Iwata: Nie popełnimy błędu jak przy DS-ie

Iwata: Nie popełnimy błędu jak przy DS-ie

Bartosz Dawidowski | 11.01.2011, 08:01

Wczoraj mieliśmy okazję poznać stanowisko prezesa Nintendo w kwestii potencjalnych zagrożeń wzroku u najmłodszych graczy. Dzisiaj natomiast Satoru Iwata wypowiada się w sprawie stabilnego software'owego wsparcia dla 3DS-a.

Wczoraj mieliśmy okazję poznać stanowisko prezesa Nintendo w kwestii potencjalnych zagrożeń wzroku u najmłodszych graczy. Dzisiaj natomiast Satoru Iwata wypowiada się w sprawie stabilnego software'owego wsparcia dla 3DS-a.xxxxx


Rzeczy, które mówi Satoru Iwata mogą wprowadzać graczy zainteresowanych rynkiem handheldów w coraz większy optymizm. Nintendo nie chce bowiem popełnić błędu, jak przy DS-ie, kiedy po premierze hanhelda długo nic się nie działo:

"To bardzo ważne, byśmy byli w stanie wspierać nasz nowy sprzęt grami bez żadnych przestojów. Przy DS-ie i Wii zaraz po premierze konsol utraciliśmy wysokie tempo i powstała znaczna luka na polu software'owym. Robimy wszysto, aby taka rzecz nigdy się już nie zdarzyła" - powiedział Iwata w wywiadzie dla Nihon Keizai Shimbun.

Iwata został również zapytany o sprzedaż Wii w okresie świątecznym. Sprawy mają się cały czas dobrze. Szef Nintendo stwierdził, że w samych Stanach Zjednoczonych sprzedały się w grudniu 2 miliony egzemplarzy konsoli. Europa również nie zawiodła - sprzedaż była zgodna z oczekiwaniami Nintendo (Iwata nie podał niestety szczegółowych informacji na ten temat).


 

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper