Growy Avatar wielkim sukcesem

Growy Avatar wielkim sukcesem

Roger Żochowski | 20.05.2010, 07:52

Wirtualna adaptacja Avatara z pewnością żadną rewelacją nie była, jednak magia marki zrobiła swoje. Ubisoft powiadomił właśnie opinię publiczną o nie lada sukcesie, jaki osiągnęła gra.

Wirtualna adaptacja Avatara z pewnością żadną rewelacją nie była, jednak magia marki zrobiła swoje. Ubisoft powiadomił właśnie opinię publiczną o nie lada sukcesie, jaki osiągnęła gra.xxxxx

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Największe branżowe portale na świecie nie były specjalnie zachwycone produkcją Ubisoftu, w czym utwierdza nas średnia ocen. która oscyluje w granicach 60%. Mimo to Avatar: The Game okazał się sporym sukcesem, a wyniki sprzedaży przekroczyły oczekiwania jej twórców. Yves Guillemot, prezes francuskiego giganta nie omieszkał się tym pochwalić.

 

„Avatar przerósł nasze oczekiwania w ostatnim okresie rozliczeniowym, w szczególności na Wii. Udało nam się zamknąć w blisko 2,7 mln sprzedanych egzemplarzach w ciągu całego roku.”

 

Co ciekawe sprzedaż gry po ogromnym hypie podczas kinowej premiery w późniejszym okresie ostro pikowała w dół, jednak drugi oddech nadszedł pod koniec roku.

 

„Gra nadal sprzedaje się dobrze, głównie dzięki premierze filmu na DVD oraz Blu-ray.”

 

- zakończył Guillemot. Jest to doskonały przykład na to, że gra opakowana w ładny papierek może sprzedać się dużo lepiej niż tytuły pokroju ICO czy Shadow of the Colossus. Takie są niestety prawa rynku i czy chcemy czy nie, musimy się z nimi pogodzić.

Źródło: własne
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper