Recenzja: PixelJunk Shooter (PS3)

Recenzja: PixelJunk Shooter (PS3)

takkatajim | 07.12.2009, 17:31

Przynajmniej trzy gry z cyklu PixelJunk można uznać za produkcje bardzo dobre. A posiadając wiedzę, że Racers nie zostało ciepło przyjęte przez Graczy łatwo dojdziemy do konkluzji, że Shooter znajduje się we wcześniej wspomnianej trójce. I tak jest w istocie...

Tytuł gry znakomicie oddaje przynajmniej część atrakcji jakie zostają nam oddane do dyspozycji. Siadamy za sterami miniaturowego (jak na PixelJunk przystało) kosmicznego pojazdu penetrującego wnętrze planety w poszukiwaniu zaginionych członków ekipy badawczej. Ratujemy ich chwytając wysięgnikiem, który służy również do przenoszenia innych obiektów. Labirynt korytarzyków zamieszkują wrodzy przedstawiciele lokalnej fauny (i flory, jak sądzę) których w niebyt odeślemy za pomocą dwóch rodzajów pocisków - zwykłe i namierzające cel. Największym zagrożeniem dla nas jest temperatura, której bliskie źródła powodują przegrzanie się statku i jeśli w porę go nie ochłodzimy korzystając np. z zanurzenia w wodzie to szybko zakończymy zabawę roztrzaskując się o skały i powtarzając daną sekcję. To samo dotyczy trafień przez przeciwnika.

Dalsza część tekstu pod wideo

Definitywnie zaś rozgrywkę kończy utrata jednego z pięciu "żyć", których pozbywamy się pozwalając zejść śmiertelnie członkom załogi. Brzmiało by to dosyć banalnie, gdyby nie patent którym chwalono się od momentu pierwszych zapowiedzi Shootera - mianowicie interakcja i charakterystyczna fizyka jakiej podlegają różne typy cieczy (i nie tylko) w grze. Woda, oprócz tego że schładza nasz pojazd powoduje również stężenie magmy - i tu mamy pierwsze pole do manewrów. Piekielne jezioro lawy zagradza drogę do ukrytego w jaskini ludzika? Rozejrzyjmy się czy w pobliżu nie ma skalnego zbiornika z wodą, jego zniszczenie uwolni strumień zalewający lawę i powodujący jej skamienienie. Czasem konieczne okaże się wykorzystanie specjalnych roślin eksplodujących wodą, a także bulw absorbujących wodę i działających jak prysznic. W późniejszych etapach pojawiają się urozmaicenia w postaci zewnętrznego szkieletu dla naszego pojazdu, który umożliwia plucie strugami gorącej magmy, tym samym pozwalając przedrzeć się przez obszary skute lodem.

Fizyka cieczy w ujęciu "pixeljunkowym" wypada znakomicie, często ciesząc oko i serwując nam za każdym niemal podejściem odrobinę inne efekty (wiadomo, nie zawsze strzelamy w to samo miejsce). Zawsze też musimy mieć oczy na swoim miejscu bo płyny i inne elementy zachowują się tak jak powinniśmy tego oczekiwać - strumień lawy wystrzelony przez nasz pojazd pionowo w górę zostanie ściągnięty przez grawitację prosto na nas co kończy się błyskawicznie i niezbyt pomyślnie, zaś kłąb gazu po zetknięciu z ogniem spala się w ekspresowym tempie trawiąc po drodze co bardziej opieszałe ofiary. Niewielkim pocieszeniem jest, że możemy wykorzystać te zagrania aby w efektowniejszy sposób pozbyć się natrętnych wrogów.

Gra oferuje trzy światy o odmiennej charakterystyce, każdy z nich zawiera pięć etapów a te z kolei dzielą się na kilka sekcji. Zapewne wydaje się to sporo, prawda jest jednak taka, że pomimo wzrostu trudności wyzwania, oraz konieczności szukania ukrytych kryształów zabawa kończy się zbyt szybko. Lokalna zabawa w kooperacji dla dwóch osób nie wprowadza znaczących zmian, nie licząc oczywiście podwójnej porcji radochy. Wizualnie Shooter prezentuje się słodko, kolorystykę dobrano niezwykle trafnie, animacja płynów cieszy oko, a co najważniejsze grafika jest bardzo czytelna.

PixelJunk Shooter to naprawdę porządna produkcja, godnie stająca w szeregu Z Edenem i Monsterami, przyznam jednak że jest za nimi kilka kroków głównie z powodu na niewystarczającą długość rozgrywki. No cóż, taki charakter tytułów przechodzonych płynnie ;) Na szczęście czas z nią spędzony zdecydowanie należy do chwil udanych, i choć brak jej iskierki geniuszu to z czystym sumieniem mogę ją polecić wszystkim miłośnikom produktów Q Games. I nie tylko. 

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry PixelJunk Shooter

Atuty

  • Fizyka cieczy
  • Styl i czytelność grafiki
  • Konstrukcja etapów

Wady

  • Czas gry

Czasem cyfrowa dystrybucja skrywa takie perełki jak PixelJunk Shooter. Kawał świetnej i grywalnej produkcji, w którą zagrać musi każdy.

takkatajim Strona autora
cropper