Assassin's Creed Ragnarok - co Ubisoft musi zrobić, aby była to najlepsza odsłona serii

Assassin's Creed Ragnarok - co Ubisoft musi zrobić, aby była to najlepsza odsłona serii

Mateusz Wróbel | 24.12.2019, 12:00

O kolejnej odsłonie Assassin's Creed jest bardzo głośno. Ubisoft postanowił odpocząć od serii i nie wydawać kolejnej części w tym roku. Czy dodatkowy czas pozwoli im przygotować Assassina, który podbije świat? W poniższym tekście przeczytacie o rzeczach, którymi Ubisoft powinien zająć się w pierwszej kolejności.

Assassin's Creed to seria przygodowych gier akcji opowiadająca o zakapturzonych zabójcach, za którą, od początku istnienia, odpowiada francuski gigant w branży gier - Ubisoft. Pierwsza produkcja z serii została wydana w 2007 roku, a jej otoczka fabularna, podobnie jak w kolejnych odsłonach, skupiała się na opowiedzeniu długotrwałej batalii pomiędzy Assassinami a Templariuszami. Głównym bohaterem został Desmond Miles, który za pomocą Animusa mógł przeżyć wspomnienia przodków. Maszyna miała ogromną moc, a do odczytania wspomnień wystarczyły przedmioty nawiązujące do danych wydarzeń. W ten sposób, Desmond mógł poznać historię Bractwa Assassynów, do których należały takie osoby jak: Ezio Auditore da Firenze, Edward Kenway czy też Altaïr ibn La-Ahad.

Dalsza część tekstu pod wideo

Assassin's Creed Ragnarok - co Ubisoft musi zrobić, aby była to najlepsza odsłona serii

Nowy rozdział w serii...

Ubisoft postanowił wprowadzić trochę powiewu świeżości w swoich dwóch ostatnich odsłonach z serii Assassin's Creed, czyli w Assassin's Creed Origins wydanym w 2017 roku oraz Assassin's Creed Odyssey, które zostało wydane lekko ponad rok temu. Obie te gry, w porównaniu z innymi odsłonami, mają ogromny otwarty świat, nieszczególnie obfity w szczegóły. Charakterystycznego skakania po dachach zaczyna brakować, a w dotarciu i zwiedzaniu lokacji pomagają nam wielbłądy, konie oraz statki morskie. Obie te części znacząco odbiegały od oryginału serii, a co więcej, nie były to już zwykłe przygodowe gry akcji, a RPG-i akcji. 

Ubisoft kilka miesięcy temu oznajmił, że nie zamierza w tym roku wydawać kolejnego Assassina. Francuski gigant ma zamiar wprowadzić dużo innowacji i stworzyć nową produkcje zupełnie od zera, która najprawdopodobniej zadebiutuje w pobliżu premier nadchodzących konsol od Sony oraz Microsoftu. Tytuł mógłby być nawet tytułem startowym na next-genach, co byłoby strzałem w dziesiątkę wykonanym przez Ubisoft. 

Assassin's Creed Ragnarok - co Ubisoft musi zrobić, aby była to najlepsza odsłona serii

W sieci pojawiają się już od kilku miesięcy plotki oraz spekulacje społeczności na temat najnowszej odsłony. Pierwsze informacje sugerowały, że Francuzi zabiorą nas na wyprawę do Włoch, a akcja gry zostanie osadzona w 193 roku, kiedy to władzę nad włoskim państwem sprawował Marek Aureliusz. Co ciekawe, głównymi bohaterami mieliby być potomkowie bohaterów, którymi było dam dane sterować w Originsie (Bayek, Aya) oraz Odyssei (Kassandra, Alexios) - Cassius oraz Lucia. Dwa miesiące po pierwszych przeciekach, gracze zagrywający się w The Division 2, znaleźli tajemniczy plakat, na którym mężczyzna ubrany w charakterystyczny strój wikinga trzyma w ręce rajskie jabłko - przedmiot, jak na pewno wie każdy fan gier o zakapturzonych zabójcach, jest od dawna połączony z serią o Assasynach. Co więcej, Assassin's Creed Ragnarok zostało potwierdzone przez redakcję Kotaku, która zazwyczaj nie myli się w swoich przypuszczeniach.

Najnowszy Assassin's Creed ma nosić nazwę Ragnarok

Najnowsza odsłona ma skupić się na opowiedzeniu historii o wikingach żyjących na terenach skandynawskich - w trakcie przygody zwiedzimy np. Danię, Norwegię, Szwecję oraz część terenów Anglii. Wydarzenia zostały osadzone w okolicach 800 roku. Ubisoft ma pozwolić na ogromne, wymagające podboje terytoriów - do walki mają włączyć się nawet miejscowi mieszkańcy, którzy nie będą zgadzali się z rządami obecnego władcy. Kolejnym ważnym aspektem ma być zaakcentowanie nordyckiej mitologii - podczas rozgrywki powinniśmy spotkać wielu bogów. Gracze mają przejąć kontrolę nad niebezpiecznym duńskim wikingiem o imieniu Jora, który podczas historii zostanie Assassinem.

Sama produkcja zapowiada się bardzo ciekawie, zważywszy na to, jak mało produkcji kategorii AAA na rynku gier nawiązuje do nordyckiej mitologii. Co więc powinien zrobić Ubisoft, aby gra była tak dobra, jak pierwsze odsłony serii? Przede wszystkim, zmniejszyć rozmiary otwartego świata i wykonać go bardziej szczegółowo, z większą ilością interesujących miast oraz punktów. Najnowsza odsłona pod tym względem po prostu leży, ponieważ przez większość czasu zwiedzamy puste lasy - świat Odyssei ma łącznie około 130 kilometrów kwadratowych, dwa razy więcej niż w Originsie, a jego przejście z jednego krańca mapy do drugiego zajęło ponad dwie i pół godziny. Ubisoft musi pamiętać, że ogromna zawartość nie oznacza wysokiej jakości, a przecież o nią tak zaciekle walczą gracze.

Zmiany, zmiany, zmiany... Ubisoft, musisz coś zrobić!

Kolejną ważną rzeczą za którą powinien zabrać się Ubisoft jest jakość zadań oraz otoczka fabularna. Ostatnie wydane gry przez Francuzów posiadają bardzo krótką opowieść, która sztucznie jest wypełniona nudnymi, nic nie wnoszącymi zadaniami. Owe aktywności poboczne zostały już lekko ulepszone w Odysei względem Originsa, w którym wystarczyło pogadać-zabić-przynieść, ale i tak nadal odbiegają poziomem od innych produkcji AAA - popatrzmy na rodzimego Wiedźmina i zawarty w nim wątek Krwawego Barona - jego dokończenie nie było obowiązkowe, ale był na tyle ciekawy, że każdy chciał go ukończyć i poznać zakończenie. Krytycy rzucali nawet stwierdzeniami, że wątek Krwawego Barona mógł być oddzielną grą. Co w tym czasie serwuje nam Ubisoft? Większość zadań pobocznych, które polegają na przyniesieniu jakiejś tam ilości skór lub zabiciu wrogów z jaskini. Trzeba jednak przyznać, że kilka misji było bardziej rozbudowanych, ale żadna z nich nie zapadła mi w pamięć, co tylko potwierdza mnie w przekonaniu, że nie były one zbyt ciekawe.

Assassin's Creed Ragnarok - co Ubisoft musi zrobić, aby była to najlepsza odsłona serii

Mimo, że system walki w dwóch ostatnich odsłonach serii nie jest zły, to i tak chciałbym paru usprawnień. Niezbyt przepadam za systemem walki, w którym oznaczamy swojego przeciwnika i swobodnie poruszamy się wokół niego, wykonując przy tym uniki i wciskając byle jakie przyciski wyprowadzające atak. Chciałbym, aby Ubisoft rzucił nam większe wyzwanie, lub lepiej zbalansował przeciwników. Co więcej, chciałbym aby seria powróciła do korzeni i dała nam więcej pola do popisu w aspektach skradankowych, które zostały lekko odstawione na bok w ostatnich odsłonach. Niestety, ale wikingowie nie preferowali cichych działań, więc można rzec, że skradania już w ogóle nie będzie w Ragnaroku. 

Świat w Ragnaroku powinien być obfity w szczegóły i tętnić życiem

Jeśli chodzi o kwestie graficzne - myślę, że nie mamy się czego obawiać. Francuzi pracują zapewne na nowym silniku przystosowanym do konsol następnej generacji. Regiony Skandynawii w latach 800 - 1050 miały swój urok, więc liczę tutaj również na kilka pięknie odwzorowanych lokacji - w grze powinna znaleźć się między innymi forteca wikingów położona w Trelleborgu czy też Kattegat, wioska, która służyła wikingom do spotkań i handlu. Z przecieków wynika, że odwiedzimy takie miasta jak Jotunheim oraz Asgard. Tak jak już było wspomniane w powyższej części tekstu, Ragnarok powinien zawierać masę nawiązań do nordyckiej mitologii, a z tego co już wiadomo, ogromną rolę odegra stojący najwyżej w hierarchii nordyckich bogów Odyn, bóg wojny i wojowników oraz olbrzym Loki - bóg symbolizujący ogień i oszustwo, który potrafił przybrać postać różnych zwierząt.

Assassin's Creed Ragnarok powinien zostać ujawniony na początku następnego roku, według przecieków - w lutym na imprezie PlayStation. Z tego co wiadomo, produkcja powstaje pod kodową nazwą Kingdom i powinna ukazać się na sprzętach obecnej, jak i nadchodzącej generacji - miejmy nadzieję, że konsole ósmej generacji nie ograniczą możliwości twórców z Francji i dostarczą nam oni nowego Assassina, który podbije serca każdego gracza.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper