Kalendarium świata gier - rok 2015

Kalendarium świata gier - rok 2015

Jaszczomb | 26.12.2015, 18:54

Do końca roku zostało kilka dni. Cały świat pędzi przed siebie tak, że często nie pamiętamy co działo się w sieci kilka tygodni temu, a co dopiero kilka miesięcy wstecz. Możecie sobie zadać pytanie - ile wydarzeń, zapowiedzi i materiałów pamiętacie ze stycznia lub lutego 2015 roku. Dużo? Mało? Niezależnie od tego - postanowiliśmy stworzyć kalendarium w którym miesiąc po miesiącu przypomnimy najważniejsze zapowiedzi tego roku, najważniejsze wydarzenia i materiały.


W związku ze świątecznym atakiem grupy Lizard Squad na sieć PSN pod koniec 2014 roku, w styczniu najgorętszymi tematami było aresztowanie jej członków i skromny prezencik od Sony, wynagradzający ówczesny brak dostępu do Internetu. Ponadto wciąż świętowano ubiegłoroczne dwudziestolecie obecności konsol PlayStation na rynku i wystawiono specjalny egzemplarz PS4 na aukcję charytatywną, gdzie ostatecznie wylicytowano go za równowartość niemal połowy miliona złotych. Ostatecznie wygrany licytacji zupełnie olał sprawę, a Sony samo przekazało tę kwotę na fundację Save the Children.

Dalsza część tekstu pod wideo


A jak najmocniejsza konsola japońskiego giganta radziła  sobie na rynku? Na początku stycznia ogłoszono, że PlayStation 4 rozeszło się w 18,5 miliona sztuk, ale to wciąż nie przeszkodziło zielonemu konkurentowi wygrać w zestawieniu najczęstszego odtwarzania filmów porno. Nie martwcie się jednak – byliśmy tuż za nimi! Ale rywalizacja rywalizacją, a ostatecznie wszyscy jesteśmy graczami – w zakopaniu topora wojennego próbował pomóc pewien majsterkowicz, tworząc podwójną konsolę PlayBox.


W kwestii gier było… zabawnie, choć niektórym może nie być do śmiechu. Sony zapewniało, że „rok 2015 udowodni siłę PlayStation 4” i pokazano nawet świetny zwiastun przedstawiający aż piętnaście nadchodzących gier, z których premiery aż siedmiu ostatecznie przełożono na przyszły rok. Pamiętamy też, że Ubisoft pytało graczy, co chcieliby zobaczyć w nowym spin-offie serii Far Cry. Do wyboru były m. in. klimaty spaghetti westernu, apokaliptyczny świat w stylu Mad Maksa i epidemia zombie, ale dziś wiemy co wygrało – prehistoryczne Far Cry Primal. W końcu – wyciek zapowiedzi Metal Gear Rising 2, który Hideo Kojima szybko zdementował. My zastanawialiśmy się, czy ojciec MGS-ów sobie z nami pogrywa, a ten biedaczyna nie mógł się spodziewać, jak okrutne dwanaście miesięcy szykuje mu Konami…


Początek roku nie przyniósł wielkich premier, za to dostaliśmy wiele nostalgicznych propozycji dla starszych graczy – by wymienić choćby odświeżone Grim Fandango, Resident Evil HD Remaster czy Duke Nukem 3D: Megaton Edition. Robaczywe Assassin’s Creed Unity dostało mroczne DLC Dead Kings, a pod koniec miesiąca pojawiło się też zremasterowane Saints Row 4: Re-elected w towarzystwie Saints Row: Gat Out of Hell, ale grube tytuły AAA dopiero nadchodziły.

Dla wielu najważniejszą premierą w lutym było The Order 1886. Piękna, filmowa gra (a ponoć nie wykorzystywała pełnego potencjału PS4) zaczynała jednak budzić niepewność. Im bliżej było premiery, tym więcej dostawaliśmy informacji o lichym czasie gry i braku powodów, by zacząć zabawę od nowa. Nieoczekiwanie jednak w tamtym miesiącu to nie ona znalazła się na pierwszym miejscu w kwestii sprzedaży i nie było to również intrygujące Evolve od twórców serii Left 4 Dead. Serca graczy w tamtym okresie podbiła pewna produkcja Polaków.

Dying Light* od studia Techland było próbą stworzenia zupełnie nowego IP na podstawie mechaniki znanej z ich wcześniejszej serii - Dead Island. Tym razem jednak wykorzystano zupełnie nowe pomysły i grze udało się trafić na szczyt list sprzedażowych zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych. We Wrocławiu nawet jeździł specjalnie obklejony tramwaj.

*Dying Light wydane zostało pod koniec stycznia w cyfrowej wersji, a na płycie dostępne było dopiero od lutego. 

Driveclub od swojej premiery w październiku ubiegłego roku wciąż był wspierany i jedna z marcowych aktualizacji dodała opcję powtórek, ale gracze wciąż byli zainteresowani okrojoną wersją gry dla Plusowiczów. Sony przyznało, że nic nie może zagwarantować, a to nie przełożyło się na ciepłe słowa od graczy (chociaż takie "demo" ostatecznie dostaliśmy).

Ze strony wielkich firm słyszeliśmy grube plany. Sony ujawniło swój trzyletni plan działania i przedstawiło listę prawie trzystu gier, jakie mieliśmy dostać tego roku, Telltale Games postanowiło połączyć siły z wytwórnią Lionsgate, by zdobyć Złoty Glob, a Ubisoft pochwaliło się posiadaniem planów co do serii Assassin's Creed na kolejne 20 lat. Ponadto Sony Online Entertainment zostało sprzedane i usłyszeliśmy zapewnienie od japońskiego giganta, że The Last Guardian nadal powstaje.

Marzec to przede wszystkim nadejście wyczekiwanego Bloodborne, czyli nowego IP od twórców serii Souls. Gra spełniła oczekiwania, zdobywając nie tylko rewelacyjne oceny u recenzentów, ale i wiele dobrych słów usłyszeliśmy z ust pracowników innych dużych deweloperów i... Microsoftu. Co ciekawe, nawet w Polsce odbyła się akcja promocyjna, gdzie można było przyjść, by oddać krew i otrzymać mały upominek. W obliczu tak dużej premiery, na rynek niemal niezauważenie trafiły odświeżone gry DmC: Devil May Cry Definitive Edition oraz Final Fantasy Type-0 HD, a także spin-off BF-a - Battlefield: Hardline.

W dniach 6-8 marca odbyła się impreza PAX East w Bostonie, gdzie pochwalono się m. in. nowymi fragmentami rozgrywki z nadchodzącego Wiedźmina, ale też można było pooglądać urocze cosplayerki. To tak na osłodzenie, bo kilka dni później przesunięto premierę Uncharted 4: Kres Złodzieja na następny rok. Fani gier sportowych ubolewali zaś nad wyłączeniem serwerów gry NBA 2K14, a miłośnicy twórczości Hideo Kojimy zaczynali martwić się o swojego idola. Najpierw dostaliśmy informację, że twórca gier odchodzi z Konami, a później firma zaczęła wymazywać jego nazwisko z okładek MGS-ów.

PlayStation 4 dostało porządną aktualizację - update 2.5 pozwolił usypiać konsolę z włączoną grą, by po przebudzeniu móc natychmiastowo kontynuować przerwaną wcześniej rozgrywkę. Niestety, w przypadku niektórych gier funkcja ta sprawiała problemy, ale ostatecznie wszystko działało poprawnie. Oczywiście w aktualizacji znalazło się wiele innych zmian (m. in. usuwanie list trofeów mających 0% postępu), a PS Vita otrzymała możliwość streamowania gier poprzez usługę Remote Play w 60 klatkach na sekundę. Dostaliśmy także aplikację Spotify na konsole stacjonarne, a jeśli jesteście kimś znanym, możecie od tamtej pory zgłosić się do Sony, by zweryfikowano Wam konto PSN. No i uśmiercono platformę PlayStation Mobile, ale ta nie cieszyła się w Polsce zbytnią popularnością.

Sporo było rocznic i kamieni milowych - piętnastolecie PlayStation 2 na rynku, ósme urodziny PlayStation 3 w Europie, a także 20 milionów sprzedanych egzemplarzy PS4, a trzeba pamiętać, że w marcu najmocniejsza konsola Sony oraz PS Vita dopiero zadebiutowały na rynku chińskim. Pokazano możliwości silnika Unity 5, a Unreal Engine 4 został udostępniony za darmo. Powoli zaczęto wypowiadać się na temat sprzętu do wirtualnej rzeczywistości o nazwie Project Morpheus - poznaliśmy okienko premierowe i specyfikacje urządzenia. Nie przepuszczono też okazji, by zamienić takie gogle VR w... cycki VR. Na koniec - serial dostępny nieodpłatnie dla posiadaczy aktywnej subskrypcji PlayStation Plus - POWERS.

 

Kwiecień-plecień, bo przeplata - trochę zimy, trochę kopania w tyłek Kojimy przez Konami. Wydawca nie dość, że skasował tworzone przez niego Silent Hills, to jeszcze usunął z PS Store rewelacyjne demo P.T. Oczywiście wymazywanie nazwiska i logo studia Hideo Kojimy znalazło się w powiększonym zestawie "Fuck Kojima". Ludzie nawet sprzedawali całe konsole z zainstalowanym P.T - taki to rarytas. I nie, to żadne primaaprilisowe żarty.

Nie zapomniano jednak o święcie dowcipnisiów. Basen rozszerzonej rzeczywistości od Sony, supermoce bohatera Dying Light, oficjalna roślina z Life is Strange - najciekawsze żarty zebraliśmy w osobnym tekście. Żartem okazała się też usługa do streamowania gier OnLive, która zamknęła serwery i sprzedała swoje patenty, a nabywcą stało się Sony. Zamknięto także PlayStation Home, które było społecznościowym hubem dla graczy przez ostatnie siedem lat. Wznowiono za to pracę serwerów gry NBA 2K14 i od tamtego czasu gry z serii są wspierane sieciowo przez 27 miesięcy po premierze.

W kwestii premier mieliśmy gry, o których niedługo później zrobiło się cicho - Mortal Kombat X, Dark Souls II: Scholar of The First Sin oraz Borderlands: The Handsome Collection. Co ciekawe, do Sieci zaczęły napływać informacje na temat Star Wars Battlefront. Pierwszemu zwiastunowi towarzyszyły takie zapewnienia, jak "do singlowych misji gracze będą wielokrotnie wracali" czy "nie wytniemy zawartości, by mieć na późniejsze DLC". No cóż...

Maj, czyli oczekiwanie na czerwcowe targi E3, kiedy to większe zapowiedzi odkładane są właśnie na tę imprezę, ale też jest za wcześnie na przecieki. Tym razem jednak zbliżające się E3 nie było najgorętszym tematem w Sieci - 19 maja światło dzienne ujrzała gra Wiedźmin 3: Dziki Gon, z miejsca zjednując sobie sobie serca graczy i recenzentów. Przed Geraltem na scenę wjechało także Project CARS, a zaraz po nim Final Fantasy X | X2 HD, ale to wina ich wydawców, że dobrali sobie taką datę premiery.

Obecna generacja konsol przestawała być tą "nową", a w niektórych przypadkach stała się nawet "jedyną" - Ubisoft na przykład zdecydowało, że będzie wydawać gry wyłącznie na najnowsze konsole. Cios otrzymali też posiadacze konsoli przenośnej PS Vita. Pod koniec maja Andrew House z Sony ogłosił, że Vita nie będzie już wspierana poza Azją.

Nie zabrakło także głośnego zagrania Konami. Tym razem nowy szef firmy stwierdził oficjalnie, że "przyszłością gier są smartfony". Jak pamiętacie albo się domyślacie, wywołało to niemałą burzę w mediach, co sprowokowało Konami do przeprosin. Konkretów nie dostaliśmy, ale serie Metal Gear i Silent Hill są ponoć dla nich ważne. Przez następne pół roku niespecjalnie dadzą temu wyraz.

Czas na największe święto graczy - targi E3. To na ten miesiąc duzi wydawcy zostawiają sobie najmocniejsze bomby. Zanim jednak w Los Angeles wytoczono te działa, na początku miesiąca ujawniono nadchodzącą grę Fallout 4. Kolejną ważną dla nas zapowiedzią był fakt, iż w odświeżonej Kolekcji Drake'a znajdzie się w pełni spolszczona jedynka, która nigdy nie została przetłumaczona w oryginale na PS3.

W końcu nastał środek miesiąca, targi się rozpoczęły, a my zostaliśmy zalani wieloma ważnymi zapowiedziami - by wymienić chociażby remake Final Fantasy VIIDishonored II, nowe IP Horizon: Zero Dawn od twórców Killzone'a czy Call of Duty: Black Ops III, która to seria spod skrzydeł Microsoftu trafiła do obozu Sony. Ale wszystko to nie zagwarantowało takich emocji jak wznowienie pewnego starusieńkiego cyklu...

Dostaniemy Shenmue III - i nagle owacje na stojąco, płaczący ze szczęścia gracze, wielka radość. Okazało się, że Yu Suzuki rozpoczął kampanię kickstarterową i to ona jest warunkiem powstania gry, ale wymagana suma została uzbierana w moment. Sama zbiórka pobiła zresztą rekord Guinnessa, co dobitnie pokazuje, jak wielu graczy chciało zobaczyć nową część klasyka.

Gdy targowe emocje opadły, dostaliśmy wyczekiwaną premierę gry Batman: Arkham Knight, ale też konsole PlayStation nawiedziły m. in. LEGO Jurassic WorldThe Elder Scrolls Online: Tamriel Unlimited. Na rynku miał pojawić się też nowy model PS4 z mechanicznym przyciskiem włączania, który przy okazji miał być cichszy, ale też bardziej skłonny do przegrzewania się.

 

Targi E3 zakończone, a za miesiąc startuje Gamescom, czyli europejski odpowiednik. Znów mamy więc przerwę w większych zapowiedziach, ale spokój ten pozwolił zabłysnąć jednej z największych perełek tego roku - Rocket League. Wariacja na temat piłki nożnej z samochodzikami jako zawodnikami w niecały miesiąc trafiła do aż 5 milionów graczy i ci wybaczyli jej nawet, że początkowo przegrzewała konsolę. Z innych premier wyróżnić warto odświeżoną Podróż, polskie Zaginięcie Ethana Cartera i... Godzillę.

Jeśli więc nie duże premiery i nie wielkie zapowiedzi, to co? Bety! W Wielkiej Brytanii ruszyła wczesna wersja usługi do streamowania gier PlayStation Now, a reszta Europy mogła spróbować wziąć udział w becie gry Street Fighter V... chociaż były takie problemy połączeniem, że po kilku dniach ją zawieszono. Ale przynajmniej kiedyś będziemy mogli w to zagrać - w przeciwieństwie do Chin, gdzie cenzura ograniczyła bibliotekę gier na PS4 do sześciu sztuk.

Lipiec był też miesiącem wzmożonej aktywności społeczności graczy. Sony odpowiedziało na petycję o poprawienie PSN-u, wywalczony zostały sequel Zero Escape i dostaliśmy możliwość wyboru gier w ofercie PlayStation Plus. No, nie działało to idealnie, a dodatkowo PlayStation Network co chwilę zaliczało awarie.

Sony świętowało wysłanie do sklepów na całym świecie aż 25 milionów sztuk PlayStation 4, a do sprzedaży w Polsce trafiło PS4 z dyskiem 1TB. Przypominano też o nadchodzącej rewolucji, jaką ma być rzeczywistość wirtualna - Yoshida zapewniał tamtym razem, że nikt się nie porzyga wymioty nie będą częścią doświadczeń. Uprzykrzająca życie grupa Lizard Squad po raz kolejny drażniła graczy, a Shenmue III zgarnęło ostatecznie ponad 6 milionów dolarów na Kickstarterze.

Na koniec najsmutniejsza wiadomość - odszedł wieloletni prezes Nintendo Satoru Iwata. Choroba nowotworowa odebrała mu życie 11 lipca.

Europejski Gamescom z początku sierpnia był największym wydarzeniem miesiąca, chociaż targi te nie przyniosły niczego niespodziewanego (no, może prócz koloru skóry bohatera Mafii III). Nie oznacza to jednak, że nie było czemu poświęcać uwagi - zwiastuny Dark Souls III, Need for Speed, Final Fantasy XV czy Just Cause 3 rozpalały wyobraźnię. Paczka zrzutów z Tony Hawk's Pro Skater 5 zaś niespecjalnie zachęcała do śledzenia informacji na temat tego tytułu.

Wśród gamescomowych konferencji zabrakło Sony, które skupiło się na przygotowaniach do własnej imprezy - grudniowego PlayStation Experience. Za rogiem czekało Tokyo Game Show i konferencja azjatyckiego oddziału Sony, a także bliże polskim graczom 18. urodziny magazynu PSX Extreme - wszystko miało odbyć się we wrześniu.

Vote to Play pozwoliło osobom posiadającym Plusa wybrać jeden z kilku tytułów, który ostatecznie trafić miał do comiesięcznej oferty gier. Wybór był niewielki, a zaboleć też mogła podwyżka cen samej usługi. Co więcej, Unia Europejska wyraziła chęć ujednolicenia cen gier we wszystkich państwach członkowskich, ale nie dostaliśmy żadnych szczegółów.

Sezon premier dopiero nadchodził i póki co wystarczyć musiały takie produkcje jak Until Dawn czy... Goat Simulator. Ruszyła za to youtube'owa konkurencja dla Twitcha, dostaliśmy szczegóły na temat mobilnego projektora do PS4 od Sony, a na chińskim Kickstarterze wymyślono zbiórkę na konsolę OUYE, czyli potworka mającego łączyć zalety PlayStation 4 i Xboksa One. Square Enix przekazało znane marki Eidosu niezależnym deweloperom, więc za parę lat możemy spodziewać się nowych odsłon takich serii jak Gex czy Fear Effect.

Już pierwszy dzień września pokazał, że kończymy z zastojem premierowym - dostaliśmy Metal Gear Solid V: The Phantom Pain i chociaż Konami usunęło nazwisko Kojimy z pudełek, fani je dopisywali. Na drugą nóżkę niespodziewanie dobre Mad Max oraz nowe odsłony Pro Evolution Soccer i Fify. Wyszło także Tony Hawk's Pro Skater 5, ale okazało się zabugowaną klapą i poznaliśmy tego powód.

Konferencja japońskiego oddziału Sony przyniosła sporo ciekawych informacji, lecz między zapowiedziami dodatku do Bloodborne, Gravity Rush na PS4 czy Toukidena 2, najważniejszym dla firmy było oficjalne nazwanie gogli rzeczywistości wirtualnej Project Morpheus - od tamtej pory sprzęt ten zwie się PlayStation VR. A skoro była już nazwa, zaczęto na poważnie mówić o cenie, choć wiedzieliśmy tylko tyle, że będzie bardzo wysoka. Zapewniano też, że Aviomarin nie będzie potrzebny do każdej sesji z VR - wymioty mają być winą kiepskiego dewelopingu, a nie samego sprzętu.

Parę dni później miało miejsce Tokyo Game Show, a tam Sony, jednak po bogatej konferencji z poprzedniego akapitu, obyło się bez większych bomb - pokazano m. in. zwiastun Kingdom Hearts 2.8 i rozgrywkę z DLC "The Old Hunters". W tamtym czasie w Internecie zawrzało jednak z innego powodu - Konami wycofało się z rynku gier AAA. Pod koniec miesiąca odbyło się także brytyjskie EGX 2015, gdzie przetestować można było PlayStation VR.

Tym razem 20-lecie obecności konsol PlayStation świętował rynek amerykański i dostaliśmy z tego powodu nostalgiczny filmik, otwarcie pudełka z szarakiem, a także dowiedzieliśmy się, którą grę z tej konsoli gracze uważają za najlepszą. W kwestii PlayStation 4 zaś zmagaliśmy się z problematycznym odczytywaniem płyt i poznaliśmy dwa nowe kolory DualShocków dostępnych w Europie - złoty i srebrny. Na koniec wydarzenia z Sieci - 10 miliardów wyświetleń u PewDiePie i wykaz najczęściej wyszukiwanych słówek na konsolach w wyszukiwarkach stron pornograficznych.

 

Im bliżej końca roku, tym więcej słyszymy o PlayStation VR - że będzie miało dużą bibliotekę gier od premiery, że będzie się rozwijało wraz z PS4, że chętnych na ten sprzęt jest cała masa. Dodatkowo pojawiły się plotki na temat mocniejszej wersji PlayStation 4, a Europa wzięła przykład z Ameryki Północnej i Azji, obniżając cenę konsoli. Posiadacze Vity nie mogli się zaś ucieszyć z kolejnych informacji, że na handhelda nie powstają żadne gry first party.

W październiku mieliśmy też kilka większych wpadek dużych wydawców. Activision przyzwoliło na puszczenie "pomysłowej" reklamy nowego CoD-a, przez którą w Singapurze wybuchła panika - Treyarch jako formę promocji wybrało udawany atak terrorystyczny. Square Enix z kolei wycofało się z beznadziejnie zaprojektowanej oferty preorderowej na nową odsłonę Deus Ex. Z drugiej strony była producentka serii Assassin's Creed przeszła do EA, a Kojima ostatecznie odszedł z Konami.

Pod koniec miesiąca odbyła się impreza Paris Games Week, gdzie Sony pochwaliło się m. in. kolejnymi grami na VR czy nową produkcją od Davida Cage'a - Detroit: Become Human. Zapowiedziano kolorowe panele dla PS4, konsole Sony dostały aplikację Twitch, a w PS Store pojawiła się opcja dodawania gier do listy życzeń. Odbyły się również polskie Warsaw Games Week i targi Poznań Game Arena, a także dowiedzieliśmy się, że rynek gier wideo w Polsce jest warty 650 mln złotych.

A jak w kwestii premier? Assassin's Creed: SyndicateDivinity: Original Sin Enhanced Edition, dodatek do Wiedźmina "Serca z kamienia", NBA 2K16 i wiele więcej. Bardzo popularna była też wczesna wersja nowych Gwiezdnych wojen - ponad 9 milionów graczy wzięło udział w otwartej becie Star Wars Battlefront.

Nad wyraz bogaty w premiery listopad rozpoczął się od restartu serii Need for Speed, niedługo później dostarczył Call of Duty: Black Ops III, a były to jedynie przystawki przed najbardziej wyczekiwanymi tytułami roku, czyli grami Star Wars Battlefront oraz Fallout 4. Jeden koleś nie wytrzymał i aż musiał wyluzować się w sklepie z grami.

Sony wciąż nie dawało chwili wytchnienia od PlayStation VR, które jednak potrzebowało zewnętrznego urządzenia, by nadrobić braki w mocy PS4. Pochwalono się też zwiastunem urządzenia i pokazano listę ponad 200 studiów deweloperskich tworzących gry na PS VR, ale z drugiej strony EA od razu zaznaczyło, że nie widzi potencjału w rzeczywistości wirtualnej.

Ważnym tematem listopada była emulacja gier z PS One i PS2 na PlayStation 4. Znalazł się też programista, który stworzył pecetowy program, za pośrednictwem którego działać miał Remote Play. Niedługo później dostaliśmy zapowiedź takiej aplikacji od Sony. Jeśli mowa o kamieniach milowych, pochwalono się 30 milionami sprzedanych PS4 i łącznej liczbie ponad 500 gier na najmocniejszą konsolę Sony.

Sony nieobecność na sierpniowym Gamescomie wynagrodziło własną imprezą PlayStation Experience. Tam pokazano m. in. rozgrywkę z remake'a Final Fantasy VII (a później ogłoszono, że ukazywać się będzie w odcinkach), pierwsze minuty z Ratcheta i Clanka i Psychonauts na PlayStation VR. Poznaliśmy wielkość zewnętrznego procesora sprzętu do rzeczywistości wirtualnej i zostały rozdane nagrody PlayStation Awards oraz The Game Awards.

W mediach kontynuowany był temat emulowania gier z PS2 - zresztą nie do końca emulowania, bo są to gry nieco ulepszone i z obsługą trofeów (implementacja trwa kilka miesięcy), czym Sony wyjaśniało fakt, iż posiadacz oryginału na płycie musi zapłacić za grę raz jeszcze. Pierwsze tytuły w tej formie trafiły do PS Store.

Niespodziewanym i głośnym wydarzeniem grudnia było ogłoszenie partnerstwa Hideo Kojimy z Sony. Ojciec serii Metal Gear potwierdził już tworzenie nowej gry i wyjaśnił znaczenie logo swojego nowego studia. Z ostatnich premier roku warto wymienić Just Cause 3 i Rainbow Six: Siege.

Jaszczomb Strona autora
cropper