Itagaki wierny Microsoftowi?

Ostatnimi czasy słuch o Tomonobu Itagakim zaginął. Kontrowersyjna twórca, odpowiedzialny za obie części krwistego Ninja Gaiden, odszedł z Tecmo, założył własne studio - Valhalla Game Studios - i wygląda na to, że niedługo przedstawi światu swoją najnowszą grę.

Ostatnimi czasy słuch o Tomonobu Itagakim zaginął. Kontrowersyjna twórca, odpowiedzialny za obie części krwistego Ninja Gaiden, odszedł z Tecmo, założył własne studio - Valhalla Game Studios - i wygląda na to, że niedługo przedstawi światu swoją najnowszą grę.

Póki co nic nie wiadomo oficjalnie, ale ptaszki ćwierkają, że Japończyk pozostanie wierny Microsoftowi i będzie w pierwszej kolejności tworzył gry na konsolę Billa. Spekulacje wzięły się z tego, że założona przez Itagakiego studio developerskie nawiązało współpracę z firmą Promethium Marketings, której z kolei przewodzi Chris Paladino, były pracownik Microsoftu zajmujący się Xboksem.

Promethium ma promować gry studia Valhalla w mediach elektronicznych i na różnego rodzaju targach. Natomiast promocją w prasie tradycyjnej i telewizji zajmie się już sam wydawca gry. I tutaj dochodzimy do sedna, bowiem przecieki z Promethium wskazują, że miałby nim być właśnie Microsoft. Co więcej, sam twórca ma pojawić się na konferencji firmy na E3 i prawdopodobnie tam ogłosi, nad czym ostatnio w pocie czoła pracuje.