E3 2016 okiem redakcji

E3 2016 okiem redakcji

[email protected] | 19.06.2016, 12:39

Targi E3 za nami. Pokazano kilka nowych gier, zapowiedziane wcześniej tytuły dostały świetne materiały, ale nie wszystko było idealnie. Dlatego wybraliśmy nie tylko najlepsze według każdego redaktora gry, ale także rzeczy, które nas zawiodły.

Paweł

Dalsza część tekstu pod wideo

Najlepsza gra targów:

Ujawnione wreszcie po tak długim czasie, co prawda przed E3 (akurat jak pojechałem na urlop), ale obszerne materiały mogłem zobaczyć już na targach. Dlaczego remaster zamiast którejś z tych super niesamowitych gier AAA? Sprawa jest prosta - dwunastka jest jedną z moich ulubionych gier w jakie grałem i uważam, że wyprzedziła swoją epokę, dlatego zebrała tyle krytyki. W IZJS nie mieliśmy okazji zagrać, więc tym bardziej - dla mnie gra targów.

Najlepsza zapowiedź:

Zremasterowana trylogia Crasha

Wybaczcie mi wielkie zapowiedzi tegorocznych targów E3 - ale znowu klasyka wygrywa. Ekipa Vicarious Visions zaznacza, że będą to gry zrobione od podstaw, przynajmniej jeśli chodzi o grafikę i mechanikę, więc spodziewać możemy się raczej Ratcheta niż zwykłego podbicia rozdziałki. No i dwie pierwsze części Crasha to bez wątpienia Top 10 najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem.

Największe zaskoczenie:

Gdy człowiek dosłownie żyje branżą, każdą plotką i okruchem informacji sypanym przez różne osoby - niewiele może go zaskoczyć. W Spider-Mana od Insomniac nie wierzyłem za bardzo, ale coś obijało mi się o uszy, więc to nie zrobiło aż takiego wrażenia. Co innego gra Ubisoftu, która łączy pomysł otwartych światów Ubi z SSX-em czy nawet jak podpowiada mi pamięć - serią Cool Boarders, dorzucając do tego sporty ekstremalne. Takiego ruchu po francuzach się nie spodziewałem.

Wielki nieobecny:

Wybór trochę naciągany, bo tak faktycznie to od jakiegoś czasu na nic się przed targami nie nakręcam. Miałem nadzieję, że Square wrzuci jakiś zwiastun, ale widać, że deweloperzy postanowili pracować ostro nad grą i nie tracić czasu na tworzenie zwiastunów. Myślałem też o grze Criterionu zapowiedzianej dwa lata temu, ale tu mam wrażenie, że projekt umarł.

Największy zawód:

Tworzenie tak subiektywnych list bez wątpienia wywołuje kontrowersje gdy ktoś ma zdanie inne niż większość. Mnie pokaz God of Wara zawiódł. Dlaczego - dowiecie się na dniach z testu który piszę, ale w skrócie - nie odpowiada mi to, co zostało pokazane. Grafika owszem, jest świetna, tematyka też. Ale w tym przypadku jestem konserwą  i po stokroćset wolałbym taką samą formułę z innymi bogami, ba, przyjąłbym nawet bardziej otwarty świat a'la Darksiders.

Daniel

Najlepsza gra targów:

Tak się otwiera konferencje - konkretną bombą! Microsoft miał swojego GoW-a ze stary Marcusem, a Sony swojego - z kimś, kto bohatera serii Gears of War zjada na śniadanie. Nowa przygoda Kratosa wygląda rewelacyjnie.

Najlepsza zapowiedź:

Uznana marka, która nie boi się znacznie zmienić sprawdzonego schematu. Co więcej, wygląda na to, że dostaniemy głębszą historię z Kratosem jako ojcem. Szanuje takie eksperymentowanie.

Największe zaskoczenie:

Nowego GoW-a się spodziewaliśmy, ale od Insomniac Games? Po szalonym Sunset Overdrive z Xbox One, ojcowie Ratcheta po prostu muszą zrobić coś wyjątkowego.

Wielki nieobecny:

Red Dead Redemption 2

Nowe Red Dead Redeption może i nie zostało jeszcze oficjalnie zapowiedziane, a dotychczasowe plotki nie są zbyt konkretne, ale Rockstar musi nad czymś pracować, wsparcie dla GTA Online nie zajmuje całego studia. Skoro gracze daliby się pociąć za remaster jedynki, a za sequel oddać duszę - dlaczego nie słyszymy o RDR2?!

Największy zawód:

EA skąpi informacji o nowych grach Star Wars

Niby dostaliśmy zwiastun zapowiadający JAKIEŚ gry w uniwersum Gwiezdnych wojen, ale tak naprawdę nie pokazano niczego. Nad czym pracują ekipy z Visceral i Respawn?! "Przygodowa gra akcji TPP" to dość oszczędna zapowiedź jak na najważniejsze targi growe...

Andrzej

Najlepsza gra targów:

Najlepsza gra… trudne pytanie, gdyż poziom wydawał się dość równy. Sensowniej będzie napisać, co mnie najbardziej zainteresowało – Farpoint i For Honor. Farpoint, gdyż od dziecka marzyłem o grze FPS w VR, a tutaj na dodatek nawet fabuła wygląda interesująco. For Honor z kolei zaskoczył mnie pomysłem, to może być interesujące. Fabuła Titanfall 2 również zachęca do gry. Może również Horizon: Zero Dawn, ale nie zobaczyłem nic, czego nie podejrzewałem lub nie widziałem, co trochę też dobrze podsumowuje od kilku lat targi E3. Za dużo ujawniają.

Najlepsza zapowiedź:

I piszę to jako osoba, która nie przepada za cyklem ze względu na to, że nie jestem fanem slasherów. Mimo wszystko cała otoczka stojąca za ujawnieniem tej produkcji zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie, a zarazem nowa formuła gry przemawia do mnie znacznie bardziej niż stara.

Największe zaskoczenie:

Raczej nie będę oryginalny, jeśli napiszę Death Stranding. Nie dlatego, że produkcja mnie jakoś porwała, gdyż prawdę mówiąc, nic o niej praktycznie nie wiemy, co fakt, że Kojima pojawił się z gotowym zwiastunem. Jeszcze niedawno pisałem, że jeździ po świecie, a tu nagle pojawia się z tytułem i materiałem wideo. Przyznaję, kompletnie się tego nie spodziewałem.

Wielki nieobecny:

Rockstar Games

Rockstar, ale raczej nie sądzę, że jestem w tym poglądzie osamotniony. Z zapowiedzi wynikało, że mieli pojawić się na E3, plotki głoszą, że byli, ale w ostatniej chwili zrezygnowali z prezentacji. Szkoda.

Największy zawód:

Oglądając wideo, cały czas miałem przed oczami odcinek z South Parka, w którym Kyle z rodziną wyjechał do San Francisco. Gra może i będzie dobra, ale kompletnie nie odpowiada mi bananowy klimat tej produkcji. I to tak bardzo, że z powodu zażenowania nie dałem rady obejrzeć materiału do końca. Rockstar świetnie to sparodiował w GTA V, ale w wypadku Ubi… oni chyba tak na poważnie. Niektórym może to odpowiada, mi nie musi. Z przyjemnością ominę tę odsłonę.

Rafał

Najlepsza gra targów:

Chociaż nie jestem wielkim fanem strzelanek, to seria Battlefield ma specjalne miejsce w moim sercu. Battlefield 1 to nie tylko nowe podejście do tematu, ale szansa na równie wciągający, przyjemny i widowiskowy multiplayer jak ten, który widzieliśmy w 4-ce. Bieg koniem po sterowcu? To coś dla mnie!

Najlepsza zapowiedź:

Za najlepszą zapowiedź targów uznaję , gdyż jestem wielkim fanem gier karcianych, a uniwersum Wiedźmina znam na pamięć. Niestety, gwint w Dzikim Gonie był zbyt prosty i płytki by wciągnąć mnie na dłużej, jednak osobny tytuł ma być znacznie bardziej zaawansowany. Czy karciance od CD Projekt Red uda się odciągnąć mnie od Hearthstone, nie wiem, ale z pewnością warto dać tej produkcji szansę, szczególnie, że będzie ona całkowicie darmowa.

Największe zaskoczenie:

Seria Dead Rising zawsze mnie interesowała, jednak moje PC nie dałoby rady uciągnąć walk z setkami nieumarłych, a z konsolami od Microsoftu nie miałem nic do czynienia. Byłem bardzo zaskoczony, pozytywnie oczywiście, gdy usłyszałem, że najnowsza odsłona tej brutalnej serii trafi również na PS4. Co prawda nieco później, ale ważne, że się pojawi i będę mógł w końcu w nią zagrać.

