Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Krzysztof Grabarczyk | 24.06.2020, 20:17

Do tej pory łączna ilość sprzedanych egzemplarzy legendarnego cyklu przekroczyła magiczną barierę stu milionów. Capcom nie kryje zadowolenia a sama informacja zbiegła się z pokazem Resident Evil Village już dla platform następnej generacji. Wydawca regularnie przenosił swoje hity na wszystkie możliwe platformy.

Jedne wydania są lepiej znane szerszej publiczności natomiast nie brakuje edycji, o których nie wszyscy słyszeli. Z tej okazji postanowiliśmy zebrać mniej znane porty w historii marki w jedną całość. Niektóre wydania są naprawdę warte uwagi. Gotowi?

Dalsza część tekstu pod wideo

10. Resident Evil 2 - Nintendo 64

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Komercyjny sukces RE2 skłonił wydawcę do przeniesienia króla gatunku survival-horror po raz pierwszy na konsole sygnowane logiem Nintendo. W tym miejscu warto się zatrzymać, ponieważ wersja gra na N64 do dziś uchodzi za małe mistrzostwo pod kątem technicznym. W czym tkwi magia tego portu? Przede wszystkim w sposobie jego realizacji i efekcie końcowym. Odpowiedzialne za przeniesienie gry Angel Studio (obecnie to Rockstar San-Diego) podjęło się karkołomnego wyzwania. Na 64 MB pamięci udało się przenieść tytuł zajmujący dwie płyty CD na PlayStation o rozmiarze po 700 mb. Dzięki autorskim sztuczkom i odpowiednim narzędziom do kompresji otrzymaliśmy jedną z najlepiej zrealizowanych konwersji w dziejach. Wprawdzie nie umieszczono dodatkowych trybów lecz gracze otrzymali możliwość dopasowania koloru krwi czy specjalną galerię postaci. W planach wydawcy było również wydanie Resident Evil 3: Nemesis dla N64, lecz wyniki sprzedaży historii Leon'a oraz Claire na kartridżu okazały się poniżej oczekiwań. To bez wątpienia najrzadszy dzisiaj port kultowej odsłony.

9. Resident Evil Revelations - Wii U

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Wypuszczona z inicjatywy wydawcy w ubiegłym roku wersja gry dla PS4 to wbrew pozorom inna wersja niż edycja HD wydana jeszcze w 2011 roku. Tutaj mamy do czynienia z przeniesieniem wersji z PlayStation 2 na zasadzie emulacji. Port przeszedł praktycznie bez echa więc warto wspomnieć o kilku ciekawostkach. Veronica na PS4 nie posiada graficznych usprawnień wzorem z wersji HD (Revival Selection dla PS3). Dzięki temu jednak zachowało się charakterystyczne rozmycie znane oryginalnego wydania. Jeśli zdecydujecie się sprawdzić edycję PS4 to polecamy nie kupować gry w edycji PAL, ponieważ całość działa w 25 klatkach na sekundę, więc warto skupić się na porcie w formacie NTSC. Capcom zapewne za kilka lat zaoferuje nam remake więc lepszej okazji nie będzie.

7. Resident Evil 2 - Game.com

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Tutaj docieramy do pierwszej w wieloletniej historii marki odsłony wydanej na przenośną konsolkę. Padło rzecz jasna na szalenie popularne RE2. Game.com to produkowana w latach 1997 - 2000 kieszonsolka, która w zamyśle producenta miała stanowić konkurencję dla panującego niepodzielnie Game Boya od Nintendo. Tak naprawdę tytuły pojawiające się na obsługującego kartridże Game.coma traktowano raczej jako ciekawostki niż poważniejsze produkcje. Tiger Electronics chciało zmienić ten stan rzeczy i tak w porozumieniu z Capcom wydano RE2. Oczywiście zawarto jedynie scenariusz A dla Leona natomiast jakościowo port nie miał szans na spotęgowanie atmosfery znanej z dużych konsol. Konwersja z dzisiejszej perspektywy to bardziej historyczna ciekawostka niż grywalny produkt.

6. Resident Evil - Nintendo Wii

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Skoro już wcześniej zaczęliśmy temat konsoli Wii, trzeba wspomnieć o dwóch dedykowanych tej konsoli częściach. Umbrella oraz Darkside Chronicles kultywowały gatunek "celowniczków" w ciekawym stylu. Na uwagę zasługuje zwłaszcza ten drugi tytuł, ponieważ odtwarza wydarzenia znane z Resident Evil 2 w bardzo filmowym stylu. Także i tutaj Capcom nie czekał długo z wypuszczeniem usprawnionego portu. Tym razem z wykorzystaniem kontrolerów PS Move i podbitą rozdzielczością. Odświeżone edycje przeszły jednak bez większego echa lecz do dzisiaj są ciekawymi pozycjami, zwłaszcza jeśli chcecie sprawdzić na własnej skórze jak prezentował się pierwszy remake RE2. Postrzelacie

4. Resident Evil - Sega Saturn

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Docieramy do korzeni przenoszenia przez Capcom swoich flagowych tytułów na konkurencyjne platformy. W 1997 roku rywalizacja między Sony a Segą na konsolowym polu trwała w najlepsze. Droższy i nieco słabszy technicznie Saturn nie dał rady w starciu z niepowstrzymaną machiną PlayStation. Mimo wszystko wciąż liczna baza użytkowników spowodowała, że i na ten system trafił pierwszy RE. Z dość imponującą liczbą dodatków. Strona audiowizualna wprawdzie uległa lekkiemu pogorszeniu tak nowa zawartość rekompensowała braki w oprawie. Nowe alternatywne stroje dla postaci, pierwsza wariacja trybu Battle Mode, drugi Tyrant do ubicia w laboratoriach czy nawet Wesker - zombie to bonusy warte sprawdzenia. Nawet dzisiaj.

3. Resident Evil : Deadly Silence - Nintendo DS

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Skoro nadal jesteśmy przy pierwszej odsłonie wypadałoby wspomnieć o innej ciekawej edycji. Dokładnie w 10. rocznicę debiutu serii na rynku pojawił się RE z myślą o konsoli Nintendo DS. Legendarna posiadłość Spencer'a wreszcie trafiła na przenośne ekrany. Po anulowaniu RE1 z myślą o Game Boy Color w 2000 roku przyszła pora na właściwe, handheldowe wydanie. Tym razem z pełnym wykorzystaniem dodatkowych ekranów konsolki. W tym porcie znacznie poprawiono grafikę, modele postacie zyskały nowe animacje oraz dodatkowe możliwości interakcji z otoczeniem. Do gry trafiły dedykowane mini-gry z użyciem rysika oraz nowe zagadki. Z perspektywy czasu, to najlepiej wykonana konwersja wydanego w 1996 roku pierwowzoru. 

2. Resident Evil - kolekcja GameCube

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Hurtowo w 2003 roku Capcom zasilił bibliotekę gier na GameCube trzema solidnie przeportowanymi odsłonami sagi. RE2, RE3 oraz Code: Veronica trafiły do oferty "kostki" kolejno latem i jesienią tego samego roku. W tym konkretnym przypadku można mówić o znacznych ulepszeniach. Tak naprawdę otrzymaliśmy kompletne edycje tych gier. RE2 otrzymało wszystkie dodatki jakie pojawiały się we wcześniejszych wersjach na różne platformy. W każdej z trzech odsłon poprawiono modele postaci, poprawiono rozdzielczość. To takie wzorowe remastery tamtej epoki. Na tym polu szczególnie wyróżnia się port Code: Veronica X z uwagi na pełny trójwymiar zastosowany w grze, po raz pierwszy w serii. Gra należy dzisiaj do najrzadziej spotykanych gier dla GameCube na aukcjach internetowych. Podobnie jak dwie części klasycznej trylogii. 

1. Resident Evil 4: Wii Edition - Nintendo Wii

Resident Evil - 10 portów serii, o których być może nie wiedzieliście

Wprawdzie nie jest to jakiś mniej znany port jednej z najwyżej ocenionych części tak warto o nim wspomnieć w zestawieniu z uwagi na jego wyjątkowość. Rosnący sukces komercyjny Wii i nowy model rozgrywki jaki oferowało RE4 przełożyły się na wydanie chyba najlepszej wersji tej gry jaka kiedykolwiek powstała. W oparciu o oryginalną wersję dla GaCka dostosowano sterowanie Wiimote na potrzeby ruchomego celowania. Całość w praktyce do dziś zdaje egzamin. Sterowanie jest intuicyjne, a headshoty sądzi się lepiej niż kiedykolwiek. Ponownie dodano natywne 480p, a całość wreszcie pojawiła się na jednej płycie wraz ze wszystkimi dodatkami, w tym bardzo ciekawy tryb "Separate Ways". Zdecydowanie najbardziej immersyjna wersja tej perełki.
 

Źródło: własne
Krzysztof Grabarczyk Strona autora
cropper