Genesis Nitro 880 – recenzja gamingowego fotela. Wygoda i dobre wykonanie

Genesis Nitro 880 – recenzja gamingowego fotela. Wygoda i dobre wykonanie

Wojciech Gruszczyk | 28.06.2018, 15:55

Spędzając wiele godzin przed monitorem lub telewizorem warto zadbać o odpowiednie siedzisko. Firmy coraz częściej oferują gamingowe fotele, które dzięki nietuzinkowemu designowi mogą trafić w gust graczy, zarazem oferując odpowiednią wygodę. Czy warto zainwestować w taką propozycję? Sprawdźcie moją opinię o Genesis Nitro 880.

Czerwiec to jeden z najgorętszych miesięcy w branży gier. Nie mówię tutaj oczywiście o temperaturze za oknem, która wpływa na nasze konsole oraz komputery, ale to właśnie w tym miesiącu odbywają się targi E3. Wielkie święto pozwala nam spojrzeć na produkcje zmierzające na rynek w kolejnych miesiącach, jednak jest to jednocześnie czas wytężonej pracy między innymi dla naszej redakcji i właśnie w takich warunkach zdecydowałem się sprawdzać wspomniany Genesis Nitro 880.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zestaw oraz złożenie

Fotel trafił do mnie w sporym pudle, które zostało dostarczone przez dwóch kurierów. Nie często jestem świadkiem takiej sytuacji, ale nie jest to przypadek, ponieważ producent zdecydował się na sporej wielkości karton, ponieważ produkt został dokładnie zapakowany, a każda część ma swoje miejsce – poszczególne partie siedziska są osobno pakowane w worki oraz zabezpieczone. W zestawie znalazły się oczywiście wszystkie elementy, a mianowicie – oparcie, siedzisko, pięcioramienna podstawa, siłownik kółka, poduszki, klucz, mechanizm odpowiadający za regulację, zaślepki montowane na boki fotela oraz śruby.

Samo złożenie przebiegało bez najmniejszego problemu do ostatniego kroku – gdy miałem połączyć ze sobą dwie główne części (oparcie z siedziskiem), musiałem skorzystać z dodatkowej pary rąk, a nawet w tej sytuacji nie było to wyjątkowo łatwe. Jak się po chwili okazało w dwóch miejscach materiał lekko nachodził na dziurę od śruby. Nie była to bariera nie do przejścia, jednak warto na pewno pamiętać o tym przed składaniem. Cały proces trwał około 15-20 minut z uwzględnieniem ostatecznych niedogodności.

Wykonanie poszczególnych elementów

Producent Genesis Nitro 880 zdecydował się wykorzystać w głównej mierze eko-skórę, która znalazła się na najważniejszych elementach produktu – siedzisku oraz oparciu. W każdym miejscu widać doskonałą dbałość o szczegóły, obszycie oraz szwy zostały przygotowane w należyty sposób i nietrudno tutaj dostrzec dbałość o detale. W środku fotel został wypełniony grubą pianką i w tym wypadku zostałem pozytywnie zaskoczony, ponieważ twórcy nie skąpili na porządnym materiale – na siedzisku jej grubość wynosi około 8 cm, a na oparciu około 4,5 cm. W konsekwencji niezależnie od dotykanego miejsca miałem poczucie, że firma zadbała o należytą ilość tworzywa – sama pianka nie wygina się w nienaturalny sposób, a jest przyjemna podczas wykorzystywania. 

Cały stelaż został przygotowany z metalu, więc w konsekwencji fotel jest ciężki. Nie jest to przypadek, ponieważ twórcy musieli zadbać o stabilność zestawu – mimo to po rozłożeniu oparcia do 180 stopni nie mogłem mówić o 100% równowadze, bo na fotel należy wchodzić z pewnym spokojem. Mechanizm odpowiadający za odchylenie działa sprawnie i płynnie, więc w tym wypadku trudno się do czegokolwiek przyczepić. Masywny charakter prezentuje również podstawa, do której należy podpiąć pięć plastikowym kółek – każdy został przygotowany z grubego materiału zakończonego metalowym bolcem. Podczas podłączenia 7 centymetrowych kół do metalowego stelażu pojawia się charakterystyczne kliknięcie i nie ma mowy o rozłączeniu elementów. Twórcy zadbali również o blokadę aktywowaną przez plastikowy mechanizm i po kliknięciu wszystkich elementów na pięciu kołach fotel stoi stabilnie nie zmieniając swojego położenia. Dodatkowo warto wspomnieć w tym miejscu, że firma zdecydowała się na siłownik do 150 kg.

