Andrzej Sapkowski. Jak zaczęła się kariera autora Wiedźmina

Andrzej Sapkowski. Jak zaczęła się kariera autora Wiedźmina

Igor Chrzanowski | 17.07.2018, 23:01

Andrzej Sapkowski jest jednym z najwybitniejszych polskich pisarzy i co do tego nie ma wątpliwości. Jego wiedźmińskie opowiadania, a następnie książki zdobyły serca milionów Polaków i dały początek fantastycznej serii gier od CD Projekt Red. Dziś cofnijmy się nieco w czasie i zobaczmy jak zaczynał swoją karierę łódzki literat.

Andrzej Sapkowski urodził się 21 czerwca 1948 roku w Łodzi, w której to zresztą mieszka do dziś. Niestety o wczesnych latach życia pisarza nie wiadomo zbyt wiele, gdyż najdalszych znanym obecnie epizodem jego życia jest okres licealny. Wiadomo, że pan Andrzej chodził do jednej z lepszych placówek w Łodzi, czyli XXI Liceum Ogólnokształcącego, które to jawi się wśród lokalnej społeczności jako szkoła dobra dla osób z humanistycznym zacięciem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sprzedawca skór

Zaskakująco jednak młody Sapkowski obrał inną ścieżkę rozwoju i ukończył studia ekonomiczne na Uniwersytecie Łódzkim, co zapewniło mu w dalszej perspektywie pracę w handlu. Zapewne wielu z Was może być teraz w szoku, ale jeden z naszych najlepszych pisarzy fantasy w dziejach, zaczynał zawodową karierę od międzynarodowego handlu futrem dla nieistniejącej już spółki Skórimpex. Jednakże jakiś czas później podjął próbę zaistnienia w świecie literatów.

Andrzej Sapkowski od bardzo długiego czasu interesował się literaturą fantastyczną, dlatego też jego pierwszym opublikowanym dziełem jest autorski przekład na język polski opowiadania „Słowa Guru”, które napisał Cyril Mary Kornbluth. Tekst ten ukazał się w magazynie Fantastyka, a konkretniej rzecz ujmując w numerze 6/1983. Jeśli zaś sami chcecie go przeczytać, macie taką możliwość, albowiem udało nam się znaleźć tę pracę w internecie – całość pod tym adresem.

Przez następne trzy lata Łodzianin nie zajmował się niczym szczególnym, lecz w roku 1986 dokonał przełomowej decyzji, która zmieniła jego życie tak, że nawet nigdy by się tego nie spodziewał. Magazyn Fantastyka ogłosił bowiem wtedy konkurs na fanowskie opowiadanie w klimatach fantasy, gdzie nagrodą między innymi było prawo do publikacji dzieła na łamach pisma. Za namową swojego syna Krzysztofa, pan Andrzej postanowił spróbować swoich sił i pełen przekonania, że wygra, wysłał do redakcji opowiadanie pod tytułem „Wiedźmin”. Tekst zajął „dopiero” trzecie miejsce i został wydrukowany w grudniowym numerze Fantastyki z roku 1986.

Zapolujmy na potwory

Zafascynowany sukcesem swojego opowiadania, Sapkowski postanowił wykorzystać okazję i zajął się napisaniem kilku kolejnych dzieł w wykreowanym przez siebie świecie. Dzięki temu na łamach pisma w kolejnych latach ukazały się aż cztery kolejne przygody Geralta, które to w 1990 roku Repoter zgromadził w jeden zbiór wydany nakładem 30 tysięcy egzemplarzy.

Następnie zaś w roku 1993 wypuszczono aż dwa zbiory jego wiedźmińskich opowiadań – Miecz przeznaczenia oraz Ostatnie życzenie. W ich ramach zainteresowani mogli znaleźć aż 13 opowiadań z Geraltem w roli głównej.

Te zaczęły sprzedawać się na tyle dobrze, że pisarz poszedł dalej za ciosem i w 1994 roku rozpoczął pełnoprawną wiedźmińską sagę, która to doczekała się aż pięciu opasłych tomów - ich listę widzicie poniżej.

  • Krew elfów (1994)

  • Czas pogardy (1995)

  • Chrzest ognia (1996)

  • Wieża Jaskółki (1997)

  • Pani Jeziora (1999)

Historia Geralta z Rivii stała się z miejsca jedną z topowych książek fantastycznych w naszym kraju i każdy kto interesował się tą tematyką, zapewne miał styczność z wyżej wymienionymi książkami. A jak wiadomo, za tak dużym zainteresowaniem ze strony konsumentów idą też i duże firmy, których sprytne nosy wyczuły możliwość prostego zarobku na fali popularności Wiedźmina. Tak oto w 1997 roku do pisarza zgłosiło się Metropolis Software, z którym to jak dziś wiemy, podpisał dosyć niekorzystną z perspektywy czasu umowę licencyjną opierającą się na jednorazowej opłacie w zamian za prawo do stworzenia adaptacji sagi.

Po tym sukcesie Sapkowski odciął się na jakiś czas od magicznego świata wiedźminów i rozpoczął pracę nad kolejnymi dziełami literackimi. Tak oto powstała historyczno-fantastyczna Trylogia Husycka, jakiej akcja toczy się w piętnastym wieku na terenie Czech, Moraw, Śląska, Węgier, ówczesnej Polski oraz Niemiec. Tym razem Łodzianin poszedł ze swoimi pomysłami w zupełnie innym kierunku niż poprzednio i zaoferował swoim czytelnikom nieco szpiegowską opowieść z życia Reynevana z Bielawy.

Skwer im. Geralta z Rivii

Przez następne lata swojej kariery Andrzej Sapkowski stworzył całe mnóstwo innych fascynujących dzieł, do których zaliczyć można książkę o tytule Żmija, poradnik dla początkujących fanów fabularnych gier RPG o nazwie Oko Yrrhedesa, czy też przewodnik po literaturze fantasy „Rękopis znaleziony w Smoczej Jaskini”.

Jednakże pochodzący z Łodzi literat jest kimś więcej niż tylko pisarzem, a jego persona skrywa przed nami znacznie więcej. Zapytany kiedyś o to, z jakim literatem najbardziej chciałby się spotkać, odparł że byłby to Ernest Hamingway, z którym chciałby porozmawiać między innymi jego książkach czy też wędkowaniu.

Dziś zaś wiele osób uznaje pana Andrzeja za niewdzięcznego gbura, który nie potrafi docenić tego, jak wiele dla jego kariery zrobiła growa seria Wiedźmin. Jednakże sam zainteresowany twierdzi, że to tylko taka gra pozorów, a jego publiczna twarz to tylko kreacja, pewna mistyfikacja stworzona w celu oddalenia ludzkich oczu od jego prawdziwej osobowości. Koniec końców zdaniem pana Andrzeja adaptacje to adaptacje i rządzą się swoimi prawami i jeśli na przykład taka ekipa Netfliksa twierdzi, że ich wizja na ekranizację jego sagi się przyjmie, nie będzie im przeszkadzał w jej realizacji. W końcu to zawodowcy i sami znają swój rynek najlepiej.

Jak dalej potoczy się kariera 70-cio letniego już pisarza nie wiemy, lecz na pewno trzeba mu oddać to, że jest wybitnym fantastykiem, elokwentnym rozmówcą i mimo palnięcia od czasu do czasu jakiejś bzdury, zasłużył sobie na wszystkie nagrody i odznaczenia jakich się doczekał. Wśród jego wyróżnień znajduje się nawet państwowy medal Gloria Artis za zasługi dla polskiej kultury. W jego rodzimej Łodzi zaś powstanie niedługo miejski skwer im. Geralta z Rivii – jest to prezent włodarzy miasta dla autora z okazji jego 70-tych urodzin.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper