Logitech MK295 Silent Wireless Combo - test sprzętu. Klawiatura i myszka stworzone do cichej pracy

Logitech MK295 Silent Wireless Combo - test sprzętu. Klawiatura i myszka stworzone do cichej pracy

Roger Żochowski | 29.10.2020, 23:00

Przez kilka ostatnich lat korzystałem z klawiatur mechanicznych zarówno do pracy jak i do grania, ale obecna sytuacja związana z pracą zdalną w domu zmusiła mnie do szukania jakiejś alternatywy. Trafiłem w dziesiątkę - Logitech MK295 Silent Wireless Combo to doskonała propozycja dla osób, które szukają taniej i dobrej klawiatury, a która jest przy tym bardzo cicha. 

Z racji tego, że niestety przyszło mi się zmagać z koronawirusem i prawie miesiąc siedziałem w domu z dziećmi, praca na klawiaturze, która była głośna i zakłócała spokój i sen domowników, odpadała. W nocy, bo często nie starczało mi dnia na ogarnięcie wszystkich tematów, budziło się potomstwo, a dźwięk przycisków „mechanika” przypominał czasami strzelanie z karabinu. Początkowo nie chciałem rozstawać się z klawiaturą mechaniczną, próbowałem różnych opcji z klawiaturami niskoprofilowymi, z o-ringami wyciszającymi klikanie, ale nawet przełączniki Cherry MX Silent nie gwarantowały zadowalającego efektu. Postanowiłem więc wrócić do klawiatur membranowych. Premiera zestawu Logitech MK295 Silent Wireless Combo okazała się strzałem w dziesiątkę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Cisza i spokój 

Logitech MK295 Silent Wireless Combo - test sprzętu. Klawiatura i myszka stworzone do cichej pracy

W pistacjowym pudełku zmieszczono klawiaturę, myszkę oraz niewielki nanoodbiornik podłączany do komputera za pomocą portu USB. Łączymy się jednocześnie z dwoma urządzeniami zasilanymi bateriami dzięki połączeniu bezprzewodowemu 2,4 GHz o zasięgu 10 metrów. Podczas testów nie zauważyłem żadnych opóźnień czy zerwanych połączeń. Nie trzeba też instalować sterowników, więc podłączenie i instalacja są błyskawiczne. Oba urządzenia korzystają z technologii SilentTouch, co zaakcentowano stosownym napisem na klawiszu spacji klawiatury i wewnętrznej stronie "gryzonia". Producenci chwalą się, że dzięki temu sprzęt eliminuje ponad 90% hałasu zarówno jeśli chodzi o pisanie jak i klikanie, co jest też bardzo dużym skokiem względem innego popularnego modelu Logitecha - MK270. I ciężko się z tym nie zgodzić.

To jedna z najcichszych klawiatur z jakimi miałem okazję pracować dostępna zarówno w kolorze białym (wygląda naprawdę elegancko i modernistycznie) oraz czarnym. Klawisze są miękkie i przyjemne w dotyku, a matowa powłoka ma w założeniu chronić litery przed wycieraniem. Po ponad miesiącu pracy nic się jeszcze nie przetarło. Klawiatura posiada odporną na zalanie konstrukcję, chociaż jej czyszczenie nie jest oczywiście tak wygodne jak w przypadku "mechaników". Pięć gumek antypoślizgowych na spodzie urządzenia zapobiega jego przesuwaniu. Sprzęt ma też dwie solidne odchylane nóżki (również ogumowane, by zapewnić stabilność), które pozwalają ustawić klawiaturę na dwóch różnych wysokościach. Po prawej stronie obudowy w górnej jej części znajduje się też wyłącznik. Błogosławieństwo jeśli odchodzimy od komputera mając latające wokół dzieci. 

Bardziej do pracy, mniej do gier 

Logitech MK295 Silent Wireless Combo - test sprzętu. Klawiatura i myszka stworzone do cichej pracy

Pełnowymiarowa klawiatura (długość 441mm, szerokość 149mm, wysokość 18mm) z pełną klawiaturą numeryczną ułatwiającą pracę nie została przygotowana z myślą o graczach, co trzeba wyraźnie zaznaczyć. Nie mamy tu więc zbyt wielu dodatkowych opcji. Brak funkcji makro, jakiegokolwiek podświetlenia czy oprogramowania, dzięki któremu moglibyśmy ustawiać różne profile czy programować klawisze dla osób stawiających przede wszystkim na granie będzie więc nie do przyjęcia. Nie oznacza to jednak, że zestaw do gier się nie nadaje - grałem zarówno w Dooma, przygodówki point & click i kilka indyków i zwłaszcza działanie myszki (1000 DPI) jest godne pochwały. Ale na pewno nie kupuje się takiej klawiatury z myślą tylko i wyłącznie o graniu.

Jedynym bonusem na klawiaturze jest 8 klawiszy-skrótów w górnej części konstrukcji. Z ich pomocą możemy pobawić się regulacją głośności (lub całkowitym wyciszeniem za jednym kliknięciem), błyskawicznym uruchamianiem skrzynki pocztowej, kalkulatorem, otwieraniem strony startowej w przeglądarce lub wprowadzaniem komputera w stan uśpienia. I tylko z tym klawiszem jest mały problem, bo znajduje się on bardzo blisko F8, przez co czasami, gdy pracujemy szybko, możemy go przez przypadek nacisnąć. Mi zdarzyło się to wprawdzie tylko jeden raz, ale można było to rozwiązać jakoś inaczej. Z racji tego, że nie istnieje opcja zmiany funkcji klawiszy trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić.   

Błyszczący gryzoń 

Myszka z sensorem laserowym ma konturowany kształt oraz gwarantuje precyzje i wygodę obsługi w przypadku większości powierzchni. Sprzęt podobnie jak klawiatura jest imponująco cichy (wspomniana technologia SilentTouch) wliczając w to zarówno wygodne przyciski jak i cichą i precyzyjną rolkę. W przeciwieństwie do klawiatury tylko część konstrukcji jest matowa. Grzbiet "gryzonia" jest w tym wypadku gładki i błyszczący. Jak dla mnie może ciut za mały, bo przyzwyczajony byłem do większych myszy, ale w mniejszych dłoniach sprawdzi się doskonale. Podobnie jak w przypadku klawiatury to prosta konstrukcja bez dodatkowych przycisków zwiększających lub zmniejszających prędkość kursora. Na spodzie mamy jedynie wyłącznik urządzenia, dzięki czemu mycha nie uruchomi się przypadkowo.

Klawiatura zasilana jest dwoma bateriami typu AAA (żywotność 36-miesięcy), z kolei mysz jedną typu AA (18-miesięcy). Warto dodać, że baterie dołączone są do zestawu. Cena nie jest wygórowana za klawiaturę, która oferuje taką jakość pracy i wykonania, więc w tej „półce cenowej" jest ona jak najbardziej akceptowalna. Obecnie wynosi 149 złotych. Szybka reakcja, wygoda pisania, cicha praca i klasyczny design to jej największe zalety, choć należy pamiętać, że niewiele tu dodatkowych funkcji. 

Ocena – 8/10

Zalety:

  • Minimalistyczny, klasyczny design
  • Technologia SilentTouch gwarantująca cichą pracę
  • Wygodne klawisze z matową, odporną na zachlapanie powłoką
  • Zasięg 10 metrów
  • Szybkość reakcji i kultura pracy
  • 8 klawiszy funkcyjnych 
  • Stosunek jakości do ceny 
  • Żywotność baterii

Wady:

  • Klawisz uśpienia komputera położony zbyt blisko F8
  • Mysz może być nieco za mała w przypadku większych dłoni
  • Dla graczy brak takich opcji jak makro, programowanie klawiszy czy regulacja szybkości kursora może być nie do zaakceptowania 
Roger Żochowski Strona autora
Przygodę z grami zaczynał w osiedlowym salonie, bijąc rekordy w Moon Patrol, ale miłością do konsol zaraziły go Rambo, Ruskie jajka, Pegasus, MegaDrive i PlayStation. O grach pisze od 2003 roku, o filmach i serialach od 2010. Redaktor naczelny PPE.pl i PSX Extreme. Prywatnie tata dwójki szkrabów, miłośnik górskich wspinaczek, powieści Murakamiego, filmów Denisa Villeneuve'a, piłki nożnej, azjatyckiej kinematografii, jRPG, wyścigów i horrorów. Final Fantasy VII to jego gra życia, a Blade Runner - film wszechczasów. 
cropper