GTA 6 - oto miasta, w których mogłaby rozgrywać się kolejna część

GTA 6 - oto miasta, w których mogłaby rozgrywać się kolejna część

Mateusz Wróbel | 26.04.2020, 14:00

Nadal nie wiemy na jakim mieście inspirują się deweloperzy ze studia Rockstar Games przy tworzeniu GTA 6. W poniższym artykule przeczytacie o pięciu lokacjach, na którym mogliby wzorować się twórcy gangsterskiej serii.

GTA 6 jest tworzone w studiu Rockstar Games już od paru lat. O grze amerykańskiego dewelopera nie wiemy obecnie zbyt dużo, a większość informacji, które lądują w sieci, to niepotwierdzone plotki. Obecnie wynika z nich, że akcja nowej odsłony kultowej gangsterskiej serii ma rozegrać się aż w trzech miastach, a mają to być Los Santos (inspirowane miastem Los Angeles), Vice City (inspirowane miastem Miami) oraz Liberty City (inspirowane miastem New York). Jak jednak wyglądałaby sytuacja, gdyby rozgrywka potoczyła się wyłącznie w jednej lokacji? Poniżej przedstawiamy pięć miast, na których mogliby wzorować się twórcy podczas tworzenia GTA 6. 

Dalsza część tekstu pod wideo

São Paulo

Zestawienie otworzymy ogromnym brazylijskim miastem liczącym ponad 20 mln mieszkańców. Swego czasu było ono centrum handlu kawą, więc co powiedzielibyście na sprzedawanie narkotyków w opakowaniach z kawy? Studio Rockstar decydując się na São Paulo z pewnością zadbałoby o fawele, czyli dzielnice nędzy w Brazylii. Tworzą je biedni mieszkańcy wokół centrów miast, którzy za wszelką cenę próbują przeżyć - budują domy z materiałów znajdujących się np. w miejscowych śmietnikach (tektury, blachy, deski), a także często dopuszczają się karygodnych czynów. Przechadzki w fawelach z pewnością byłyby bardzo niebezpieczne, co na pewno spodobałoby się wielu graczom. W brazylijskim mieście znajduje się także tor Interlagos, na którym rywalizują m.in. kierowcy Formuły 1 - może deweloperzy stworzyliby oddzielny wątek, który skupiłby się na nielegalnych wyścigach czy kradzieżach wszelkich szybkich wozów? W końcu to Grand Theft Auto. 

GTA 6 - oto miasta, w których mogłaby rozgrywać się kolejna część

Pekin

Rockstar Games niezbyt chętnie tworzy produkcje osadzone w azjatyckich krajach. A mogłoby spróbować swoich sił również tam, ponieważ Sleeping Dogs już pokazało, że można opowiedzieć ciekawą historię rozgrywającą się na ulicach jednego z największych miast Chin - Hongkongu. Oczywiste jest, że decydując się np. na Pekin, Rockstar z automatu musiałby skupić się na triadzie, czyli chińskiej, niebezpiecznej mafii, która sieje ogromne spustoszenie na ulicach Chin. Nasz bohater mógłby być osobą, której głównym zadaniem nie będzie handel narkotykami, a eliminacja najbardziej wpływowych osób w rzeczonej organizacji. Pekin to bardzo ważne miejsce dla azjatyckiej historii - swego czasu zostało tam wybudowane za panowania dynastii Ming i Qing  „Zakazane Miasto”, dawny pałac cesarski, który jest obecnie dostępny dla turystów. Chińskie miasto jest także obfite we wszelkiego rodzaju świątynie i pałace, które moglibyśmy zwiedzić podczas rozgrywki. Możemy być jednego pewni - Rockstar decydując się na Pekin musiałby bardzo przyłożyć się do jak najbardziej szczegółowego odwzorowania otoczenia. 

Barcelona

Barcelona to miasto położone na północno-wschodniej części Hiszpanii, jednego z najcieplejszych europejskich krajów. Oferując graczom zwiedzanie hiszpańskich lokacji, możemy śmiało domyślić się, że nie zabrakłoby w nich piasku, wody i gorących dziewczyn opalających się na plażach. Częstym widokiem byłyby także wszelkiego rodzaju imprezy wypełnione po brzegi alkoholem, narkotykami i innymi tego typu używkami. Chwilę później akcja gry mogłaby przenieść się do niedalekiej przyszłości, kiedy to przez decyzje polityków wybuchła kolejna wojna domowa, przez którą giną niewinni ludzie. Wyniszczona Barcelona byłaby po raz kolejny areną działań wojennych. Co powiedzielibyście na grywalną postać, która działałaby na zlecenie tajemniczych organizacji, które kazałyby wyeliminować najbardziej wpływowych ludzi tylko po to, aby objąć władzę i wykiwać głównego bohatera?

GTA 6 - oto miasta, w których mogłaby rozgrywać się kolejna część

Bogota

Wracamy do Ameryki, a dokładniej do stolicy Kolumbii. Każdy, kto ogląda wiadomości, wie, że Kolumbia to jeden z najbardziej przesączonych narkotykami krajów, a do takiego stwierdzenia z pewnością przyczyniło się miasto Bogota, które jest przesączone dzielnicami prostytucji, czyli takimi, w których na pełnych obrotach działają handlarze nie tylko dopalaczy, ale także ludzi czy wartościowych, nielegalnie zdobytych przedmiotów. Widok ledwo toczących się motocykli czy przepełnionych, starych samochodów to codzienny widok miejscowej ludności. Bogota to także tętniąca życiem lokacja, w której często odbywają się zabawy z okazji różnych wydarzeń. Kolumbijczycy uwielbiają imprezować i grać w piłkę, kiedy tylko jest to możliwe. 

Chicago

A może Rockstar będzie chciał ponownie zaprosić nas do Stanów Zjednoczonych w celu obrabowywania banków i uprzykrzaniu życia policji? Skoro ich światy w GTA były już wzorowane na m.in. Los Angeles czy New York to dobrym wyborem jest Chicago, które także może zaoferować wiele zapierających dech w piersiach miejsc. Szczególną uwagę trzeba by było zwrócić na ogromne wieżowce, których jest od groma w rzeczonym miasteczku. W Chicago mieszka około 2,7 mln mieszkańców, z czego 6% to Polacy. Rockstar Games mógłby, podobnie jak w przypadku Red Dead Redemption 2, umieścić w GTA 6 zadania, w których udział wzięliby ludzie polskiego pochodzenia. Tylko niech to będą tacy, którzy tym razem nie zalegają z oddaniem pieniędzy największym szajkom.

GTA 6 - oto miasta, w których mogłaby rozgrywać się kolejna część

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper