Pokemony to kawał historii. Przypominamy najlepsze odsłony serii o kultowych stworkach

Pokemony to kawał historii. Przypominamy najlepsze odsłony serii o kultowych stworkach

Kajetan Węsierski | 17.10.2020, 14:00

Seria gier Pokemon to kawał historii branży - zwłaszcza dla fanów konsol od Nintendo. W ramach nostalgicznej podróży warto przypomnieć sobie najlepsze odsłony, jakie dostaliśmy na przestrzeni wszystkich tych dekad. Złapaliście je wszystkie?! 

Marka Pokemon znana jest chyba każdemu. Popularne stworki pojawiły się już wszędzie, a Pikachu kojarzy każdy – od osób młodszych ode mnie, aż po starsze niż moi dziadkowie. Nie jestem tym zaskoczony i chciałbym powiedzieć, że wpływa na to ogromny szał, który miał miejsce w latach 90, ale... Ów szał się właściwie nigdy nie skończył. Fenomen Pokemonów sprawia, że zainteresowanie się nie wyczerpuje. Ono stale rośnie! 

Dalsza część tekstu pod wideo

Jestem przekonany, że wszyscy mieliście w mniejszym lub większym stopniu do czynienia z grami o kieszonkowych potworkach. To one stanowią jeden z czynników napędzających sprzedaż kolejnych konsol Nintendo i projekty, które w każdej z generacji są tymi najbardziej wyczekiwanymi. Nie inaczej było w Polsce, gdzie przecież zachęceni popularną karcianką (która, co ciekawe, była przed grami wideo i animacją) i serialem na Polsacie, też chcieliśmy złapać je wszystkie. 

W ramach małej, nostalgicznej podróży, przygotowaliśmy dla Was zestawienie najlepszych odsłon gier z serii Pokemon, jakie ukazywały się w ciągu ostatnich dekad. Zaznaczę jednak, że pominę tu poboczne pozycje, jak choćby genialne Pokemon GO, które po prostu jest projektem nieco innym pod względem mechanik i założeń - choć i tu chodziło o polowanie na kolejne stworki do kolekcji. Koniecznie dajcie znać, z którą częścią łączą Was najmocniejsze uczucia. Jaka odsłona była Waszą ulubioną i dlaczego właśnie ta? 

Pokemon Sword/Shield (Nintendo Switch) – 2019

Pomimo kilku kontrowersji, o których całkiem głośno było przed premierą, nie można pominąć w zestawieniu przedstawiciela ósmej generacji, który zadebiutował na Nintendo Switch. Jest to pierwszy tytuł, który dostanie DLC, co bardzo nie spodobało się fanom. Cóż, czasy się zmieniają i chyba po prostu trzeba się z tym pogodzić. W samej grze eksplorowaliśmy region Galar, który zdawał się mocno wzorowany na Wielkiej Brytanii. I czego by nie mówić, sam projekt był naprawdę bardzo dopieszczony. 

Pokemon Sun/Moon (Nintendo 3DS) – 2016

Druga najnowsza odsłona w zestawieniu, a jednocześnie taka, która do dziś cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Game Freak przedstawiło na jej łamach siódmą generację stworków. Akcja rozgrywa się w regionie Alola, którego wygląd wzorowany był na hawajskich wyspach. Mechanika oraz założenia były identyczne, jak w pozostałych częściach – zwiedzaliśmy mapę, chwytaliśmy nowe stworki i walczyliśmy z innymi trenerami! 

Pokemon Black/White (Nintendo DS) – 2010

Równo dekadę temu wszyscy fani marki mogli po raz pierwszy zobaczyć na własne oczy, jak prezentuje się piąta generacja Pokemonów. Akcja przeniosła się do zupełnie nowego regionu, Unova, gdzie bardzo ważnym elementem było miasto pełne drapaczy chmur i innych ludzi. Graczom bardzo przypadły do gustu przeróżne nowości, które zaoferowano. Najważniejszymi wśród nich były bez wątpienia zmiany pór roku i bitwy 3 na 3.

Pokemon Gold/Silver (Game Boy Color) – 1999

Ależ to była znakomita i świeża (jak na tamte czasy) przygoda! Pierwszy raz mogliśmy wyjść poza ramy pierwszej, popularnej generacji i dostać coś zupełnie świeżego. Wszyscy posiadacze konsoli GBC mieli okazję przenieść się do malowniczego regionu Johto, gdzie nie brakowało zupełnie nowych, kieszonkowych stworków – tych była bowiem setka! Historia niewiele różniła się od poprzedniej, a zamysł był dokładnie taki sam, jak w przypadku oryginalnego pierwowzoru.