Wielki nieobecny:

Czekałem na E3 z nadzieją, że zobaczymy coś więcej z Cyberpunk 2077, jednak uniwersum Wiedźmina zdaje się zajmować Redom cały dostępny czas i wszystkie ich zasoby. Szkoda, bo pierwszy zwiastun wyglądał nieziemsko, a taki klimat pasowałby mi idealnie. Być może za rok?

Największy zawód:

Wiem, że obiektywnie Watch_Dogs nie jest dobrą grą, z powodu na powtarzalność, masę błędów i nie najlepszą oprawę graficzną, jednak dla mnie była to świetna produkcja, która pochłonęła mnie na wiele, wiele godzin. Mroczna atmosfera, tajemniczy bohater i świat oparty na technologii informatycznej, która mi jest tak bliska. Z tego powodu miałem ogromne oczekiwania względem sequela, myślałem nawet, że Ubisoft pokusi się w końcu o wielki krok do przodu i połączy świat Assassin’s Creed i Watch_Dogs w jedno, jednak okazuje się, że otrzymamy tytuł z całkowicie innym klimatem i paroma ulepszeniami w kwestii rozgrywki. Słabo Ubisoft, słabo.

 

Adam

Najlepsza gra targów:

Ubisoft przygotował przydługą i nudną konferencję, ale w ciągu tych dwóch godzin miał jedną perełkę - zapowiedzianą na grudzień tego roku nową odsłonę South Park. Obecni na scenie twórcy serialu rzucając żartami pokazali zwiastun i prześmieszne fragmenty rozgrywki, które jasno pokazały czym dokładnie będzie cała gra. I jeśli przygody Cartmana i spółki były na mojej liście „do zagrania” to po prezentacji zaznaczyłem w kalendarzu dzień premiery. Jestem kupiony.

Najlepsza zapowiedź:

Tegoroczne E3 nie rzuciło żadnej spektakularnej bomby, więc jako najlepszą grę targów wybrałem powrót Kratosa. Trochę warunkowo, bo nie do końca pasuje mi inne umiejscowienie kamery, mocno zmieniony system walki i głos głównego bohatera. Z drugiej strony dostanę wybłaganą mitologię nordycką, która jest bardzo wdzięcznym tematem dla serii jaką jest God of War. Wierzę, że twórcy dostarczą solidny kawał mięcha, nie przesadzą z niańczeniem chłopca, a sam Kratos zmierzy się z najważniejszymi rezydentami Asgardu.

Największe zaskoczenie:

Nowy Resident miał być powrotem do korzeni, ale zupełnie nie spodziewałem się tego co zaprezentowano. Zdziwiła mnie inspiracja i , a przede wszystkim widok z pierwszej osoby. Dostępne w PS Store demo (nie będzie częścią gry) jest świetne i okazuje się, że to nie jedyny horror Capcomu na jaki czekam.

Wielki nieobecny:

Gra oczywiście pojawiła się na konferencji EA Play, ale zaprezentowany zwiastun wyglądał jak zlepek scen z dema technologicznego. O grze wiemy niewiele więcej niż podczas pierwszego ogłoszenia całe wieki temu. Andromeda wydaje się daleka od ukończenia, a to z kolei oznacza, że premiera gdzieś tam daleko, bardzo daleko.

Największy zawód:

Gra, którą miałem brać w ciemno. Zdrowy rozsądek kazał jednak poczekać do E3 i była to dobra decyzja. Nie wiem co chciało osiągnąć Square, ale prezentacja na konferencji Microsoftu to kompletne nieporozumienie. Walka z gigantycznym przeciwnikiem zamiast zrywać czapki z głów sprawiła wrażenie mocnego upośledzenia systemu walki lub w najlepszym wypadku słabej znajomości sterowania przez gościa grającego na scenie. Konferencja Sony nie pomogła, bo tam prezentacja ograniczyła się do pokazania bzdurnego trybu VR. Słabo.

Łukasz

Najlepsza gra targów:

Jak dla mnie w tej kategorii wygrał nowy God of War. Co prawda liczyłem na jakikolwiek pokaz, ale nie spodziewałem się materiału z rozgrywki, który będzie prezentował nową drogę obraną przez Santa Monica. Po ograniu poprzednich, klasycznych slasherów czekam niecierpliwie na nowe wcielenie Kratosa.

Najlepsza zapowiedź:

Najchętniej wcisnąłbym tutaj prezentację God of War, ale niech będzie nieco różnorodności. Najlepszą zapowiedź otrzymało Days Gone. Dlaczego? Najpierw zwiastun, a potem długi materiał z rozgrywki. Szykuje się niezła zabawa z zombiakami w tle.

Największe zaskoczenie:

Spider-Man od Insomniac Games. Niby pojawiały się plotki o grze z Pająkiem na wyłączność dla PS4, ale specjalnie w nie nie wierzyłem. Czuję się podekscytowany wieścią, że stary, dobry Ścianołaz dostanie (mam nadzieję!) grę na miarę klasyków z PSX.

Wielki nieobecny:

Sucker Punch

Krótko - projekt Sucker Punch. Wiem, że prezentacja wszystkich nadchodzących gier na jednej imprezie to kiepski pomysł, ale strasznie mi brakował jakiejkolwiek informacji na temat nowej produkcji tego studia. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku coś zaprezentują.

Największy zawód:

EA i Ubisoft

EA i Ubisoft. Nie interesuje mnie nadchodzący Battlefield 1 więc EA nie pokazało dla mnie niczego co by mnie poruszyło. W przypadku Ubi gdyby nie nowy South Park byłoby podobnie. Gdzie są jakieś nowe zapowiedzi?

Paweł S.

Najlepsza gra targów:

Fenomenalny klimat, bardzo dobra rozgrywka na materiałach, obiecujące bronie no i ta "broń ostateczna". Tego roku elektronicy pokazali, że można wracać do korzeni, jednocześnie łącząc nowoczesne standardy FPS. Activision przeniosło nas w przyszłość a Electronic Arts w przeszłość. I choć zwiastun oraz rozgrywka z Infinity Warfare jest ciekawy, to jednak elektronicy wygrywają powrotem do przeszłości.

Najlepsza zapowiedź:

Jako fan serii plotki o nowym Resident Evil i powrocie do korzeni przyjąłem z jednej strony z wielką radością, z drugiej byłem bardzo sceptycznie nastawiony, po tym co ostatnio zaserwował nam Capcom. Brak solidnego pomysłu na grę i fala ostatnich remasterów (co prawda dość dobrych) była niepokojąca. Zapowiedź mile mnie zaskoczyła i dała nadzieję na przyszłość serii. Jeżeli klimat gry będzie dorównywał zwiastunowi, a twórcy popracują nad sterowaniem, może to być prawdziwy "comeback".

Największe zaskoczenie:

Nigdy nie byłem wielkim fanem Kratosa. Choć uwielbiam mitologię grecką i jest to bardzo wdzięczny temat na gry, to sposób w jaki protagonista był przedstawiany oraz sama rozgrywka nigdy mnie nie uwiodła. To co zobaczyliśmy na E3, bardzo miło mnie zaskoczyło. Nie wyobrażałem sobie takiej zmiany. Główny bohater nigdy nie był przedstawiony jako zwykły człowiek tylko heros, choć nigdy nim nie był. No i sama zmiana w rozgrywce. Być może będzie to pierwszy God Of War, który mnie nie znudzi.

Wielki nieobecny:

Gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen

Dla mnie jednak dużym rozczarowaniem był brak konkretów o nowej grze z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Dostaliśmy tylko bardzo ładny materiał o pasji z jaką elektronicy chcą tworzyć gry, zamiast zapowiedzi nowego tytułu. Wygląda to jakby Electronic Arts pracowało nad czymś, ale zabrakło materiału na stworzenie zwiastuna więc nagrali zwiastun ich pracy.

Największy zawód:

Druga część Prey, długo wyczekiwana, w międzyczasie skasowana i zmartwychwstała w postaci czegoś na kształt zombie, intryguje i odstrasza. Choć zwiastun jest bardzo ciekawy, to przepiękna grafika w niczym nie przypomina rozwałki hord obcych, okładania ich kluczem nastawnym po mackach czy tez zabawy z grawitacją na co czekali fani gry. To po prostu jakaś inna gra. Duży minus.

cropper