Ranker: Pięć kontynuacji gier z PS3, które powinny trafić na PS4

Ranker: Pięć kontynuacji gier z PS3, które powinny trafić na PS4

Paweł Musiolik | 14.03.2014, 18:00

Nowa generacja konsol to idealny moment, by przedstawić graczom nowe marki. Jednak nie ukrywajmy - kontynuacje (te dobre) są potrzebne i wyczekiwane przez wielu. Postanowiłem wytypować pięć kontynuacji gier z PS3, które powinny trafić na PS4. Zanim zapytacie, dlaczego nie ma tej, czy tamtej gry - wybierałem tytuły, które na ten moment nie powstają i niewiele wskazuje, by były tworzone. A tworzone być powinny.

Dragon's Dogma 2

Dalsza część tekstu pod wideo

Zaczynamy z grubej rury. Gdy Capcom pierwszy raz pokazał nam materiały z Deep Down, wszyscy myśleli, że doczekaliśmy się następcy tego czarnego konia gatunku aRPG. Niestety, po drodze zdecydowano, że całość pójdzie w kierunku sieciowej gry F2P, więc na Dragon's Dogma 2 przyjdzie nam poczekać. Producenci w japońskiej firmie przebąkują, że chętnie zajęliby się tym projektem, a nieoficjalnie mówi się, że gdy tylko znajdą się ludzie, czas i pieniądz, to gra dostanie zielone światło. Ciężko w to nie wierzyć, gdy Dragon's Dogma było faktycznym zaskoczeniem w Capcomie i przerosło oczekiwania. To, co było problemem na PS3, na nowej generacji by znikło – dławiąca się animacja, pop-up, słaba grafika i pustki w świecie. Na PS4 bez wątpienia gra robiłaby niesamowite wrażenie i miejmy nadzieję, że tak się stanie.

Red Dead Redemption 2

Na ten temat w sumie nie musiałbym nawet zbyt wiele pisać. Wraz z GTA V Rockstar pokazał, że potrafi stworzyć niesamowity tytuł i GTA IV było tylko wypadkiem przy pracy. Mi osobiście Read Dead Redemption nie przypadło do gustu jak innym, ale doceniam kreację świata. Wjazd do Meksyku zapamiętam na bardzo długu, a oczyma wyobraźni widzę, jak może wyglądać ten tytuł na kilkukrotnie mocniejszych konsolach. Świat byłby ogromny, zaludniony, pełny losowych wydarzeń i podlany niesamowitym designem. Aż człowiekowi chce się siąść nad Rio Grande, rozpalić ognisko i siedzieć w wirtualnej nocy, oglądając gwiazdy. W teorii plotki mówią, że gra powstaje. I pewno powstanie, pytanie - za ile lat?

 

Darksiders III

Szanse na zamknięcie trylogii Czterech Jeźdźców Apokalipsy są, mimo bankructwa THQ. Przypomnijmy, że marka znalazła nowy dom w Nordic Games, które zdaje sobie sprawę z faktu, że fani czekają na trzecią część gry. Mając na uwadze, iż najlepiej byłoby oddać grę do zrobienia byłemu Vigil Games (aktualnie Crytek USA), jest szansa. Ten tytuł jest chyba najprościej sobie wyobrazić, gdyż poprzednie dwie odsłony nakreśliły nam mniej więcej jak całość może wyglądać. Oczywiście pytaniem pozostaje sposób rozgrywki. Albo eksploracja i walka z „jedynki”, albo rozległy świat z Darksiders II. Ja osobiście stawiałbym na otwarty świat, który mógłby pokazać pazur na next-genach.

Mortal Kombat X

Jedyna bijatyka w tym zestawieniu. Dlaczego? Street Fighter V się robi, podobnie jak Tekken 7 oraz Tekken x Street Fighter. Dead or Alive na PS4 także trafi. O tym, że następny Mortal Kombat zostanie ujawniony prędzej czy później, wiem nieoficjalnie od kilku miesięcy. Warner Bros. zdaje sobie sprawę z tego, że reboot wydany na poprzednią generację sprzedał się znakomicie i rozbudził na nowo ogień w sercach fanów Smoczego Turnieju. Roboczo nazywane Mortal Kombat X zaoferuje nam prawdopodobnie znacznie lepszą grafikę, miejmy nadzieję, że jeszcze bardziej brutalne fatality oraz wielkie powroty nieobecnych. Shinnok, Fujin, Motaro, Kai, Reiko. Jest z kogo wybierać. I tak, jak w MK9, historia stanowiła alternatywę do pierwszych trzech odsłon, tak MK X może podjąć próbę zmielenia historii z MK4, Deadly Alliance oraz Deception.

 

Far Cry: Blood Dragon 2

Na sam koniec kontynuacja absolutnej perełki. Gdy pisaliśmy o tej grze pierwszy raz spadały głosy krytyki, że zajmujemy się zmyślonymi pierdołami. Gdy grę potwierdzono – nadal wiele osób w to nie wierzyło. Dopiero gdy Blood Dragon trafił do sprzedaży, każdy mógł się przekonać jakie znaczenie ma umyślne wykorzystanie oklepanych i kiczowatych motywów z gier lat '80 oraz kina akcji, gdzie główną rolę odgrywali chociażby Van Damme czy Dudikoff. Kontynuacja może swobodnie zrzucić marketingowe kajdany z logo Far Cry 3 i stać się osobną historią, która zbierze w sobie jeszcze więcej absurdów. Bo im więcej tego, tym lepiej. Przynajmniej dla tej gry.

 

Paweł Musiolik Strona autora
cropper