Pokemon Omega Ruby/Alpha Sapphire (Nintendo 3DS) – 2014

Kolejna odsłona z konsoli 3DS na liście i jednocześnie kolejny remake, choć nieco rozwinięty. Dostaliśmy bowiem odświeżenie trzeciej generacji, ale ze wszystkimi ulepszeniami, które przyniosły późniejsze wydania – jak nielimitowane użycie TM-ek i pojedynki trójkami, które tak bardzo przypadły fanom do gustu przy okazji piątej generacji. Świetnym elementem było umożliwienie latania po regione Hoenn na Latiosie i Latiasie – genialnie się sprawdzało.

Pokemon Crystal (Game Boy Color) – 2000

Rzeczona odsłona była w gruncie rzeczy kolejną, która ukazała się na łamach drugiej generacji (obok Pokemon Gold i Pokemon Silver,  o których wspomniałem wyżej). I choć cała oś fabularna była niemal identyczna, to pojawiło się sporo dodatków, które zostały niezwykle ciepło przyjęte – jednym z nich była chociażby możliwość wyboru płci bohatera, która funkcjonuje aż do dziś. Dodano także kilka wątków pobocznych, mających za zadanie rozwijać świat i bardziej wciągać w niego graczy.

Pokemon Platinum (Nintendo DS) – 2008

W zestawieniu nie pojawiło się Pokemon Diamond/Pearl z 2006 roku, ale nie może zabraknąć ich ulepszonej wersji! Całość akcji rozgrywa się w regionie Sinnoh, ale na potrzeby remake’a dostajemy także Distortion World (Zniekształcony Świat), będący alternatywną formą tego oryginalnego. Całość opierała się oczywiście o czwartą generację (dla wielu do dziś najlepszą) i raz jeszcze zachęcała nas do chwytania wszystkich stworków z magicznego świata. W ramach ciekawostki warto napisać, że w niespełna 48 godzin od premiery rozeszło się ponad milion kopii. 

Pokemon Black/White 2 (Nintendo DS) – 2012

Pierwszy raz w historii serii dostaliśmy bezpośredni sequel! Całość rozgrywa się dwa lata po wspomnianych już w tym tekście Pokemon Black/White, a my raz jeszcze staramy się zyskać tytuł Mistrza Pokemon w regionie Unova. Mapa zdążyła się jednak przez okres przerwy zmienić – pojawiły się nowe miasta, a także zupełnie nieznane Pokemony. Wszystko to sprawiło (razem z dodatkowym wątkiem fabularnym), że fani bardzo ciepło przyjęli świeżą odsłonę. 

Pokemon FireRed/LeafGreen (Game Boy Advance) – 2004

Nie będę kłamał – ta część ma w moim sercu specjalne miejsce. To w nią grałem najwięcej i to właśnie ją ukończyłem kilkukrotnie (dziś nawet nie zliczę). Całość była oczywiście remakiem kultowego Pokemon Red/Blue z 1996 roku, co oznacza, że dostaliśmy pierwszą, najbardziej znaną generację Pokemon. Cudowna gra, która niedawno doczekała się kolejnego odświeżenia na Nintendo Switch. I nie ukrywam, że mam do niej taki stosunek, że nawet jakby raz jeszcze zapakowali mi tego cukierka, ale w inne opakowanie, to znów jadłbym go z przyjemnością

Pokemon HeartGold/SoulSilver (Nintendo DS) – 2009

Listę zamyka odsłona sprzed ponad 10 lat, która stanowiła swoiste odświeżenie przygód z drugiej generacji, jakie dostaliśmy pierwotnie w 1999 roku. Akcja rozgrywa się w dwóch regionach – Johto oraz Kanto, gdzie oczywiście raz jeszcze dążyliśmy do zostania Mistrzem (tym razem jednak obu terenów). Sam projekt nie zawierał w gruncie rzeczy zbyt wielu nowinek, jeśli chodzi o mechanikę rozgrywki. Był jednak oszlifowany do perfekcji i prawdopodobnie właśnie dlatego tak bardzo przypadł do gustu fanom. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper