God of War: Ragnarok - czego możemy się spodziewać po blockbusterze Sony?

God of War: Ragnarok - czego możemy się spodziewać po blockbusterze Sony?

Krzysztof Grabarczyk | 25.09.2020, 21:30

PlayStation 5 Showcase z ubiegłego tygodnia przyniosło nam znacznie więcej niż oczekiwaliśmy. Producent nie tylko zaznajomił nas z ceną obu wersji konsoli, lecz podano datę premiery na świecie. Na samym końcu pokazu ujrzeliśmy zamarznięte logo sequela God of War.

Temat ewentualnej kontynuacji odmienionego cyklu Boga Wojny podejmowaliśmy na łamach portalu już jakiś czas temu. W świetle oficjalnie potwierdzonego kontynuatora jednego z najlepiej zrealizowanych przekształceń w świetle znanej marki przyjrzymy się raz jeszcze czego wstępnie można się spodziewać. Podtytuł wszakże nasuwa bardzo sugestywne koncepcję rozgrywki i przedstawienia historii.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zmierzch bogów 

God of War: Ragnarok - czego możemy się spodziewać po blockbusterze Sony?

Tak właśnie jest określany owy podtytuł gry według wszelkich skandynawskich podań. Ragnarok to prastara przepowiednia, który niejako dopełnia przeznaczenie bogów i ich krainy, Asgardu. To zwiastun końca i jednocześnie początku nowego świata. W trakcie tego cyklu odbędzie się wielka bitwa Asów z Olbrzymami (w grze określonymi mianem "gigantów"). Najpotężniejszy z nich, czyli sam Thor stoczy wielki pojedynek z majestatycznym Wężem Świata, Jormunganndem. Obie przepotężne, boskie istoty polegną w epickim starciu. Asgard spłonie w ogromnym pożarze natomiast ziemię zaleje ogromne morze. Na zgliszczach dawnej aury narodzi się nowa rzeczywistość. Świat się odrodzi. Pozbawiony jednak wojen, przemocy i chciwości. Zepsucia tak obecnego w brutalnym, nordyckim krajobrazie. Zginie nawet sam wszechojciec, nieugięty Odyn posyłając swoich wojów broniących Walhalli. Gigantom zaś ma przewodzić sam Loki. 

Trzeba przyznać, że to materiał na bardzo interesujące fabularne rozwinięcie. Jesli nie macie jeszcze za sobą historii przedstawionej w God of War sprzed ponad dwóch lat to polecamy wrócić do niniejszego tekstu po zakończeniu przygody. Resztę zapraszam dalej. Jeśli kiedykolwiek interesowała Was nordycka mitologia, to koniec gry jest jednocześnie mitologicznym zwiastunem nadejścia Ragnarok. Baldur, czyli brat samego Thora ginie z rąk Kratosa na oczach własnej matki, boginii Freyi. W akcie gniewu i żalu w skutek utraty syna, Freya poprzysięga zemstę pomimo charakteru całej sytuacji i intencji głównego bohatera.

Okazuje się, że skandynawskie przypisy dotyczące nadejścia Ragnarok są poprzedzone trzema konkretnymi wydarzeniami. Pierwszym z nich jest właśnie śmierć Baldura. Teraz w kontekście oficjalnego potwierdzenia k, całość nabiera jeszcze większego sensu. Gra oferuje także sekretne zakończenie, jeśli postanowiliście skompletować wszystkie poboczne aktywności i oczywiście starcia z Walkiriami. W kilka lat później pod dom Kratosa i Atreusa (okazującego się Lokim) przybywa Thor z ewidentnym zamiarem zemsty. Scena ma miejsce w zimowej otoczce. Trzy srogie zimy bez letniej pory roku są także kolejnym ze zwiastunów tej zagłady. Zaniknie wszelka moralność i zasady w myśl chęci zysku, grabieży i wojen

Lodowy urok

God of War: Ragnarok - czego możemy się spodziewać po blockbusterze Sony?

Premiera gry wedle przedstawionego teasera jest planowana na przyszły rok. To dość szybko zważywszy na fakt, że PlayStation 5 otrzyma w pierwszych kilkunastu miesiącach życia kilka ekskluzywnych kąsków. Poprzedni God of War (jednocześnie pierwszy w tej formie) ukazał się w kwietniu. Nie wydaje mi się jednak abyśmy zagrali tak szybko. Zima 2021? Patrząc przez pryzmat lodowatego logo gry byłoby to wskazane. Nasuwa mi się jeszcze jedna myśl. Jak już wcześniej wspomniałem, trzy długie zimy bez zmian pory roku to jeden z elementów poprzedzających nadejście Ragnarok. Całkiem możliwe, że Santa Monica Studio trzyma się kurczowo mitycznego kanonu i nowy God of War zaoferuje głównie zimowe scenerie z racji proponowanej fabuły. Grając w edycję sprzed dwóch lat mogliśmy zwiedzać zaśnieżone obszary i już wtedy gwarantowały bardzo wysoką jakość. Mroczna, zimowa otoczka z nowymi bestiami do ubicia i mnóstwem lokacji do zwiedzania? Jestem jak najbardziej za. 

God of War dedykowane PlayStation 4 polubiłem ze względu na wykonanie artystyczne oraz model rozgrywki. System walki to nowatorskie podejście stanowiące duże wyzwanie podczas rozgrywki na wyższych poziomach trudności. Kluczem do sukcesywnego odbioru całości okazuje się nacisk na swobodną eksplorację. Odkrywanie nowych obszarów, zwiedzanie każdej poznawanej od podszewki lokacji nadal stanowią jeden z głównych filarów rozgrywki. Pytanie brzmi jak teraz zostanie to rozwiązane? Zespół ma w końcu gotową technologię aby zapewnić nam jeszcze bardziej intensywne doświadczenie. W końcu to jedna z najbardziej spektakularnych i efektywnych metamorfoz w historii gier. Śmiało można to porównać do Resident Evil 4 (2005, Capcom). God of War (2018) nie tylko zaoferował nowy design świata i bohaterów ale także wprowadził inny typ narracji, kojarzący się bardziej z The Last of Us (2013, Naughty Dog).

Jeśli zestawić to z God of War III (2010, Santa Monica Studio) to wyraźnie brakuje grze takiej epickości, ponieważ historia posiada o wiele bardziej osobisty charakter. I jest otwarciem nie zwieńczeniem greckiej trylogii. Pytanie zatem brzmi: czy z racji podjęcia zjawiska Ragnaroku, przyszłoroczny sequel będzie kładł większy nacisk na widowiskowość czy eksplorację? Życzyłbym sobie aby Cory Barlog i reszta ekipy wyważyli pod tym kątem rozgrywkę. Zapewniając jednocześnie sporo walki, eksploracji i epickich starć. Przydałoby się również większe zróżnicowanie wrogów oraz większą ilość bossów. Wprawdzie już ostatnio dostaliśmy możliwość podjęcia wymagających potyczek z Walkiriami, lecz w opcjonalnej formie. 

Kiedy nadejdzie Ragnarok?

Ujawniony teaser sugeruje datę premiery w przyszłym roku. Konkretnego terminu póki co brak. W przypadku tytułów na wyłączność od Sony często okazuje się, że premiera odbywa się jeszcze później niż zakładano. Szkoda, że pokazano tylko mroźne logo i podtytuł. Nie jesteśmy w stanie ocenić na ile procent gra może być już ukończona. Jeśli podany rok faktycznie jest ostatecznym terminem pojawienia się gry na rynku to oznacza to dwie rzeczy. Po pierwsze, Santa Monica Studio miało już gotowy plan na (być może) nową trylogię i prace rozpoczęto po ukończeniu pierwszego rozdziału. Potwierdzałby to brak jakichkolwiek DLC do gry. Po drugie, otrzymamy sequel utrzymany w bardzo podobnej formie i na usprawnionym silniku.

God of War: Ragnarok w 2021 to bardzo skuteczny budulec dla bazy użytkowników PlayStation 5. Sony potwierdziło jeszcze co najmniej kilkukrotnie wsparcie dla PlayStation 4 (Horizon 2 i Miles Morales). Czy gra ma szansę trafić jako tytuł międzygeneracyjny? Dzisiaj wszystko jest możliwe. Z jednej strony, God of War nadal prezentuje bardzo wysoki poziom audiowizualny, zwłaszcza na PlayStation 4 Pro. Jednak powstawanie tak złożonego projektu na obie generacje wiąże się z kompromisami. Czy tego właśnie chcemy? Pozostaje czekać na kolejne wydarzenie planowane przez Sony i być może wtedy dowiemy się czegoś więcej. W końcu niebawem przyjdzie zima, jeden ze zwiastunów Ragnarok.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do God of War: Ragnarok.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
cropper