Gry, które warto ograć w Święta

Gry, które warto ograć w Święta

Grzegorz Cyga | 24.12.2019, 08:00

Święta Bożego Narodzenia to kolejna okazja w roku, aby zastanowić się jaką grę dać bliskiej osobie jako prezent. 

Dlatego chciałbym zwrócić Waszą uwagę na tytuły, które będą pasować do obecnej pory, a ponadto można zaprosić do gry członków rodziny, aby z nami pograli lub wspólnie przeżywali przygodę.

Dalsza część tekstu pod wideo

1. Frostpunk

Gry, które warto ograć w Święta

Święta to okres przepełniony nie tylko rodzinną atmosferą, ale także masą tradycji. Jedną z nich jest pozostawienie jednego nakrycia dla kogoś, kto przymusowo spędza ten czas samotnie, lecz może nas odwiedzić i naszym zadaniem będzie go przyjąć i zapewnić ciepły wikt. Z drugiej strony kto z nas nie pragnie ogrzać się po długiej podróży do cioci czy teściowej? 

A Frostpunk to gra idealnie trafiająca w tę tematykę, ponieważ akcja dzieje się w alternatywnym 1886 r, gdzie zapanowała epoka lodowcowa. Gracz musi nie tylko zbudować nowe miasto, ale także zadbać o przeżycie ocalałych i zapewnić im dostęp do surowców potrzebnych do zaspokojenia podstawowych potrzeb. Nie jest to jednak tytuł na jeden wieczór, ponieważ oferuje 3 scenariusze o odmiennych celach oraz jeden dodatkowy wydany w formie darmowego dodatku. Ich przejście zajmie nam kilkanaście godzin, a w razie potrzeby gra posiada tryb nieskończonej rozgrywki, w którym musimy przetrwać jak najdłużej. 

Warto się produkcją od 11bit Studios zainteresować także dlatego, że 21 stycznia 2020 r. ukaże się nowy dodatek „Ostatnia Jesień” będący prequelem głównych wydarzeń, a zatem przyjdzie nam przygotować się na nadejście srogiej zimy, której w rzeczywistości raczej nie uświadczymy.

2. Until Dawn

Gry, które warto ograć w Święta

Boże Narodzenie to święto wywodzące się z religii chrześcijańskiej, jednak coraz bardziej jest traktowane jako okazja do spotkania, w którym uczestniczą nawet niewierzący. Jednak jeżeli chcielibyście spędzić ten czas w nieco odmiennym stylu to możecie np. polecieć do ciepłych krajów czy pojechać w góry. 

Dlatego, jeżeli szukacie czegoś emocjonującego to proponuję wam Until Dawn. Akcja rozgrywa się wokół grupy znajomych, którzy postanowili w wolne dni wybrać się w góry. Są to nastolatkowie, a jak wiadomo, tym hormony czasem za bardzo buzują i dochodzi do sytuacji, których potem żałują. Niestety, tak się stało i w tym przypadku i w wyniku wypadku ginie krewna jednej z głównych postaci. Rok po jej śmierci protagoniści wracają na miejsce tragedii i ponownie starają się spędzić miło czas. Jednak jak to bywa w horrorach klasy B — nic nie trwa wiecznie.

Until Dawn to nieliniowa przygoda, w której to od nas zależy kto przetrwa, a kto zginie, dlatego można ją ukończyć kilkukrotnie. Chociaż jest to produkcja stworzona z myślą o pojedynczym graczu, jest to jedna z tych gier, w których możemy się wspólnie z domownikami naradzać, jaką decyzję podjąć. 

3. Death Stranding

Gry, które warto ograć w Święta

Od kilku dobrych lat zima w Polsce nie wygląda tak jak za czasów dzieciństwa . Obecnie najczęstszą formą, w której występują białe płatki jest śnieg z deszczem. A deszcz to pogoda, która występuje w Death Stranding i do tego postarza nas niemiłosiernie. 

Dlatego nie dziwie się, że Święty Mikołaj nie jest już młodzieniaszkiem, jednak pełni rolę kuriera nierzadko pokonując kilometry, tylko po to, aby dostarczyć nam upragniony prezent. Warto jednak mieć na uwadze, czego sobie życzymy, ponieważ nie jest to koń pociągowy i każdy cięższy pakunek wpływa nie tylko na stan pleców Mikołaja, ale i na to, jak szybko dostarczy nam upominek. A w Death Stranding wcielamy się właśnie w kuriera - Sama Portera, który za sprawą realizowania swojej profesji stara się zjednoczyć podzielonych i poukrywanych w bunkrach mieszkańców dawnych Stanów Zjednoczonych. 

Choć pozornie nie jest to zbyt ciekawe zajęcie, staje się takim w momencie, w którym planujemy całą podróż, przemierzamy zróżnicowane tereny, od czasu do czasu stawiając czoło Wynurzonym istotom, które nie są ani żywe, ani martwe i stanowią dla nas największe zagrożenie. Zwłaszcza na początku gry, kiedy nie mamy jak się bronić i lepiej jest unikać konfrontacji.

Ten tytuł kojarzy mi się ze Świętami także ze względu na przesłanie zawarte w multiplayerze, którego teoretycznie nie ma. Tworząc tę grę Hideo chciał, abyśmy współpracowali ze sobą, bo tylko dzięki temu jesteśmy w stanie zażegnać każdy konflikt. Dlatego, chociaż nie łączymy się stricte z innymi graczami w jednym lobby, nasze dokonania w świecie gry są widoczne. Możemy zostawić komuś wskazówkę jak rozwiązać daną zagadkę lub ją utrudnić, a walutą otrzymywaną za pomoc są lajki. Zatem uznajcie, że Death Stranding to taki symulator Świętego Mikołaja, a gracz staje się jego pomocnikiem, który ma uratować Święta.

4. Unravel

Gry, które warto ograć w Święta

Pamiętacie te Święta, w których jako małe dzieci otrzymywaliście od babci czy dziadka niekoniecznie najdroższe zabawki, a często robione przez nich samych? Wtedy nie zawsze było to spełnieniem naszych młodzieńczych marzeń, a dziś patrzycie na te pamiątki z sentymentem, zwłaszcza kiedy tych osób nie ma już przy Was.

Yarny — bohater gry to szmaciana lalka, która doświadcza niezwykłych przygód, lecz z racji swojego niewielkiego rozmiaru napotyka często na przeszkody i naszą rolą będzie ułatwić jej przeprawę. W rzeczywistości jest to jednak podróż przez wspomnienia, utracone przez samotną staruszkę. Wraz z rozwojem fabuły zaczynamy rozumieć, że jej rodzinę spotkały różne tragedie, a fotografie i pamiątki pomagają żyć bliskim w sercu.

Unravel to platformówka 2,5D, którą z racji niezbyt wysokiego poziomu trudności można ukończyć w kilka godzin. Jednak rozgrywka oraz oprawa audiowizualna oddają ducha historii i nie zachęcają do pośpiechu. Tym bardziej że zagadki są oparte o działanie fizyki w grze i warto przemyśleć swój następny krok, a niektórymi lokacjami trudno się nie zachwycić. Jednak jeżeli ukończycie grę i uznacie, że była za krótka to wystarczy, że sięgniecie po kontynuacje - Unravel Two, którą można nawet nabyć w zestawie z pierwszą częścią.

5. Worms WMD

Gry, które warto ograć w Święta

Umówmy się — nie każdy musi być zatwardziałym graczem, aby sobie od czasu do czasu pograć. Niektórzy lubią po prostu odpalić sobie coś na parę minut, wykonać kilka ruchów i wrócić do swoich spraw. Dlatego dobrą propozycją będzie jakaś turówka, jak np. seria Worms. A któż z nas nie ma do nich sentymentu? 

Chociaż najlepsza odsłona cyklu wyszła wiele lat temu, nie oznacza to, że twórcy z Team 17 mają się poddać i nie rozwijać tego uniwersum. A Worms WMD to gra, która za sprawą wykorzystania kodu Worms Armageddon zachowuje charakterystyczne cechy, a jednocześnie wzbogaca je o świeże pomysły. Na przykład czy kiedykolwiek przyszłoby Wam do głowy, aby w tej grze dodać pojazdy albo móc wytwarzać własne bronie? Co ciekawe,ta ostatnia opcja jest dostępna nawet wtedy, kiedy przeciwnik wykonuje kolejne ruchy. A zatem nie musimy bezczynnie na swoją kolej. Nowe elementy zostały dobrze zbalansowane i świetnie wpisują się w tę klasyczną rozgrywkę. Jeżeli jednak uznacie, że są wam niepotrzebne to można je wyłączyć.

Gra oferuje tryby dla pojedynczego gracza, ale nie ma co się oszukiwać, że jej sercem są tryby wieloosobowe. Dlatego twórcy oprócz klasycznej, lokalnej rozwałki dla maksymalnie sześciu osób zaimplementowali tryby sieciowe, jak np. Fortyfikacje czy bardziej wymagający tryb rankingowy. Dlatego jeżeli tęskniliście za produkcjami, które pozwalają na grę w kilka osób jednocześnie, ale nie macie za wiele czasu i gracie tylko pomiędzy wykonywaniem czynności, to Worms W.M.D jest czymś, co powinniście sprawdzić.

6. NHL 20

Gry, które warto ograć w Święta

Mecze sportowe to coś, co potrafi zelektryzować całą rodzinę. W naszym kraju najchętniej oglądana jest piłka nożna, ale obecnie trwa okres, kiedy nie są rozgrywane praktycznie żadne mecze i najciekawsze wieści dotyczą transferów w danym oknie. Z drugiej strony w trakcie zimy każdy od czasu do czasu lubi sobie pójść, np. na Stadion Narodowy i pośmigać na łyżwach. Dlatego, jeżeli jesteście zwolennikami którejś z dziedzin to polecam wam NHL 20. 

Jasne, symulator hokeja nie cieszy się w Europie wielką popularnością, ale to w dużej mierze futbol, tylko że na lodzie. Jeżeli śledzicie tę dyscyplinę to powinien ucieszyć Was fakt, że dodano strzały charakterystyczne dla danego hokeisty, choć niestety nadal nie wcielimy się w Mariusza Czerkawskiego. Ponadto stworzono system ich oddawania w zależności od sytuacji, w jakiej znajduje się zawodnik.  

NHL 20 to tak jak napisałem FIFA na lodzie, dlatego oprócz klasycznego meczu znajdziecie tutaj m.in. tryb Ultimate Team, do którego dodano zadania Squad Battles czy też Eliminator inspirowany gatunkiem battle royale. To turniej podzielony na kilka etapów, do którego przystępuje maksymalnie 81 graczy. Jednak w pojedynczym meczu udział bierze trójka ochotników i ci, którzy przegrają będą musieli przystępować do gry od nowa. Grać można zarówno z dwoma „randomami” w drużynie jak i z przyjaciółmi. 

7. Ski Jumping Pro VR

Gry, które warto ograć w Święta

Co roku odbywają się skoki narciarskie, a wtedy redakcje wracają do kultowego Deluxe Ski Jumping 2 z 2001 roku i wspominają, jakie to było dobre. Niestety, czas nie stoi w miejscu i przydałoby się coś nowego. I tu z pomocą przyszło studio Yippee! Entertainment, które zaprojektowało Ski Jumping Pro VR.

Tak, pojawiły się skoki na VR - a to wydaje się platforma idealna dla tego typu produkcji. I pierwsze recenzje (tytuł zadebiutował akurat w Mikołajki na komputerach osobistych oraz PlayStation 4) potwierdzają, że produkt spełnia swoje zadanie, a także daje nowe życie kontrolerom ruchowym jak PlayStation Move. Nie dość, że to nimi wykonujemy najważniejsze czynności to gra śledzi także położenie naszego ciała, więc musimy nie tylko odwzorować charakterystyczną pozę, ale również ją utrzymać w prawidłowej pozycji. Jednak zawsze istnieje opcja grania na siedząco, ale umówmy się co to za frajda grania w skoki na padzie?

Pozornie może się wydawać, że gra oferuje niewiele, bo raptem tryb pojedynczego skoku, który posiada wbudowany samouczek oraz karierę. Ta druga opcja została podzielona na dwa turnieje - kontynentalny oraz światowy. Za każdy skok dostajemy pieniądze, za które dokupimy kolejne stroje czy sprzęt. Największe wrażenie robi jednak fakt, że skaczemy na prawdziwych skoczniach zlokalizowanych, m.in. w Innsbrucku czy Zakopanem. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że gra została spolszczona, więc kto chce być kolejnym Małyszem?  

8. Just Dance 2020

Gry, które warto ograć w Święta

Chociaż gry takie jak Guitar Hero czy Singstar nie są już tak popularne jak kiedyś to bądźmy szczerzy - każdy z nas chce się czasem poczuć jak Elvis Presley czy Maryla Rodowicz. A Let’s Sing 2020 świetnie się do tego nadaje i co ciekawe do zabawy wystarczą wam poczciwe mikrofony od Singstara.

W porównaniu z poprzednimi odsłonami ta część jest nastawiona właśnie na grę w towarzystwie. Oczywiście są sprawdzone tryby jak śpiewanie solo, w duecie czy przez sieć. Jednak najważniejszą nowością jest Impreza, gdzie zostajemy podzieleni na dwie drużyny, a komputer losuje nam piosenki oraz zadania, jakie musimy wykonać podczas śpiewania. 

Oprócz tego mamy znany z poprzedniej części Mixtape, w którym system serwuje nam 5 fragmentów losowanych z gotowej lub stworzonej przez nas playlisty. Z drugiej strony, Let’s Sing 2020 równie dobrze może nam posłużyć za dj’a za sprawą opcji szafy grającej. Dlatego jest to mój osobisty „must play” podczas tegorocznych Święta oraz Sylwestra, mimo iż kolęd tam nie znajdziecie. 

10. Monopoly Plus/UNO

Gry, które warto ograć w Święta

Teoretycznie na sam koniec wypadałoby wrzucić propozycję zagrania w jakąś grę planszową. W końcu przy nich będzie się dobrze bawił każdy i tego wspólnie spędzonego czasu nie zastąpi żaden tytuł. Jednakże czasami trudno jest zebrać wszystkich najbliższych w jednym miejscu. Dlatego cieszę się, że kilka popularnych gier rodzinnych otrzymało wirtualne odpowiedniki, które posiadają zarówno tryby wieloosobowe, jak i dla jednego gracza. 

Każdy z was miał raczej styczność z Monopoly oraz UNO, dlatego założenia tych gier wytłumaczę pokrótce. Monopoly Plus to wirtualna zabawa w kupowanie, handlowanie nieruchomościami i zarządzanie nimi tak, aby, jak największa ilość należała do nas. W tej wersji możemy nawet dostosować część zasad, jakie zapanują w rozgrywce. Za ich sprawą gracze będą mogli np. operować mniejszymi nominałami lub postawić dom na swojej posesji nie mając kompletnego zestawu nieruchomości.

UNO to gra karciana zbliżona koncepcyjnie do makao — dysponujemy 7 kartami i wygrywa ta osoba, która jako pierwsza pozbędzie się swojej talii. Jednak w momencie wyłożenia danej figury lub koloru nasi przeciwnicy muszą uzupełnić swoje zestawy, lub czekać kolejkę. Podobnie jak w Monopoly Plus możemy zmodyfikować reguły gry i np. ustalić ilość punktów, jaka jest potrzebna do wygrania meczu. Co ciekawe, jako iż wirtualna adaptacja UNO jest dziełem Ubisoftu i w ciągu ostatnich 13 lat ukazała się na praktycznie wszystkie platformy, to każda z nich ma dedykowane zestawy kart np. z Raymanem czy Just Dance, które dodatkowo modyfikują rozgrywkę.

I w taki sposób dotarliśmy do końca tej listy. Dajcie znać w komentarzach, po jaką grę z tego zestawienia zamierzacie sięgnąć. A może macie własne propozycje, w co warto zagrać podczas Świąt Bożego Narodzenia?

Źródło: własne
Grzegorz Cyga Strona autora
cropper