FIFA 11 - pierwsze wrażenia

FIFA 11 - pierwsze wrażenia

Roger Żochowski | 09.06.2010, 13:08

W tym miesiącu Koso miał niewątpliwą przyjemność odwiedzenia Vancouver i zapoznania się z jeszcze gorącymi informacjami na temat nowej FIFY. Obszerny materiał z jego wędrówki po siedzibie EA Sport znajdziecie w kolejnym numerze PSX Extreme, jednak już teraz możemy zdradzić Wam kilka szczegółów.

W tym miesiącu Koso miał niewątpliwą przyjemność odwiedzenia Vancouver i zapoznania się z jeszcze gorącymi informacjami na temat nowej FIFY. Obszerny materiał z jego wędrówki po siedzibie EA Sport znajdziecie w kolejnym numerze PSX Extreme, jednak już teraz możemy zdradzić Wam kilka szczegółów.xxxxx

Dalsza część tekstu pod wideo

 

 

Zacznijmy od tego, że EA bacznie obserwowało wszelkie komentarze na forach chcąc w ten sposób wyeliminować niedoróbki, jakie drażniły fanów w poprzedniej odsłonie FIFY. Na pierwszy ogień poszły między innymi pingpongowe podania, cała masa błędów w trybie Sieciowym (w tym zrywane połączenia u niektórych graczy) oraz słynne już loby. Już teraz wiemy, że elektronicy dołożą wszelkich starań, aby poprawić wszystkie niedociągnięcia wytykane przez fanów najlepszego obecnie wirtualnego footballu (mimo iż wciąż pozostaje sercem z Pro Evo, nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej). Pomoże im w tym Pro Passing, czyli przemodelowany system podań, dzięki któremu będziemy musieli skupić się bardziej na dokładnym adresowaniu piłki do naszego partnera. Bardzo ważne będą w tym wypadku nie tylko statystyki danego zawodnika, ale również sytuacja, jaka panuje na boisku. Czyli podobnie jak będzie to miało miejsce w nowej odsłonie Pro Evo, możemy zapomnieć o podaniach, które łatwo i przyjemnie wędrują od nogi do nogi. Teraz, aby zagrać dobrze piłkę, trzeba będzie trochę bardziej się wysilić. To spowoduje, że stworzenie sytuacji podbramkowych stanie się o wiele trudniejsze, a dobrze dobrana taktyka, może okazać się kluczem do sukcesu.

 

Poprawie ulęgną również reakcje bramkarzy, zaś sami producenci gry obiecują, że będą oni znacznie bardziej zróżnicowani. Czy oznacza to, że najwięksi tytani dorobią się unikalnych umiejętności i charakterystycznych zagrań? Pożyjemy, zobaczymy. Z nowości warto wymienić również system Personality Plus, dzięki któremu sylwetki zawodników staną się niezwykle realistyczne. Oznacza to, że nie powinniśmy mieć żadnego problemu z rozpoznaniem największych gwiazd światowego footballu, nie tylko patrząc na ich facjaty, ale również budowę ciała i sposób, w jaki poruszają się po boisku. Wracając jednak do samych twarzy, te będą jeszcze lepiej animowane, wliczając w to zupełnie nowe grymasy oraz zmarszczki mimiczne. Jednak to, co najbardziej zaskoczyło mnie w relacji Kosa, to informacja o możliwości nagrywania własnych przyśpiewek. Już widzę jak nasze Polskie wojenki, znane z ligowych boisk, przenoszą się na grunt wirtualnych zmagań. Możliwości będzie naprawdę sporo, a szansa usłyszenia hymnu swojego ukochanego klubu podczas gry, z pewnością przyniesie ogromną frajdę wielbicielom tematu.

 

Tak jak wspomniałem we wstępie, jest to tylko kropla w morzu tego, co przygotował dla Was Koso. Fani dzieła elektroników mogą już zatem zacząć zacierać rączki.     

Źródło: własne
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper