5 największych zaskoczeń podczas E3 2014

5 największych zaskoczeń podczas E3 2014

Michał Madanowicz | 14.06.2014, 14:46

Tegoroczne targi E3 nie zapadną nam raczej na długo w pamięci. Ci, którzy oczekiwali od groma nowych zapowiedzi, z pewnością wciąż jeszcze kręcą nosem. Nie oznacza to jednak, że wydawcom nie udało się zaskoczyć graczy jakimiś świeżynkami, chociaż policzyć je możemy na palcach jednej ręki (dosłownie). Oto ranking największych zaskoczeń E3 2014.

Dalsza część tekstu pod wideo

Końcówka konferencji prasowej Ubisoftu pozamiatała konkurencyjnymi pokazami. Na nową odsłonę cyklu Rainbow Six czekamy od sześciu lat. W 2011 roku zapowiedziano co prawda Patriots, ale o projekcie słuch szybko zaginął – w międzyczasie dowiedzieliśmy się, że prace nad grą wróciły do etapu deski kreślarskiej, co niczego dobrego nie wróżyło. Najbliższa przyszłość zdecydowanie nie rysowała się dla serii w zbyt optymistycznych barwach, ale Ubisoft trzymał rękę na pulsie i nie pozwolił jednemu ze swoich sztandarowych produktów pogrążyć się w niebycie. Siege, bo tak nazywa się nowy przedstawiciel marki, który zastąpił skasowane ostatecznie Patriots, został zapowiedziany dokładnie tak, jak reklamowany jest na jednej z grafik - wyważając drzwi i uderzając nas gradem kul. Fragment rozgrywki zaprezentowany na konferencji pokazał starcie pomiędzy zespołem Tęczy a terrorystami, zakończone desperacką próbą odbicia zakładnika. Ujrzeliśmy zaawansowaną destrukcję otoczenia, nowoczesne gadżety i dużo możliwości taktycznych. Czekam na premierę i nie mam żadnych wątpliwości, że szykuje się świetna zabawa w sieci, a także ciekawy – jak przystało na tytuły sygnowane nazwiskiem Clancy’ego – tryb dla pojedynczego gracza.

Wychodzę z założenia, że produkcji z zombiakami w roli głównej nigdy za wiele. Biorąc pod uwagę, że Techland pracuje nad , raczej nikt nie spodziewał się na targach ogłoszenia sequela ich poprzedniej gry o żywych trupach. A jednak, Dead Island 2 powstaje i zaserwuje nam kompletną zmianę klimatu – z kina grozy klasy B na zwariowaną historię utrzymaną w komediowej konwencji. Za sterami nie stoi jednak tym razem polskie studio (z wiadomych względów), a Yager Development, które w przeszłości wyprodukowało . Pokazano nam jedynie renderowany zwiastun, więc o zmianach w gameplayu ciężko coś powiedzieć, ale szkielet produkcji pozostanie zapewne ten sam – dużo walki wręcz, rozbudowane możliwości craftingu i tysiące nieumarłych czyhających na nas na każdym rogu. Chcę!

Kiedy podczas zeszłorocznych targów ujawniono, że Insomniac Games tworzy ekskluzywnie na Xboksa One Sunset Overdrive, lekko oniemiałem. Na szczęście deweloper nie wypiął się na Sony i w przyszłym roku dostarczy nam odświeżoną wersję pierwszej części Ratchet & Clank, która zostanie wydana wyłącznie na PS4. Jeśli wierzyć szefowi SCE Andrew House’owi, graficznie tytuł ma trzymać poziom najnowszych gier na PlayStation 4.

W listopadzie tego roku na nasze konsole powróci platformówka od Media Molecule. Wielkim fanem LittleBigPlanet nigdy nie byłem, ale miliony nie mogą się mylić, prawda? Trzy nowe postaci i pełna kompatybilność z poprzednimi odsłonami zagwarantują pewnie dziesiątki, o ile nie setki, godzin udanej zabawy. Gra zmierza zarówno na PlayStation 3, jak i jej następczynię.

Tak, tak, wiem, o grze studia From Software dowiedzieliśmy się jeszcze przed targami, więc niby jakie to zaskoczenie? Ano właśnie okazuje się, że całkiem spore. Nie tylko poznaliśmy oficjalny tytuł produkcji, ale także szczegóły dotyczące rozgrywki, i to właśnie te ostatnie noszą znamiona niespodzianki. Przed targami, gdy gra funkcjonowała jeszcze jako Project Beast, spekulowało się, że będziemy mieli do czynienia z kontynuacją . Nic bardziej mylnego. Panowie z From Software przeniosą nas do naznaczonej steampunkowymi elementami epoki wiktoriańskiej oraz wyposażą w broń palną, co zdecydowanie odbiega od tego, do czego japoński deweloper zdążył nas przyzwyczaić w swoich poprzednich produkcjach. Na dodatek to exclusive PS4 – czego chcieć więcej?

Michał Madanowicz Strona autora
cropper