Światłowód – o co kaman?

Światłowód – o co kaman?

redakcja | 13.08.2019, 10:48

Były modemy, był program Bankrut, były pierwsze „stałe łącza”, internet radiowy, przez kablówkę, GPRS – wielu z Was przerobiło przez lata różne metody łączenia się z siecią. Obecnie coraz większą popularność zyskuje światłowód. Wspólnie z Orange Polska przygotowaliśmy materiały, które przybliżą Wam tę technologię.

O co więc biega z tym światłowodem? Wiadomo, matka potrzebą wynalazków. Znane nam dotychczas sposoby łączenia się z siecią miały wiele zalet (wszak jakby nie było, umożliwiały odpalenie netu, więc czego chcieć więcej :)), ale nie brakowało im wad. Modemowcy cierpieli na skutek kosmicznych kosztów i blokowania linii telefonicznej, a niejeden z nas na widok listonosza z rachunkiem od operatora ukrywał się przez dwa dni na strychu, nim rodzicom nie przeszły nerwy. Nowa era nastała wraz z nadejściem łącz szerokopasmowych. Gdy je wprowadzono, zapewniały świetne prędkości, choć i internet był wtedy inny – strony miały mniej zdjęć, mniej było wideo, a gry zajmowały kilkaset MB. I choć pozwalały szaleć za stałą opłatę, to miały ograniczenia technologiczne i z biegiem czasu, powoli przestawały wystarczać najbardziej wymagającym. Przyznajcie się, ilu z Was wyłączało kompa co najwyżej na święta, byle tylko nie „zmarnować” czasu, gdy sprzęt był podłączony do sieci, ściągając dziesiątki danych. I gdy rozpaczliwie szukaliśmy nowych możliwości, to wtedy wszedł on, cały na biało, światłowód.

Dalsza część tekstu pod wideo

Światłowód - nowa era internetu

Obecnie uznawany jest za najlepszą technologię do przesyłania danych, pozwalającą wykręcać najlepsze wyniki we wszelkich testach. Ten niepozorny przewód wykonany z przezroczystego włókna szklanego i tworzyw sztucznych wykorzystuje światło jako nośnik informacji. Zasada działania opiera się na transmisji impulsów świetlnych między nadajnikiem przekształcającym sygnały elektryczne na świetlne a odbiornikiem, który ogarnia proces odwrotny – zamienia sygnał świetlny na elektryczny. Zalety? Jest ich dużo. Odporność na zakłócenia, które wywołują czynniki zewnętrzne, np. zaburzenia elektromagnetyczne, warunki atmosferyczne, a czasem nawet wstrząsy przejeżdżającej obok przewodu windy. Sama technologia wygrywa też z dotychczasowymi rozwiązaniami również na innych polach: znacznie dłuższa żywotność niż w przypadku kabli miedzianych, a także znacznie mniejsze wahania w zakresie prędkości (niskie straty w czasie przesyłu), co z punktu widzenia użytkownika ma duże znaczenie.


Reklama


Światłowód to również… ekologia. Zastosowana technologia wymaga znacznie mniej energii niż znane rozwiązanie z kablami miedzianymi. Wynika to w dużej mierze z faktu, iż do jednego urządzenia można podłączyć większą liczbę odbiorców. Szacunkowe dane mówią o ośmiokrotnej oszczędności w przypadku kabli miedzianych i pięciokrotnej w odniesieniu do rozwiązań mobilnych. To całkiem niezłe wyniki jak na medium transmisyjne w postaci włókna szklanego o średnicy zbliżonej do ludzkiego włosa. A jeszcze bardziej na wyobraźnię działają możliwości takiego łącza. Po światłowodzie takim jak ten doprowadzany obecnie do domu można wyciągnąć i 10 Gb/s, a po nieco bardziej zaawansowanych nawet kilka Tb/s, czyli ponad tysiąc razy szybciej. Skoro wszystko jest tak pięknie, to czy technologia światłowodowa ma jakieś wady? Okazuje się, że… niekoniecznie. Przez pewien czas doszukiwano się ich w kruchości kabli, ale i w tym przypadku stosuje się obecnie rozwiązania, dzięki którym kabel światłowodowy jest w stanie wytrzymać zginanie. Wadą może być, póki co, ograniczony dostęp, ale i w tym zakresie jest coraz lepiej. Według danych Orange obecnie w zasięgu światłowodu jest 3,79 mln gospodarstw domowych i biur, a firma planuje, że w 2020 roku podłączy ich w sumie 5 mln. To wciąż wyniki dalekie od tych osiąganych przez liderów – m.in. Singapur, Katar, Japonia, Łotwa, Litwa, Portugalia, Hiszpania, Szwecja – gdzie pokrycie technologią światłowodową sięga 80%.

W efekcie oferowana obecnie technologia światłowodowa to rozwiązanie zdecydowanie z najwyższej półki. Odbiorca dostaje najszybszy dostępnie internet, stabilne połączenie, niski lag, praktycznie bezawaryjne łącze. Pytanie natomiast, po co nam tak szybki internet? Często wychodzimy z założenia, że skoro na łączu 10 Mb/s było dobrze, to co zmieni łącze 300 czy 600 Mb/s? Faktycznie, dla niektórych zmiana nie będzie aż tak odczuwalna, gdy np. nasze korzystanie z sieci sprowadza się jedynie do surfowania po stronach. Gdy jednak pomyślimy o pobieraniu większych plików (ręka do góry, kto zostawiał kompa lub konsolę na noc, aby ściągnąć grę), o oglądaniu treści w 4K, o podłączeniu Smart TV, o korzystaniu z kilku urządzeń podpiętych do netu (laptop, telewizor, telefon) to nietrudno o wniosek, że te 10 Mb/s może okazać się niewystarczające… albo jeszcze o tym nie wiecie, że tak będzie :).

Ciekawostki o światłowodzie:

  • co piąte uszkodzenie kabli spowodowane jest przez… gryzonie
  • pierwszy światłowód telekomunikacyjny połączył w 1977 roku dwie centrale telefoniczne w Turynie
  • w Polsce pierwszy kabel światłowodowy stworzono w 1978 roku na UMCS-ie
  • bezawaryjną pracę światłowodu zakopanego w ziemi szacuje się na 20-25 lat
  • w 1985 w eksperymentalnym kablu położony u wybrzeży Wysp Kanaryjskich… znaleziono ząb rekina; ryby podobno lubią ten rodzaj przewodów
  • światłowody wykorzystuje się m.in. w medycynie, transporcie (np. w czujnikach w silnikach odrzutowych), ale też w celach dekoracyjnych
  • włókno szklane, z którego wykonana jest konstrukcja światłowodu, może przetrwać tysiące lat, ale uzależnione jest to od szczelności warstwy izolacyjnej, która chroni je przed wilgocią, powietrzem czy wszelkiego typu zanieczyszczeniami

Materiał powstał przy współpracy z Orange Polska


Reklama

Źródło: własne
redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].
cropper