Marvel Pinball: Epic Collection Vol. 1 - recenzja gry

Marvel Pinball: Epic Collection Vol. 1 - recenzja gry

Igor Chrzanowski | 05.12.2016, 21:53

W dzisiejszych czasach mało pojawia się poważnych reprezentantów niszowych gatunków gier, które lata swojej największej popularności mają już dawno za sobą. Jednakże w przypadku pinballu, jego fani nie mogą narzekać!

Niejakie Zen Studios od kilku ładnych lat dba o to, abyśmy regularnie mogli oddać się błogiej i relaksującej zabawie, jaką bez wątpienia oferują flippery. Deweloperzy mają w swoim dorobku stoły inspirowane Bethesdą, Star Wars, The Walking Dead, Portalem i oczywiście Marvelem, którym zajmiemy się dziś.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wydawane głównie cyfrowo i z dużymi odstępami czasowymi stoły były raz lepsze raz gorsze, ale aby sprawdzić je wszystkie trzeba byłoby wydać aż 200 złotych. Teraz zaś w cenie 105-110 PLN dostajemy w przepięknym pudełku zestaw aż 10 najlepszych plansz z ostatnich kilku lat. W tak zwanym Marvel Pinball: Epic Collection Vol. 1 znajdziecie mapki oparte na takich komiksach jak Blade, Spider-Man, Venom, Doctor Strange, Iron Man, Avengers, World War Hulk, Fear Itself, Civil War oraz Ant-Man. I co ważne, pragnę tu podkreślić słowo komiksach, a nie filmach czy też serialach!

To bardzo ważna uwaga ze względu na to, jak te stoły się prezentują i jak został zaplanowany ich design. Wygląd każdego z nich jest wprost fenomenalny i bardzo, ale to bardzo, cieszy oczy. Blaty są wspaniale narysowane, jakby były wyciągnięte wprost z komiksu, wszystkie elementy stołów zostały przygotowane klimatycznie zgodnie z danym tytułem, a na dodatek na każdym etapie towarzyszy nam kilka interaktywnych postaci, które połączone są ze skryptowanymi misjami. Ale chwila, jak to, pinball z misjami? Tak! I to zarówno głównymi jak i pobocznymi. W menu głównym wita nas opis sytuacji panującej na danym etapie oraz masa dodatkowych rankingów. Opis jest o tyle ważny, że zaznajamia gracza z fabułą, której mógł przecież nie znać, bo w końcu nie każdy czytał każdy komiks.

Na czym polegają owe zadania? A no w sumie czasem ciężko to określić, bo gra się z nami nie patyczkuje i nie daje nam żadnych wskazówek. Nie ma listy na zasadzie zrób to, to, to, to i jeszcze to. Jeśli jesteś obeznany z daną historią, to mniej więcej wiesz co masz robić. Na stole Civil War trzeba z rekrutować wszystkich bohaterów po jednej ze stron, którą to my wybieramy celując piłeczką w odpowiednie dziurki i bumpery. Ponadto gdy aktywujemy dany skrypt widzimy jak postać Iron Mana wyskakuje w powietrze i w zwolnionym tempie atakuje Kapitana Amerykę. Jeśli odpowiednio poprowadzimy sekwencję heros z tarczą uskoczy i „walka” wkroczy w fazę numer dwa, jeśli zawiedziemy, dostanie strzała na twarz, a Stark wróci na pozycję. Do tego towarzyszy nam odgłos wiadomości telewizyjnych, w których podawane są newsy odnoście sytuacji na froncie i tego kto stoi po jakiej stronie barykady. Specjalny ekran umocowany na dole stołu dynamicznie informuje nas o stanie bohaterów.

Jako drugi przykład mogę podać stół Spider-Mana, na którym stoją Doktor Octopus, Mysterio oraz Zielony Goblin. W tym przypadku zabawa polega na walce ze złoczyńcami i ich symbolicznym pokonaniu. Raz Goblin rzuci swoimi dyniowymi bombami, potem słynny iluzjonista zniknie z mapki, a innym razem Octopus wylezie na środek stołu aby się bić. Wszystkiemu oczywiście towarzyszą ciekawe teksty postaci i dynamiczne akcje. I szczerze mówiąc mógłbym tak opisywać każdy stół, ale po pierwsze to nie ma sensu, a po drugie świetną zabawą samą w sobie jest odkrywanie tego, co dana plansza ma nam do zaoferowania.

Dodatkowo jest to motywacja do samodoskonalenia się w kwestii celności i wyłapywania kuleczek, bo im lepiej i im dłużej gramy, tym fajniejsze skrypty odblokowujemy. A naprawdę jest na co patrzeć i jest co odkrywać. Oczywiście z racji, że jestem skończonym lapsem wykonałem do końca tylko jedną z 20 głównych misji w całej kolekcji. Brawo ja!

Nie mogę oczywiście zapomnieć o bardzo dobrej muzyce, która towarzyszy każdemu ze stołów. Zawsze akcji towarzyszy genialna rockowa melodia wprowadzająca ostrą dynamikę i adrenalinę na tyle dobrze, że bardzo wczuwałem się w to co się dzieje na ekranie. A to niezła sztuka sprawić, aby gracz mógł emocjonować się Civil Warem odgrywanym przez kulkę.

Jeśli lubicie bawić się z przyjaciółmi przy jednej konsoli, to Marvel Pinball jest dla was pozycją obowiązkową. I to niezależnie od tego, czy macie jednego czy dwa pady. Dla osób z jednym DS4 została wbudowana opcja gry hot seats (gorące krzesła), gdzie ustalacie liczbę graczy i po stracie kolejno podajecie sobie pada. Dla szczęśliwców z dwoma padami na stanie został stworzony split-screen, gdzie walka toczy się do upływu pewnego czasu bądź osiągnięcia progu punktowego. Aby przetestować tę opcję zaprosiłem kolegę z piętra wyżej i przy okazji w tym samym momencie wpadł do mnie drugi znajomy. Rozpoczęliśmy więc ochoczo zabawę. Tu muszę też wspomnieć o w sumie istotnym aspekcie, który uświadomił mi, że mimo wszystko pinball to nie gra dla każdego.

W mojej opinii Zen Studios odwaliło kawał świetnej roboty i cała kolekcja zasługuje na mocne 8/10, jednakże moi goście nie podzielali tego entuzjazmu. Jeden z nich ocenił całość zaledwie na 6/10 zarzucając bardzo kiepski system naliczania punktów – nie docenił przy tym tego jak stoły zostały zaprojektowane, wrzucając je do jednego wora pod tytułem „trzy grzybki i parę rurek”. Drugi zaś nieco chłodniejszym okiem potrafił dojrzeć różne aspekty kolekcji, ale na siłę starał się udowodnić, że w sumie pinball z XP to prawie to samo. No i w sumie z jednej strony ma rację, bo w tym gatunku nic nowego się nie wymyśli. Z drugiej zaś niesamowicie rozjechał się z rzeczywistością. Dlaczego? Przecież te dwie z pozoru podobne gry dzieli gigantyczna przepaść jakościowa i przede wszystkim designerska.

Podsumowując mogę rzec, że Marvel Pinball: Epic Collection Vol. 1 z pewnością zachwyci fanów tego typu rozrywki, sprawi dużo frajdy miłośnikom kanapowej rywalizacji i co najważniejsze, zachęci obcujących z pozycją graczy do zaznajomienia się z przedstawionymi w niej uniwersami. Po swoim przykładzie mogę przyznać, że historia jaką opowiedział mi stół Fear Itself sprawiła, że na następnym Festiwalu Komiksów będę poszukiwał zeszytów z tego świata.  

Źródło: własne

Ocena - recenzja gry Marvel Pinball: Epic Collection Vol. 1

Atuty

  • Genialny design
  • Stosunek cena-jakość
  • Świetna muzyka
  • Najlepsze postacie Marvela w jednym miejscu
  • Możliwość grania ze znajomymi na jednej konsoli

Wady

  • Brak multiplayera online
  • Nie do końca jasne zasady "przechodzenia stołów"

Epicka kolekcja Marvel Pinball to zdecydowanie najlepsza produkcja tego typu na rynku! Jest fenomenalnie zaprojektowana, wydana i wciąga jak odkurzacz. Kupujcie i wbijajcie rekordy!
Graliśmy na: PS4

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper