x-kom G4M3R 600 - test gotowego zestawu PC dla graczy

x-kom G4M3R 600 - test gotowego zestawu PC dla graczy

Paweł Musiolik | 22.09.2018, 08:30

Kilkanaście lat temu, gdy mówiło się o PC-towym składaku, przed oczami stawały marketowe potworki za które przepłacaliśmy w najlepszym wypadku kilkadziesiąt procent. Takie gotowe zestawy jednak niezmiernie cieszyły się popularnością, więc nie powinno dziwić, że ktoś postanowił zabrać się wreszcie za to na poważnie. Przez parę dni miałem okazję przetestować propozycję sklepu x-kom - G4M3R 600. I jestem pozytywnie zaskoczony.

Jak już mówiłem, przez lata w mojej głowie PC-towy składak funkcjonował jako marketowy zestaw w którym najmocniejszą (i jedyną sensowną) częścią był procesor, którym całość reklamowano. Do tego dorzucano byle jaką kartę graficzną, no name'ową płytę główną, jakiś tam dysk twardy, RAM i całą resztę. Całość zamykała się w kwocie znacznie wyższej niż wychodziło gdybyśmy mieli sami poskładać PC. Jednak nie każdy miał ochotę i umiejętności by się z tym siłować. Więc gotowe zestawy były niesamowicie popularne.

Dalsza część tekstu pod wideo

Po jakimś czasie jednak zauważono, że ten segment jest niezbyt dobrze zagospodarowany. Ot, ludzie chcący pograć na PC (lub rodzice kupujący dzieciom pierwszego/nowego blaszaka), ale nie mający czasu i chęci by go samemu złożyć. Idealna grupa, która nawet zapłaci więcej, byleby mieć święty spokój.

Ja do składaków byłem uprzedzony praktycznie od początku gdy w formie pierwszego PC-ta, osiedlowy sklepik komputerowy wcisnął rodzicom swój zestaw "dla gracza" z przepotężną kartą GeForce 4 MX 440 SE (nie pytajcie, serio...). Od tamtego momentu sprzęt składałem sobie sam. Dlatego, gdy dowiedziałem się, że moim pierwszym testem na PPE będzie gotowy PC podrapałem się po głowie. Ale skoro dają...

X-Kom G4M3R 600

...a poważniej - G4M3R 600 od sklepu x-kom na papierze zapowiadał się dosyć interesująco. Co prawda, wizualizacje sprzętu ze świecącymi się turbinami na froncie obudowy trochę zbiły mnie z tropu (lekko mówiąc, nie jestem fanem LED-ów i innych błyskotek), ale gdzieś pod skórą czułem, że może być ciekawie. Gdy złożony przez sklep PC dotarł, zaskoczył mnie na początku wagą. Na oko - całość waży grubo ponad 20 kilogramów, za co w większości odpowiada ogromna obudowa ze szklanymi ściankami. Dzięki niej nie musiałem rozbierać PC, by sprawdzić co włożono w testowany zestaw. Płyta główna i karta graficzna są od ASUS-a z serii ROG. Pamięci - G-Skill, chłodzenie wodne Corsaira, dysk SSD od Samsunga w najmocniejszym wydaniu, zasilacz - beQuiet. Czyli nad wyraz dobrze. Pełna specyfikacja G4M3R 600 to:

  • Procesor - Intel Core i5-8600K (6 rdzeni, od 3.60 GHz do 4.30 GHz, 9 MB cache
  • Chipset - Intel Z370
  • Pamięć RAM - 16 GB (DIMM DDR4, 3000 MHz) G-Skill
  • Karta graficzna - NVIDIA GeForce GTX 1070Ti + Intel UHD Graphics 630
  • Dysk SSD PCIe - 250 GB Samsung 970 Evo
  • Dysk HDD - SATA 7200 obr.1000 GB
  • Dźwięk - Zintegrowana karta dźwiękowa zgodna z Intel High Definition Audio
  • Łączność - LAN 10/100/1000 Mbps
  • Rodzaje wejść / wyjść - panel tylny
    • USB 2.0 - 2 szt.
    • USB 3.1 Gen. 1 (USB 3.0) - 2 szt.
    • USB 3.1 Gen. 2 - 1 szt.
    • USB Type-C - 1 szt.
    • Wejście/wyjścia audio - 5 szt.
    • Wyjście S/PDIF - 1 szt.
    • RJ-45 (LAN) - 1 szt.
    • DVI-D - 1 szt.
    • DVI (karta graficzna) - 1 szt.
    • HDMI - 1 szt.
    • HDMI (karta graficzna) - 2 szt.
    • Display Port - 1 szt.
    • Display Port (karta graficzna) - 2 szt.
    • AC-in (wejście zasilania) - 1 szt.
  • Rodzaje wejść / wyjść - panel boczny
    • USB 3.1 Gen. 1 (USB 3.0) - 2 szt.
    • Wejście mikrofonowe - 1 szt.
    • Wyjście słuchawkowe/głośnikowe - 1 szt.
  • Porty wewnętrzne (wolne)
    • PCI-e x16 - 2 szt.
    • PCI-e x1 - 4 szt.
    • SATA III - 5 szt.
    • M.2 - 1 szt.
    • Kieszeń wewnętrzna 3,5" - 1 szt.
    • Kieszeń wewnętrzna 2,5" - 2 szt.
  • Zasilacz - be quiet! 550 W
  • Zainstalowany system operacyjny      -
  • Wymiary - 513 mm x 234 mm x 480 mm
  • Chłodzenie wodne CPU Corsair

Mówiąc krótko - jak najbardziej pozytywne zaskoczenie. Całość dodatkowo została włożona jak wspomniałem w ogromną obudowę, która zapewnia bezproblemowy przepływ powietrza przy chłodzeniu. Wewnątrz - idealnie uporządkowane kable, przez co wielbiciele oglądania wnętrzności sprzętu poczują się niczym w raju. Całość oczywiście jak przystało na dzisiejsze trendy - z podświetleniami pamięci RAM, karty, chłodzenia i płyty głównej. W moim przypadku - PC poszedł pod stolik, więc nie musiałem oglądać światełek i błyskotek. Jeśli jednak ktoś będzie chciał sobie patrzeć na PC (do czego zachęcają wręcz szklane boki obudowy), to pomyśli o postawieniu tego na biurku. Ale... jak wspomniałem, buda jest ogromna, większa od mojego Fractala Define R6, który do kurdupli nie należy.

X-Kom G4M3R 600

Obudowa duża i ciężka, więc jeśli nie macie masywnego biurka ze stabilnymi nogami - odradzałbym stawianie PC-ta wyżej niż na podłogę. Z obudową mam też ten problem, że szkło może i wygląda efektownie, ale uwielbia łapać odciski palców. Więc albo dobrym przyjacielem stanie się płyn do mycia okien, albo zrezygnujecie i świecący zestaw wyląduje pod biurkiem.

x-kom G4M3R 600 przychodzi do nas w pełni poskładany, skonfigurowany i gotowy do działania. Wystarczy wyjąc zabezpieczenia ze środka obudowy, podpiąć co trzeba i można działać. W środku czeka na nas Windows 10 Home (możemy jednak również zdecydować się na zestaw z Windows 10 Pro bądź zestaw bez systemu operacyjnego) z zainstalowanymi sterownikami i podstawową konfiguracją oraz częścią aplikacji. Prawdziwe plug & play. Z racji tego, że to zestaw kierowany do graczy, postanowiłem sprawdzić jak radzi sobie w paru grach, odpalając także dwa benchmarki. Zanim jednak do tego przejdę, poruszę najważniejszą sprawę - cena.

X-Kom G4M3R 600

x-kom G4M3R 600 kosztuje w tej konfiguracji którą dostałem 8599 złotych (choć dostępnych jest także sporo tańszych modeli). Tak, to dużo. Nawet bardzo dużo i prawdopodobnie to ten moment, w którym uznacie, że testowany zestaw nie jest na waszą kieszeń. Nie dziwi mnie to. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że GPU i RAM to nadal najdroższe elementy zestawu, to nijak wyjdzie nam ponad 8,5k zł. Płacimy więc de facto za wygodę. Za to, że ktoś nam ten sprzęt złoży, przetestuje i zagwarantuje, że działa. Nie jestem jednak pewien, czy grupa ludzi płacących aż tyle za cenę wygody jest tak duża. Dla mnie, ten próg cenowy jest daleko poza możliwościami i rozsądkiem.

 

Gry. Na tapet wziąłem cztery wymagające produkcje (jeśli chcecie, żeby jakaś gra była dołożona do zestawu testowego w ewentualnych testach, dajcie znać) - Shadow of the Tomb Raider, Battlefield 1, Wiedźmin 3: Dziki Gon oraz Monster Hunter World. Jeśli gra dawała taką możliwość - odpalałem benchmark na maksymalnych ustawieniach. Jeśli takiej opcji nie było, ustawiałem wszystko na maksa w 1080p (z wyłączeniem Battlefielda 1) i po prostu poświęcałem od godziny do dwóch na grę, mierząc w międzyczasie płynność.

Zanim przejdę do wyników, muszę przyznać, że na papierze i już w testach, zestaw jest sensownie wyważony i spokojnie wystarczy do gry w 1080p na Ultra lub w 1440p na maksymalnych ustawieniach, z zachowaniem przynajmniej 60 klatek na sekundę. Z 4K nie ma co szarżować - GTX 1070 Ti sobie z tą rozdzielczością po prostu nie radzi.

Shadow of the Tomb Raider

Najnowsza odsłona przygód Lary na PC ponownie została przeportowana przez studio Nixxes, które poradziło sobie z tym zadaniem nad wyraz dobrze i optymalizacja Shadow of the Tomb Raider stoi na wysokim poziomie. Gra oferuje wbudowany benchmark, który pozwala testować nam wybrane ustawienia. Przeprowadziłem cztery testy, w każdym ustawienia dawałem na maksimum, zmieniając jedynie API z DirectX 11 na DirectX 12 i wygładzanie krawędzi z maksymalnego MSAAx4 na TAA.

Wyniki?

  • Shadow of the Tomb Raider DX 11 z MSAAx4 w 1080p - ~55 FPS
  • Shadow of the Tomb Raider DX 11 z TAA w 1080p - ~80 FPS
  • Shadow of the Tomb Raider DX 12 z MSAAx4 w 1080p - ~54 FPS
  • Shadow of the Tomb Raider DX 12 z TAA w 1080p - ~70 FPS

Shadow of the Tomb Raider DX 11 MSAAx4

Shadow of the Tomb Raider DX 11 TAA

Co widać? MSAAx4 jest zasobożerne, a wybór DirectX 12 w przypadku GTX 1070 Ti mija się z celem. Ponadto, różnica w grafice nie była tak znacząca, by rezygnować z dopracowanego TAA, które zapewniało ponad 60 klatek na sekundę w 1080p i ustawieniach maksymalnych.

Battlefield 1

Drugim tytułem, który odpaliłem to ubiegłoroczna strzelanka od DICE, która nadal wygląda imponująco, zwłaszcza na maksymalnych detalach. Niestety, nie trafiłem z czasem testów na betę Battlefield V, więc posilimy się tym tytułem.

Battlefield 1 PC w 1080p

Ustawienia graficzne poszły na maksa, a skalowanie renderowania obrazu na 150%, co pozwoliło na downsampling do 1080p. W trakcie rozgrywki w trybie singlowym minimalną wartością dla tych ustawień były 63 klatki na sekundę. Średnio klatkaż utrzymywał się w okolicy 80 FPS, spadając do 70 przy większej zadymie.

Battlefield 1 PC w 4K

Testowo sprawdziłem także render ustawiony na 200%. Dało to rozdzielczość 4K skalowaną do 1080p. Tutaj średnia płynność ustawiła się na ~54 FPS, z rzadka wychodząc ponad 60, często spadając grubo poniżej 50.

Wiedźmin 3: Dziki Gon

W testach nie mogło oczywiście zabraknąć przygód Geralta. Wiedźmin 3: Dziki Gon nawet parę lat po premierze na maksymalnych ustawieniach jest w stanie zmęczyć konfigurację sprzętową. Do testów odpaliłem grę w 1080p i każdą opcją ustawioną na maksimum, włącznie z Hairworks z wygładzaniem krawędzi ustawionym na maksa.

W tych ustawieniach, Wiedźmin 3 przez większość czasu działał w około 70 klatkach na sekundę, nigdy nie spadając poniżej 60 FPS-ów. W tym przypadku podejrzewam, że większym ograniczeniem - z racji otwartego świata - jest procesor. Co prawda Intel Core i5 8600K do ułomków nie należy, ale oferuje tylko 6 rdzeni i 6 wątków.

Monster Hunter World

Na koniec zostawiłem sobie grę Capcomu. Tytuł, który mimo dobrej optymalizacji, potrafi nieźle zmęczyć nawet mocne maszyny. Świat w grze Japończyków nie jest tak duży jak chociażby w Wiedźminie, ale procesor nie ma chwili na odpoczynek. Podobnie jak poprzednie gry, Monster Hunter World odpalony został w 1080p na maksymalnych ustawieniach.

Monster Hunter World PC 1080p Max

Pierwsze wrażenie? Gra na maksymalnych ustawieniach nie powala graficznie. W większości efekt psuje wygładzanie krawędzi techniką TAA, która działa głównie podczas ruchu. Gdy stoimy - ząbki atakują nas z wielką agresją. Co z płynnością? Podczas eksploracji gra ani razu nie zeszła poniżej 60 FPS na dłużej niż ułamek sekundy, średnio trzymając ~70 FPS. W mieście było ciut lepiej, choć ustawiając kamerę tak, by obejmowała więcej budynków, płynność spadała czasami poniżej 60 FPS.

Na koniec odpaliłem także dwa benchmarki gamingowe. W Fire Strike, testowany zestaw osiągnął 17 379, co jest wynikiem o 1000 punktów lepszym niż podaje x-kom na karcie produktu.

W TimeSpy, które opiera test na DirectX 12 i wielu nowych efektach graficznych, wynik zamknął się w 6774 punktach, średnio utrzymując 44 klatki na sekundę. Więc do płynnych 60 brakuje.

Jak więc widzicie, x-kom G4M3R 600 bez większych problemów poradzi sobie w odpaleniu dzisiejszych gier w 1080p na maksymalnych ustawieniach, a przy zejściu ciut niżej - zestaw da radę także w 1440p. Sprzęt oferuje sensowne możliwości rozbudowy, która z racji jakości montażu, będzie łatwa do przeprowadzenia. Choć trochę obawiam się o ten 550-watowy zasilacz, który został idealnie skrojony pod ten zestaw i x-kom zaznacza, że bez problemów podoła z lepszymi podzespołami. Doświadczenie z ulepszania własnego PC mówi mi jednak, że zawsze mieć trochę większe pole manewru.

Największym problemem testowanego jest - co tu ukrywać - cena. 8600 złotych to bardzo dużo, nawet jak na wydajny komputer dla gracza. Jeśli zapragniemy złożyć PC samemu - jesteśmy w stanie sporo oszczędzić. Jeśli jednak cenicie sobie bardziej waszą wygodę i czas, to kupno gotowego zestawu x-kom G4M3R 600 będzie dla was rozsądną opcją do przemyślenia.

Sprzęt do testów dostarczył sklep x-kom.

Tutaj znajdziesz pozostałe modele z serii GAM3R.

Za udostępnienie gier do recenzji dziękujemy firmom - Cenega, EA Polska, GOG.com.

Paweł Musiolik Strona autora
cropper