Recenzja: Octodad: Dadliest Catch (PS4)

Recenzja: Octodad: Dadliest Catch (PS4)

Jaszczomb | 23.04.2014, 13:27

Małżeństwo pełne jest kompromisów i wyrzeczeń. To akceptowanie drugiej połówki taką, jaka jest. Nawet jeśli małżonek jest żółty, oślizgły, ma macki i nie umie przejść kilku metrów bez rozwalania wszystkiego wokół. Chwilami może być ciężko, ale ile to daje frajdy!

Na początku trzeba zaznaczyć, że Octodad: Dadliest Catch to bardziej zabawny eksperyment w stylu Surgeon Simulator niż pełnowartościowa gra. Ot, krótka historia pewnej ośmiornicy, która stara się wykonywać obowiązki domowe i inne ludzkie czynności, próbując przy tym nie wyglądać podejrzanie. Być może nie jest to sprzedająca grę fabuła, jednak tytuł broni się zaskakująco wciągającą kooperacją, miodności której pozazdrościć może wiele „prawdziwych” gier.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kontrola nad mackami naszego bohatera opiera się na dwóch analogach, które pomagają przemieszczać wybraną kończynę horyzontalnie i wertykalnie. Daje to możliwość wykorzystania pełni ruchów z trójwymiarowym środowisku, lecz przez to kamera pokazuje nam to, co sama chce. Do tego mamy przycisk do podnoszenia i upuszczania przedmiotów oraz dwa spusty, po naciśnięciu których poruszamy każdą z „nóg”. W co-opie gracze rozdzielają między siebie macki, a ci aktywniejsi użyją kontrolerów ruchowych PS Move.

Najważniejsze, że całość się sprawdza. Sterowanie łatwo opanować, kamera nie robi kłopotów, a jedyne napotkane przeze mnie błędy dotyczyły przenikania obiektów, co przy występującym tu chaosie nie jest niczym dziwnym ani psującym zabawę. Przemyślano też rosnący poziom trudności – pierwsza połowa gry daje się pobawić zabawną koncepcją, podczas gdy druga część poddaje naszą zręczność i obycie z bezkręgowcem próbie.

Ośmiornica w garniturze z łatwością przechytrzy większość ludzi dopóki nie zacznie się poruszać. Jeśli nasze niezdarne zachowanie zbytnio rzuca się w oczy, wzrasta poziom podejrzliwości, po wypełnieniu którego zawalamy zadanie i cofamy się do checkpointa. Spotykamy też ekspertów od wodnych stworzeń i tych należy podejść sposobem. Wiem, że gra wskazywała mi obejście ich na około, lecz niechcący wysłałem w powietrze wielkie pudło, to spadło na mojego bohatera i pod taką przykrywką, niczym Snake, powoli prześlizgnąłem się pod nosami czujnych naukowców.

Zwariowane sterowanie i zabawę fizyką dopełnia absurdalne poczucie humoru twórców - zamysł na grę, rodzinne rozmowy, bulgotanie bohatera  (z podpisami typu *bulgotanie pełne sprzeciwu*) i nawiązania do popkultury, szczególnie gier. Wszystko to spięte historią przedstawiającą najważniejsze momenty z życia naszej międzygatunkowej pary – pierwsze spotkanie, ślub czy… wizyta w oceanarium.

Zupełnie inną sprawą jest przesłanie. Nasza ośmiornica może być alegorią osoby szukającej akceptacji poprzez udawanie kogoś, kim nie jest. Kogoś starającego się dopasować swoje zachowanie do ogólnie przyjętych wzorców, bojąc się odrzucenia po ujawnieniu prawdy o sobie. Oddanie głównej roli bezkręgowcowi to krytyka takiej postawy, brutalne wytknięcie braku kręgosłupa moralnego... Albo ktoś po prostu stwierdził, że kontrolowanie mackami ośmiornicy będzie  całkiem śmieszne.

Octodad: Dadliest Catch to krótka impreza – dwie godziny potrzebne na przejście gry czyni z niej zabawną ciekawostkę. Szaleństwo kooperacji może przedłużyć ten czas nawet trzykrotnie, ze zbieraniem ukrytych krawatów i zwyczajnym zamętem wywołanym podziałem macek. Gra nie trafiła do oferty PlayStation Plus, więc nie wróże jej specjalnej popularności, tym bardziej że cena pozostawia wiele do życzenia (58 zł). Jeśli jednak nadarzy Wam się okazja do zagrania – nie zwlekajcie. Starcza akurat na jedno, pełne niepoważnych sytuacji posiedzenie.

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Octodad: Dadliest Catch

Atuty

  • Oryginalny pomysł
  • Absurdalny humor
  • Wygodne sterowanie
  • Jeszcze lepsze w kooperacji

Wady

  • Zbyt krótkie
  • Zaporowa cena

Przynoszący masę frajdy eksperyment, który będzie niestety omijany do czasu uzyskania rozsądnej ceny. 

Jaszczomb Strona autora
cropper