Czym jest Fortnite: Battle Royale i dlaczego tak mi się podoba?

Czym jest Fortnite: Battle Royale i dlaczego tak mi się podoba?

Kacper Mądry | 28.10.2017, 12:30

W ciągu ostatniego roku tryb Battle Royale w grach zyskał ogromną popularność. Konsolowi gracze za sprawą Fortnite’a w końcu mają możliwość sprawdzenia, o co chodzi w tym fenomenie. Dlaczego mnie – gracza stricte nastawionego na rozgrywkę dla jednej osoby – przekonał do siebie nowy tryb online?

O co chodzi w Battle Royale?

Dalsza część tekstu pod wideo

Tryb Battle Royale polega na przetrwaniu. Wraz z setką innych graczy zostajemy dosłownie zrzuceni na ogromną mapę, a naszym celem jest zostanie ostatnią żywą osobą. Startujemy zawsze pozbawieni jakiegokolwiek uzbrojenia czy ekwipunku, co sprawia, że pierwsze sekundy meczu polegają na jak najszybszym odnalezieniu sprzętu, który pozwoli nam jak najdłużej przetrwać. Skoro jesteśmy rozsiani na tak dużym terenie, to w jaki sposób odnajdziemy pozostałych graczy? W każdej tego typu grze obszar, po którym możemy się poruszać, stale się zawęża. Powoduje to, że z czasem wszyscy trafiają na siebie i zaczynają się igrzyska śmierci. Ostatni żywy zwycięża, a reszta może się rozłączyć. Wydaje się to zbyt banalne, aby dawało nam zupełnie nowe, niespotykanie wcześniej w grach emocje? Otóż tym, co napędza Battle Royale oraz powoduje, że chcemy grać bez przerwy, są wszystkie unikalne historie, jakie tworzą się podczas zabawy. Każda rozgrywka to nasza mała opowieść o tym, jak przechytrzyliśmy 99 pozostałych graczy.

Fortnite Battle Royale #1

Jak wygląda Battle Royale w Fortnite?

Fortnite zasłynęło jako świetna gra kooperacyjna, w której budujemy forty oraz walczymy z hordami zombie. Tym razem uniwersum tego świata zostaje pozbawione Pustaków i silniejszych broni, ale cała reszta pozostaje. Humor z klasycznego trybu powraca, więc zabawę w Battle Royale zaczynamy od lotu… autobusem. W środku słychać świetną zabawę, ale nagle wydobywa się alarm. Od teraz mamy kilkadziesiąt sekund na opuszczenie pojazdu, dolecenie niczym Rico z Just Cause na ziemię oraz odnalezienie broni. Burza z trybu fabularnego Fortnite jest też tutaj i to ona powoduje zawężanie się obszaru gry. Kto pozostanie poza nią – powoli traci życie. Walczymy zatem do upadłego, ale również… budujemy! Tak jak w podstawowej grze, tak i tutaj możemy stawiać proste konstrukcje, które pomagają nam przetrwać. Biegnąc przez otwarty teren, zostajemy zaskoczeni przez innego gracza? Szybko stawiamy ścianę i szykujemy się do walki! Słyszymy, że w okolicy ukryta jest skrzynia ze skarbem zawierającym rzadkie bronie? Łapiemy za kilof, burzymy ścianę domu, stawiamy schodki prowadzące na strych i zgarniamy wyposażenie. Po czym dostajemy w plecy strzał ze strzelby, ponieważ inny gracz czekał w krzakach, aż odwalimy całą brudną robotę, aby następnie nas wykończyć i ukraść wszystkie nasze przedmioty.

Fortnite Battle Royale #2

Unikalne historie

Tak jak wspominałem, Fortnite: Battle Royale żyje historiami. Już na samym początku rozgrywki mamy dziesiątki możliwości, aby sprawnie rozpocząć grę. Wyskoczymy z autobusu już na samym początku, aby szybko zmierzyć się z innymi graczami i zgarnąć ich inwentarz, czy może polecimy dużo dalej, by wypatrzyć ten jeden mały domek, którym nikt się akurat nie zainteresował, a z stamtąd zaczniemy się skradać do bezpiecznej lokacji? Podczas gry będziemy trzymali się granicy burzy, aby uciekając przed nią strzelać przeciwnikom w plecy czy może lepiej jest przeszukać domy i znaleźć karabin snajperski, którym będziemy eliminowali przeciwników jednym strzałem z daleka?

Moja ostatnia rozgrywka przed pisaniem tego tekstu wyglądała następująco – chowałem się od krzaczka do krzaczka, obserwując wrogów, a następnie starając się ich zręcznie omijać. Udało mi się dotrwać tym sposobem do jedenastego miejsca. Ale to od Was zależy, jak poprowadzicie swoją grę. A gdy już będziecie w ostatniej dwudziestce – poczujecie przyspieszone bicie serca, spocone dłonie na DualShocku, a w słuchawkach będziecie nasłuchiwali każdego szmeru przeciwnika. Gdy zostają już ostatni gracze, przez myśl przelatuje pełno myśli – udało się nam przetrwać tak długo, ale gdzie są pozostali? Wszyscy chowają się na kilkudziesięciu metrach kwadratowych, a my musimy być czujni do ostatnich sekund. Co powinniśmy teraz zrobić? Czekać cierpliwie, aż ktoś się wychyli czy może szukać pozostałych? Tutaj każda nasza najmniejsza decyzja wpływa na dalszą rozgrywkę.

Fortnite Battle Royale #3

Od czego są jednak znajomi? Fortnite: Battle Royale oferuje również rozgrywkę w drużynach. Możemy zatem rozegrać mecz wraz z jednym znajomym lub trzema. Czat głosowy jest tutaj mocno rekomendowany, jednak możliwa jest również gra bez Imprezy. Za pomocą znacznika na mapie możemy wskazywać znajomym (lub dobranym nam graczom), gdzie uważamy, że powinniśmy się udać. Taki punkt pojawia się na minimapie każdego członka drużyny, co jest sporym udogodnieniem

Ciągłe zmiany

Twórcy z Epic Games stale rozwijają swoją grę, dzięki czemu z tygodnia na tydzień staje się ona przyjemniejszym doświadczeniem. Jeśli grając przy premierze zniechęciliście się sporymi lagami oraz długim wyszukiwaniem gry – to już pieśń przeszłości. Aktualnie wyszukiwanie graczy trwa około jednej minuty i przebiega bezproblemowo. Ponadto, pobierając w tle gry, nie miałem żadnych problemów w pingiem. Ostatnio wprowadzono również tryb rankingowy. Niestety, wraz z tą aktualizacją pojawiło się kilka wpadek, jak chociażby matchmaking, który lubi nas połączyć z grą, nie dołączając nam żadnych towarzyszy broni. W końcu jednak mamy tutaj możliwość zdobywania poziomów doświadczenia i sprawdzania statystyk. Fortnite jest stale rozwijane, więc nie powinniśmy zdziwić się, gdyby za tydzień twórcy ponownie zapowiedzieli nową zawartość (sklep z sezonowymi strojami wciąż czeka na uruchomienie), a irytujące błędy zostały naprawione (wciąż, tak jak i w klasycznym trybie Fortnite, występują babole w tłumaczeniu jak np. „Naciśnij X, to deploy paralotnia.”). Na szczęście już teraz wprowadzono wiele usprawnień jak np. automatyczne podnoszenie amunicji, co wcześniej przyprawiało o nerwice, gdy nie dość, że musieliśmy pozbierać wszystkie bronie z zabitego gracza, to jeszcze każdy zestaw naboi. Twórcy słuchają graczy i widać, że chcą stworzyć produkcję, która dzielnie stawi czoła nadchodzącemu Playerunknown’s Battlegrounds.

Dlaczego wciąż wracam do Fortnite: Battle Royale?

Battle Royale to tryb, który można odpalić na jedną rundkę, a daje taką dawkę emocji, jakiej już dawno nie czułem w grach online. Żadne tryby sieciowe jak Deathmatch w Call of Duty czy Duel w Rocket League nie dają takiej mi porcji zabawy, jaką może zaoferować to, bądź co bądź, nowe doświadczenie na konsolach. Tryb ten bez problemu pobierzecie za darmo i będziecie mogli sprawdzić go samodzielnie. Zagrajcie jednak kilka razy i spróbujcie dotrwać prawie do finału. Wtedy poczujecie, o co mi chodzi.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fortnite.

Kacper Mądry Strona autora
cropper