10 najlepszych gier w historii Ubisoftu

10 najlepszych gier w historii Ubisoftu

Bartosz Dawidowski | 02.05.2020, 10:00

Pogłoski o osadzeniu najnowszej odsłony Assassin's Creed w nordyckich realiach okazały się prawdziwe. Zapowiedź Assassin's Creed Valhalla, której doczekaliśmy się w tym tygodniu to dobra okazja do przypomnienia sobie najlepszych produkcji, jakie wydał Ubisoft w dziejach swojej działalności.

Ubisoft podkreśla od kilku lat, że znacząco zmienił styl swojej działalności. Firma, która dawniej "odcinała kupony" od swoich sukcesów, obecnie deklaruje, obecnie twierdzi, że przywiązuje najwyższą uwagę do innowacyjności i nie powielania pewnych szablonów gameplayowych. W ostatnich latach widać, że Ubisoft nie ściemnia - przykładowo seria Assassin's Creed wróciła do pełni chwały z dawnych lat. W historii tego francuskiego wydawcy znajdziemy jednak znacznie więcej hitów, które wypada znać. Poniżej znajdziecie ich listę.

Dalsza część tekstu pod wideo

10. Far Cry 4

To prawda, że szwarccharakterowi z Far Cry 4 daleko do szalonego Vaasa z Far Cry 3. Podobnie jak w ogóle całej narracji i dramaturgii. Czwarta odsłona tej serii ma jednak sporo innych atutów - świetny gunplay, wielkie i bardzo ciekawe lokacje, piękną grafikę i ciekawych oponentów. Far Cry 4 nie wspiął się na wyżyny znane z trzeciej części marki, ale to nadal strzelanina, którą warto poznać.
 


9. Trials Evolution

Ależ to było świeże i dobre w momencie premiery na Xbox 360, w 2012 roku. Gra zapewniała natychmiastową, iście arcade'ową, zwariowaną zabawę z motocyklami trialowymi, ale przy tym oferowała taką głębię, że na wykręcaniu coraz lepszych wyników można tu spędzić całe miesiące. To jeden z najbardziej udanych pomysłów gameplayowych Ubisoftu, który cieszy się w kolejnych odsłonach dużą popularnością nawet dzisiaj.

8. Prince of Persia: The Sands of Time

Gra z 2003 roku była pod pewnymi względami przełomowa, tak jak zresztą oryginalne, 8-bitowe wydanie "Księcia Persji". The Sands of Time wprowadziło zachwycającą mobilność głównego bohatera, który mógł już nie tylko wspinać się po ścianach ale np. po nich przez moment biegać przy dużym rozpędzie. W tym sensie Prince of Persia sprzed 17 lat wyprzedziła nawet Assassin's Creed, które zadebiutowało na rynku w listopadzie 2007 r. 

7. Brothers in Arms (trylogia)

Chociaż za trylogię Brothers in Arms odpowiedzialne było studio Gearbox, a Ubisoft był tylko wydawcą tych strzelanin, to nie mogę sobie odmówić przyjemności wspomnienia o tych hitach. Seria Brothers in Arms zrobiła coś wyjątkowego w dziejach tytułów wojennych - opowiedziała niesamowicie atrakcyjną i realistyczną historię, przy tym dbając o pewną dozę realizmu bojowego (np. rola zapór ogniowych i wsparcia poszczególnych oddziałów w trakcie walki). Gearbox wykonało tu niesamowitą robotę i szkoda, że w ostatnich latach studio odeszło od takiego autentycznego stylu w kierunku zupełnie zmyślonego uniwersum Borderlands.

6. Assassin's Creed IV: Black Flag

Fanom morskiego korsarstwa i piractwa trudno byłoby znaleźć lepszą produkcję na rynku. Black Flag jest przez część fanów krytykowany za trochę za mało dramatyczną i poważną fabułę, ale nie zmienia to faktu, że ta żeglarska przygoda podlewana rumem wypadła rewelacyjnie i zachowała ogromną atrakcyjność do dzisiaj, pomimo już prawie 7 lat na karku.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że grudniu 2019 roku doczekaliśmy się również premiery Black Flag na Switch.

5. Rayman Legends

Rayman Origins było wspaniałe, ale Ubisoft podniósł poprzeczkę jeszcze wyżej przy okazji Rayman Legends. Cudownie grywalna to platformówka, ze znakomitą opcją kooperacji, pięknymi poziomami i klimatem jak w najlepszych grach tego typu z 16-bitowych konsol i komputerów. To chyba najlepsza gra do łączenia pokoleń - bawią się przy niej równie dobrze 8-latki jak i 108-letni seniorzy.

4. Assassin's Creed: Origins

To był moment zwrotny dla całej marki Assassin's Creed. Po wielu chudych latach seria poszła wreszcie w nowym kierunku, odmieniając mechanikę zabawy i zapewniając naprawdę niesamowity świat do eksploracji (starożytny Egipt nigdy nie został odtworzony w grach w tak wspaniały i szczegółowy sposób). Znakomity okazał się tez Bayek, charyzmatyczny i ciekawy bohater, którego uwielbia wielu fanów serii. Walki z potężnymi, mitologicznymi bestiami ze starożytnego Egiptu trzeba przeżyć samemu (i przy okazji przejechać się wierzchowcem przebranym za chocobosa z serii Final Fantasy)!

Na szczególną uwagę zasługuje w Origins fenomenalnie skomponowany soundtrack. Kompozycje Sarah Schachner wykorzystane w produkcji z 2017 roku uważam za najwspanialsze w dziejach całej serii.

3. Far Cry 3

Gra, która pchnęła markę Far Cry na nowe, bardzo ciekawe tory. Największe kontrowersje wzbudziła tutaj fabuła, opowiadająca w niecodzienny sposób o przemianie osobowości rozpiesczonego faceta z USA w prawdziwego zabijakę. Wielu osobom nie spodobała się scenariusz odrzucający romantyczny sentymentalizm, ale osobiście uważam go za jedną z ciekawszych opowieści w dziejach gier.

2. Assassin's Creed II

Najwspanialszy występ Ezio i najlepiej zaprojektowany scenariusz w dziejach gier Ubisoftu - tak w największym skrócie można opisać Assassin's Creed II. Pewne elementy rozgrywki zestarzały się już trochę w porównaniu z nowszymi odsłonami serii, ale nie możemy zapominać, że to właśnie przygoda, w której możemy spotkać m.in. genialnego Leonarda da Vinci, była najbardziej innowacyjna. Gamingowa lektura obowiązkowa!

Przypominam, że w ten tytuł z PS3 i X360 można również od 2016 roku grać na PS4 i XOne, dzięki wydaniu zremasterowanej edycji w ramach The Ezio Collection.

1. Assassin's Creed Odyssey

Inspiracje Wiedźminem 3 są w "Odysei" dostrzegalne na każdym kroku, ale to magnum opus Ubisoftu to coś znacznie więcej, niż prosta zrzynka z dzieła CD Projekt RED. Ubisoft z niesamowitą dbałością o szczegóły odtworzył antyczny, grecki świat, dbając o piękną grafikę, masę historycznych postaci i bieżące odkrycia i ustalenia archeologiczne (np. o to, by świątynie i rzeźby mieniły się kolorami, tak jak było w starożytności). Dorzucono do tego świetny system rozwoju bohatera, niezłą mechanikę ekwipunku i przede wszystkim świat tak ogromny, że po 100 godzinach zabawy graczom zostaje często jeszcze 30-40% lokacji do zwiedzenia. Odyssey przywraca w pełni wiarę w możliwości deweloperów Ubisoftu i pozwala z ogromną nadzieją patrzeć na Assassin's Creed Valhalla, które zapewne - tak jak "Odyseja" - będzie stanowić już de facto RPG-a Akcji, z bogatym systemem rozwoju postaci i wielowątkowymi dialogami.

Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper