Warhammer: Chaosbane - graliśmy w betę. Diablo może spać spokojnie

Warhammer: Chaosbane - graliśmy w betę. Diablo może spać spokojnie

Paweł Musiolik | 10.03.2019, 14:00

Od premiery Warhammer: Chaosbane dzielą nas trzy miesiące. Wydawca postanowił pójść pod prąd i udostępnić betę, która faktycznie jest wczesną wersją gry. Wszystko po to, by zebrać opinię zainteresowanych. Jakie są perspektywy na hack 'n' slashowego Warhammera?

Bywały czasy, w których gatunek hack n' slash miał się lepiej. Nie możemy jednak narzekać dostępne aktualnie tytuły, zwłaszcza na PC-tach, gdzie co jakiś czas pojawia się coś nowego. Z konsolami jest ciut inaczej, bo podstawowym wyborem jest Diablo III: Reaper of Souls - Ultimate Evil Edition, dalej mamy nad wyraz nieprzyjazne nowicjuszom Path of Exile, a później długo, długo nic, przekształcające się w morze średniaków, z których czasami któryś na chwilę wychyli głowę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Warhammer: Chaosbane beta gameplay

Gdzie w tym wszystkim plasować będzie się Warhammer: Chaosbane? Dzięki uprzejmości CDP miałem okazję zagrać w zamkniętą betę na PS4 i zweryfikować swoje oczekiwania względem tego, jak faktycznie wygląda gra. I... entuzjazm odrobinę opadł, ale nie na tyle, bym poczuł się zawiedziony produkcją EKO Software. Powiedzmy, że jak na betę trzy miesiące przed premierą nie jest źle i sporo będzie zależeć od tego, czy deweloperzy wezmą sobie uwagi do serca i mocniej przysiądą do szlifowania gry.

Warhammer: Chaosbane w aktualnym stanie poza przeciętność się niestety nie wybije. O ile oprawa audiowizualna jest w porządku, a lokacje, które pokazano w becie (choć to głównie kanały) są klimatyczne, tak inne kwestie techniczne dołują. Po pierwsze, gra wczytuje się za długo. Oglądamy zbyt często ekrany ładowania, a dodatkowo irytuje fakt, że od momentu kliknięcia X, by przejść do lokacji, muszą minąć 2-3 sekundy, zanim gra w ogóle załapie. Co dalej? Najpoważniejszy z mojej strony zarzut - grze brakuje dynamiki. Jasne, nawet idealne w tej dziedzinie Diablo 3 początkowo się ślimaczy, ale gra nadrabia to dynamicznymi animacjami. Tutaj postać beznamiętnie macha mieczem, ciosy, nawet jeśli trafią w przeciwnika, to ma się wrażenie, że tniemy powietrze. Zero jakiejś wizualizacji trafień. Ciosy specjalne są takie sobie i nawet ułożenie z nich jakiejś sensownej kombinacji nie powoduje, że tempo gry nas nakręca. No i brakuje mi tutaj turlania się z Diablo 3. Nie wiem, czy to aż taki problem skopiować ten element? To znacząco poprawia dynamikę.

Warhammer: Chaosbane skillsWarhammer: Chaosbane special tree

Pozostałe podstawy gatunku w Warhammer: Chaosbane wypadają na ten moment w porządku. Przedmiotów wypada sporo, mają sensowny rozstrzał statystyk i zdolności specjalnych. Rozwój postaci wydaje się początkowo dziwny w swoim systemie punktów umiejętności, które wydajemy na dobieranie ataków i pasywnych umiejętności, ale szybko łapiemy się, o co w nim chodzi. A później dodatkowo odblokujemy kolejne drzewo związane z bóstwami, zyskując kolejne umiejętności oraz przyrost statystyk. Pochwalić muszę za to menu gry, które jest wygodne, a z tym aspektem nie każda gra sobie potrafi na konsolach poradzić (Titan Quest...).

Po becie ciężko jest ocenić samą zawartość, bo to od niej będzie zależało, czy z grą da się spędzić dłużej niż chwilę. Wstęp jest w jakimś stopniu interesujący i zapowiada, że powinniśmy z grą spędzić przynajmniej kilkanaście godzin, poznając jej historię. Cztery klasy postaci, które udostępniono, są wręcz wyjęte z szablonu tego gatunku. Barbarzyńca, rycerz, czarodziej i łucznik. Nic, nad czym można cmokać z zachwytu. Jednak o ewentualnym sukcesie lub porażce zadecyduje endgame, bo bez niego Warhammer: Chaosbane będzie po prostu grą na raz.

Warhammer: Chaosbane gameplay beta

Beta przygasiła mój entuzjazm, choć zaznaczam, że nie jestem psychofanem Warhammera, więc nie jestem w stanie powiedzieć, w jakim stopniu miłość do tej marki jest w stanie przysłonić ogólnie średni poziom wykonania gry. Mam jednak nadzieję. Gdzieś tli się we mnie nutka optymizmu, że deweloperzy siądą, przeczytają opinie na temat gry i dopracują produkt przed czerwcową premierą. Bo konsole potrzebują kolejnego, dobrego hack n' slasha. Bo ileż razy można przechodzić Diablo 3?

Paweł Musiolik Strona autora
cropper