Bungie odrzuciło ofertę EA

Bungie odrzuciło ofertę EA

Bartosz Dawidowski | 20.05.2010, 01:18

Electronic Arts starało się wziąć pod swoje skrzydła Bungie. Jednakże studio odpowiedzialne za serię Halo wybrało ofertę Activision. Co było tak atrakcyjne w umowie z Activision?

Electronic Arts starało się wziąć pod swoje skrzydła Bungie. Jednakże studio odpowiedzialne za serię Halo wybrało ofertę Activision. Co było tak atrakcyjne w umowie z Activision?xxxxx


Odpowiedzi na powyższe pytanie zapewne już się domyślacie. Chodzi o to, co zwykle: pieniądze.

"Prowadziliśmy intensywne rozmowy z Bungie, ale nie mogliśmy nigdy wypracować układu finansowego, który zadowalałby obie strony." - powiedział David DeMartini, szef oddziału EA Partners. "Po prostu nie mogliśmy dojść do porozumienia. Oczywiste jest, że Bungie ubiło w jakiś sposób targ z Activision, który jest sensowny dla obu stron. Mamy nadzieję, że zrobią w tym układzie świetne gry. Jednakże kiedy spojrzysz na Bungie i na profile pozostałych zespołów, zgromadzonych pod egidą EA Partners, wyraźnie widać, że Bungie pasowałoby wspaniale do naszego programu. Chcemy, aby Bungie kontynuowało swoje sukcesy. A kiedy utworzą drugi zespół, zaczniemy z nimi ponownie pertraktacje o nowym IP. Ponieważ to genialny deweloper. Istnieje może 20 zespołów deweloperskich na świecie, które są na tak wysokim poziomie".

EA może mieć całkiem szybko okazję do podpisania umowy z twórcami Halo. Brian Jarrard z Bungie powiedział bowiem dwa dni temu, że rozpoczęcie prac nad drugim projektem "jest prawdopodobne w niedalekiej przyszłości".
 

Dalsza część tekstu pod wideo
Źródło: własne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper