Recenzja: Patapon (PS4)

Recenzja: Patapon (PS4)

Laughter | 05.08.2017, 17:19

Patapon powraca po blisko 10 latach – tym razem w odświeżonym wydaniu stacjonarnym pod tytułem Patapon Remastered. Niestety, nie jest to powrót w chwale.

Oryginalne Patapony to jedna z gier, która moim zdaniem definiowała przenośną konsolę Sony – PlayStation Portable. Niezwykle trafiony pomysł i przyjemne wykonanie przełożyło się na tytuł wyjątkowo nieszablonowy, który po 10 latach nie zestarzał się pod względem mechaniki i grafiki. Zacznijmy jednak od początku.

Dalsza część tekstu pod wideo

Patapon Remastered to pod względem zawartości i systemu dokładnie ta sama gra, w którą dekadę temu zagrywali się posiadacze PSP. Wcielamy się więc w Wszechmocnego – bóstwo, które ma poprowadzić plemię wojowniczych Pataponów i przywrócić im chwałę. Robimy to poprzez wykorzystywanie bębnów. Za ich pomocą wystukujemy określone rytmy i wydajemy polecenia naszym jednostkom. Używamy tego typu komend do poruszania podopiecznych, obrony i, oczywiście, ataku. Jeśli uda nam się podtrzymać dłużej rytm, aktywujemy tryb Fever – zwiększa on potencjał bojowy naszych jednostek oraz pozwala aktywować cuda jak przywołanie deszczu. Pomysł niezwykle prosty i satysfakcjonujący, który zaowocował bardzo oryginalną mieszanką strategii i gry rytmicznej. Podczas przygody musimy też zbierać niezbędne surowce. Za ich pomocą tworzymy kolejne jednostki oraz ekwipunek dla naszych podopiecznych. Wszystko to przekłada się na przejrzysty i nieskomplikowany system RPG pozwalający rozwijać podległą nam armię.

Rozgrywka nie doczekała się żadnych zmian, bo i nie były one potrzebne. Trzon gry nie zestarzał się ani trochę i nadal potrafi bawić. Albo inaczej – potrafiłby, gdyby nie pewien zgrzyt. Patapon Remasterd cierpi na ten sam problem, co odświeżony PaRappa. Produkcja posiada koszmarny input lag. Opóźnienie w sterowaniu nie tylko zabija frajdę z rytmicznego aspektu gry, ale i utrudnia przejście tytułu. Przyznam się, że nie dałem rady dobrnąć do końca przygody. O ile nie miałem problemu z wykonywaniem zwykłych komend, tak podtrzymanie paska Fever było dla mnie niesamowicie problematyczne i powodowało irytację. Bez tego część etapów wydawała się niemal niemożliwa do ukończenia i ostatecznie straciłem cierpliwość. Specjalnie wyjąłem z szafy PSP, aby porównać skalę problemu, i na przenośnej konsoli nie odczuwałem absolutnie żadnych niedogodności. Gra wymaga natychmiastowej aktualizacji, która wyeliminuje ten problem. Nie mam jednak pojęcia, czy w ogóle ujrzy ona światło dzienne.

Wielka szkoda, że do tego doszło. Patapony to naprawdę magiczna i oryginalna produkcja, która zasługuje na powrót. Szczególnie w czasach, gdy panuje moda na minimalizm i gry niezależne. Nawet dzisiaj na próżno szukać podobnej gry, w tak zgrabny sposób łączącej kilka ciekawych pomysłów. Oprawa graficzna jest wierna oryginałowi, ale została przygotowana od nowa pod rozdzielczość Full HD. Nie uświadczymy więc żadnych poszarpanych krawędzi i brzydkich elementów, chociaż pierwszy przerywnik filmowy działa w koszmarnej jakości. Gra prezentuje się bardzo ładnie i trudno jej cokolwiek zarzucić. Prosty styl jest jej najlepszym elementem, dzięki któremu produkcja w ogóle się nie zestarzała i dalej prezentuje się mile dla oka. Poprawiono również dźwięk, którego brzmienie jest zdecydowanie czystsze. To w zasadzie wszystkie zmiany.

Patapon Remastered to nadal ciekawa wariacja gatunkowa oferująca zabawę na kilkanaście godzin gry. Nie przeszkadza tu nawet przenośny rodowód. Wykonywanie kolejnych misji sprawdza się idealnie zarówno przy długich, jak i krótkich sesjach. Znowu jednak – rytmiczny trzon jest po prostu skopany. Im dłużej gramy, tym częściej wychodzi na jaw opóźnienie w sterowaniu. Cała idea stojąca za grą przestaje się wówczas sprawdzać. Patapony to naprawdę świetna gra, ale niestety nie w odświeżonym wydaniu. Dopóki Sony nie wyda aktualizacji, nie jestem w stanie polecić nikomu tej gry – nawet zatwardziałym fanom.

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Patapon

Atuty

  • Grafika i muzyka
  • Rozgrywka nic się nie zestarzała

Wady

  • Input lag zabija cały sens gry
  • Brak jakichkolwiek nowości

Ładnie odświeżona przygoda. Tytuł bez dwóch zdań uroczy i magiczny. Niestety granie nie ma sensu przez zbyt duże opóźnienie w sterowaniu.

Laughter Strona autora
cropper