Energizer 2X Charge System – test ładowarki z akumulatorami do Xbox One

Energizer 2X Charge System – test ładowarki z akumulatorami do Xbox One

Wojciech Gruszczyk | 08.10.2018, 11:50

Jeszcze przed premierą Forza Horizon 4 otrzymałem od PDP dość nietypowe wyzwanie. Miałem spróbować wyładować kontroler do Xboksa One przy jednym posiedzeniu w Wielkiej Brytanii. Pomimo wielkich chęci, wielu pokonanych okrążeń, wszystkie próby zakończyły się niepowodzeniem.

Microsoft przygotował dla aktualnej generacji już kilka kontrolerów, jednak wciąż nie zdecydowano się dorzucić do urządzeń wbudowanych akumulatorów. W rezultacie nowi gracze, którzy nie zamierzają po nocach szukać baterii na stacjach benzynowych, są zmuszeni do zainwestowania w akumulatory, a w najlepszym układzie w zestaw z ładowarką. Na rynku znajdziecie pewnie z kilkadziesiąt najróżniejszych propozycji dla posiadaczy Xboksów One - ja ostatni miesiąc miałem okazję sprawdzać propozycję PDP przygotowaną we współpracy z Energizerem. Ta druga firma nie jest tutaj bez podstaw, ponieważ to jej baterie trafiły do pudełka.

Dalsza część tekstu pod wideo

Najważniejszym i zarazem największym elementem Energizer 2X Charge System jest duża, plastikowa podstawka o wymiarach 18,71 x 13,38 x 5,43 cm (długość, wysokość i szerokość w maksymalnych miejscach), na której można zamontować i jednocześnie ładować dwa kontrolery. Firma zdecydowała się na dwa kolory (czarny / biały), a urządzenie składa się w zasadzie z trzech części – małej, czarnej podstawki podbitej w dwóch miejscach materiałem, chropowatego tworzywa na tylnej stronie oraz połyskującego plastiku znajdującego się na froncie. Podstawka posiada wyżłobienia na dwa kontrolery – można zamontować zwykły od Xboksa One lub Xbox One Elite Controller – i już tutaj pojawia się duży atut urządzenia, ponieważ podczas miesięcznych testów nigdy nie miałem problemu ze złym ułożeniem pada na podstawce, która następnie nie chciała ładować sprzętu. Za każdy razem pady trafiały na swoje miejsce. Podstawka informuje również o stanie ładowania – zastosowano tutaj czerwony (ładowanie) oraz zielony (naładowany) LED.

W zestawie znalazły się jeszcze dwa akumulatorki o pojemności 1200 mAh, przewód z ładowarką oraz cztery zaślepki do kontrolerów (dwie białe i dwie czarne). Zastosowano tutaj ciekawą konstrukcję, ponieważ gracz montuje w kontrolerze źródło zasilania, a następnie dorzuca wybrane „plecki”. Należy w tym wypadku korzystać z dołączonych do zestawu części, ponieważ producent zadbał o specjalną dziurę, dzięki której w kolejnym kroku możemy ładować kontroler na podstawce. Na szczęście firma oferuje aż cztery plastikowe elementy. Jedynym nie do końca trafionym rozwiązaniem jest krótki kabel ładowarki – przewód ma zaledwie 96 cm i choć nie jest to problem w przypadku ułożenia ładowarki na niskiej szafce przy telewizorze, tak już musiałem się gimnastykować ładując kontrolery na wyższym biurku.

Na szczęście Energizer 2X Charge System sprawdza się w najważniejszym – zapewnia bezproblemową i płynną rozgrywkę bez konieczności szukania przewodów do ładowania czy też biegania do sklepu po kolejne baterie. Producent informuje o bezproblemowej rozgrywce na około 35 godzin - podczas testów miałem okazję spędzić nawet 12 godzin przy konsoli i nie udało mi się wyładować jednego pada. Zazwyczaj dopiero przy trzeciej sesji musiałem ładować sprzęt, więc mogę śmiało powiedzieć, że żywotność akumulatorów jest szczególnie dobra. Standardowo można wydłużyć czas pracy przez zmniejszenie wibracji czy też nie korzystanie ze słuchawek podłączanych do pada, jednak trudno znaleźć sensowny powód, by nie ładować padów przed każdym posiedzeniem - kontrolery świetnie się prezentują na podstawce, mają swoje miejsce, a sam proces ładowania trwa niespełna 3 godziny. Na uwagę na pewno zasługuje jeszcze samo wykonanie, bo – choć jest to oczywiście kwestią gustu – ładowarka prezentuje się przy konsoli naprawdę nieźle. Poszczególne elementy nie trzeszczą, jednocześnie dobrze do siebie pasując.

Podjąłem wyzwaniem PDP – ogrywałem w ostatnim miesiącu Forza Horizon 4, pobiegałem za kurczakiem w PlayerUnknown's Battlegrounds, a nawet zwiedziłem kilka grobowców z Larą i niezależnie od tytułu nie udało mi się przy jednym posiedzeniu wyładować akumulatorów licencjonowanych przez Energizer. Firma dostarczyła na rynek dobrze skrojony produkt, który nie odstrasza wyglądem, pozwala na jednoczesne działanie w dwóch padach, a dodatkowo zapewnia długą rozgrywkę. Zestaw możecie zgarnąć za około 139 zł, więc bez wątpienia jest to dobra opcja dla graczy, którzy liczą na ciągłą rozgrywkę i szukają dobrej podstawki na kontrolery.

Źródło: własne
Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper