Hyde Park. Gra, której zawsze zazdrościłeś posiadaczom innej konsoli?

Hyde Park. Gra, której zawsze zazdrościłeś posiadaczom innej konsoli?

Paweł Musiolik | 19.01.2019, 09:00

Jaki jest tytuł, którego zazdrościłeś posiadaczom innej konsoli? To właśnie jest tematem dzisiejszego Hyde Parku. Zapraszamy.

Musiol: Był śnieg (a co za tym idzie prawdziwa zima), nie ma śniegu. Po białym puchu została tylko pamięć i mrozy, ale już teraz bez opadów. Zamiast tego - zmrożone psie odchody. Mówiłem już, co bym zrobił z ludźmi, co nie sprzątają za swoimi psami?

Dalsza część tekstu pod wideo

Im więcej rzeczy wystawiam na OLX, tym mocniej przekonuję się, że te wszystkie opowieści o dziwnych ludziach, piszących jeszcze dziwniejsze wiadomości nie są wcale zmyślone. Szkoda tylko, że powoli zaczyna brakować mi cierpliwości gdy dostaję kolejną wiadomość z ceną o 60% mniejszą niż zaznaczyłem, albo gdy pada pytanie na które odpowiedź zawarłem na stronie sprzedawanego przeze mnie przedmiotu... tyle dobrze, że nikt jeszcze nie zaproponował mi klatki na chomika lub 10 kg trocin.

Pytanie tygodnia: Pierwszą taką grą było Pokemon Red, które miał pewien gość na GameBoya, jako jedyny w szkole - warto nadmienić, co działało mocno na dziecięcą chęć posiadania. Pamiętam, że byłem bliski sprzedaży PSX-a, ale uchroniło mnie to, że w okolicy nie dało się kupić GameBoya. Później takową grą było Pokemon Stadium na N64 i tutaj przed zmianą konsoli uratowały mnie drogie gry na N64. Parę lat dalej, podobnie miałem z Soul Caliburem z DC. Mocno zazdrościłem tej gry. Po drodze jeszcze wpadło Lost Odyssey z Xboksa 360.


Person: Niedawno dorwałem się do HBO GO i oglądam Westworld, codziennie jeden odcinek. Powiedziawszy szczerze, nawet podoba mi się i wciąga do oglądania kolejnych odcinków. Z tego co zauważyłem na ten moment, historia, poza oczywiście różnicami, dąży prawdo podobnie do identycznego punktu jak produkcja z 1973. Wszystko się na pewno okaże, jak skończę pierwszy sezon.

Zresztą, film Westworld mimo, iż powstał w '73 roku wygląda nawet ząb czasu jak na mój gust miał dość łagodny wpływ i warto obejrzeć.

Troszkę ostatnio polatałem pustce kosmosu i porobiłem misie dla frakcji LEM, głównie transportowe oraz jedna pechowe zadanie skanowania. Była to pechowa robota ponieważ planeta na której miałem przeprowadzić skan była strasznie zbugowana i ciągle zapadałem się pod powierzchnię planety. Udało się wykonać skan, ale nie obyło się bez soczystego k.... m.. i paru relogów z nadzieja na to, coś to pomoże niestety nie pomagało. Coraz bardziej chcę kupić sobie, jako początkujący pilot, budżetowe THRUSTMASTER T.Flight Hotas 4 ze względu głównie na cenę oraz dobre opinie nie wspominając o tym, iż współpracuję z PS4. Zakup pewnie zrealizuję w marcu. 

Pytanie tygodnia: Hmmm... jakiej gry zazdrościł bym posiadaczom Xboksa? Była by to Forza Motorsports z czasów X360.


Zandorath: Ależ ten Mortal Kombat 11 jest brutalny! Pamiętam, że po premierze poprzedniej odsłony tej popularnej serii zastanawiałem się, co można jeszcze zmienić, aby tytuł przekroczył kolejną granicę "gore". Potem zobaczyłem, jak jeden z wojowników wyrywa drugiemu twarz. Obrzydliwie... zajebiste! No inaczej tego nie można nazwać. Aż zrobiła mi się ochota na zagranie w Mortal Kombat XL. W końcu jest w promocji za 59 złotych. Chciałem zapytać znajomych, czy na pewno warto tyle dać za tę produkcję. Dzięki temu dowiedziałem się, że jest ona dostępna w GamePassie... Dzięki, Sony...

Pytanie tygodnia: Przez wiele lat byłem pecetowcem i jakoś zupełnie nie interesowałem się tytułami na konsolach. W tej generacji stałem się jednak konsoluchem i dzięki PlayStation 4 nie musiałem zazdrościć tytułów ekskluzywnych Microsoftowi. W końcu najpierw trzeba je mieć. Ale za to teraz Game Freak i Nintendo pokazali Pokemon: Let's Go. No nie wytrzymam, jeśli w to nie zagram! Od razu przypomniałem sobie jak kilka lat temu przechodziłem pierwsze Poki i w końcu nie dałem rade, zaczynając się nudzić na ciągłych pojedynkach. A tutaj zastąpili je szybszą mechaniką z Pokemon GO. No rewelacja. Teraz tylko poczekam, czy przypadkiem plotki o mocniejszej wersji Nintendo Switch nie są prawdziwe i lecę do sklepu po Pstryka. A potem zagram w Zeldę... i Smash Brosa... Ale będzie fajnie!


Źródło: własne
Paweł Musiolik Strona autora
cropper