl. Uwielbia japońskie gry RPG, japońską animację, strategie i książkową fantastykę. Interesuje się historią, geopolityką oraz kolekcjonuje figurki i anime. Z wykształcenia technik ochrony środowiska oraz laborant. Tworzy teksty o grach od ponad 15 lat z dorobkiem ponad setki recenzji.
cropper