Należę do graczy zwracających uwagę na drobne detale, więc cieszy mnie fakt, że w tym wypadku producent zadbał o plastikowe zaślepki, które trafiają na bok oparcia i zasłaniają śruby. Na początku miałem obawę, że ten element będzie odrobinę odstawał, ale po ponownym dopasowaniu „obudowy” wszystko trafiło na swoje miejsce i dobrze uzupełniło całą kompozycję.

Kolejnym z ważnych elementów są podłokietniki i w tym wypadku firma zastosowała tworzywo przypominające piankę zmieszaną z plastikiem. Na papierze takie połączenie może brzmieć zaskakująco, ale dzięki temu podczas opierania nie pojawia się nieprzyjemny ucisk i ręce mogą swobodnie leżeć na urządzeniu. W dodatku firma zastosowała trzystopniową regulację – elementy można wyginać w tył i przód, lewo i prawo oraz górę i dół, więc każdy gracz będzie mógł dostosować ustawienie według własnych preferencji.

W zestawie znalazły się również dwie poduszki, które podobnie jak siedzisko oraz oparcie zostały przygotowane z eko-skóry. Pierwszą (mniejszą) montuje się pod głową, a drugą (większą) w miejscu lędźwi – do obu elementów zostały dodane gumy z klipsami, dzięki którym jest możliwy montaż. Producent zadbał w tym wypadku o inne wypełnienie, w rezultacie u góry znalazła się sztuczna tkanina przypominająca wełnę, a na dole pianka, która dobrze reaguje podczas siedzenia i wtapia się w ciało.

Podczas pracy i rozgrywki

Czerwiec okazał się idealnym momentem na testowanie gamingowego fotela, bo przesiedziałem w nim cały miesiąc i miałem nawet okazję odbyć w nim kilka krótkich drzemek. Oczekiwałem od fotela wygody na bardzo wysokim poziomie, bo właśnie tego można oczekiwać od urządzenia za około 1046 zł i szczerze mówiąc, nie zawiodłem się nawet w najmniejszym stopniu. To był miesiąc intensywnych testów, podczas których zdarzyły mi się sesje trwające nawet 19 godzin i po oderwaniu się od pracy nie odczuwałem jakiegokolwiek zmęczenia. Jest to dla mnie ważne, bo zazwyczaj po podobnych atrakcjach szczególnym problemem były dla mnie bóle pleców w okolicy lędźwi, a dzięki propozycji Genesis nie odczuwam tych niedogodności. Aktualnie – po miesiącu intensywnego wykorzystywania – Genesis Nitro 880 nie posiada najmniejszych śladów użytkowania: eko-skóra w żadnym z miejsc nie została naruszona, a pianki wracają na swoje miejsce i nie pojawiają się wgniecenia.

Wykorzystanie eko-skóry na głównych elementach ma swoje plusy, ale również jeden minus – początek czerwca zaskoczył nas w tym wypadku naprawdę upalną pogodą, a jeśli mieliście kiedykolwiek styczność z tym materiałem, to doskonale wiecie, czego możecie się spodziewać. Siedząc na Nitro 880 trzeba liczyć się z generowanym ciepłem. Ważnym do odnotowania faktem jest na pewno informacja o wysokości, ponieważ Genesis Nitro 880 jest zaskakująco wysoki (regulowana wysokość siedzenia: 51 - 59 cm, wysokość fotela: 135 - 143 cm, wysokość oparcia: 84 cm) i nawet dzięki regulacji młodsze osoby (dzieci do 150 cm wzrostu) mogą mieć problem z położeniem stopy na podłożu podczas wygodnego siedzenia. Na plus można z drugiej strony zaliczyć szerokie siedzisko (szerokość siedziska: 40 cm, głębokość siedziska: 52 cm), które przypasuje nawet osobom otyłym, a zgrabniejsi gracze mogą bez problemu usiąść na nim z założonymi nogami (po turecku).

Wygląd to oczywiście kwestia gustu, ale Genesis zdecydowało się na interesującą bryłę, która szczególnie mi się spodobała – podobne wyprofilowane oparcie pojawia się w wielu fotelach dla graczy, ale pozytywnie odbieram również kolorystykę, która nie jest zbyt nachalna, a w dodatku trudno tutaj nie docenić kubełkowatego wyprofilowania, ponieważ podczas siedzenia gracz wpada w konstrukcję i w rezultacie ciało jest odpowiednio ułożone.

Podczas testów miałem okazję sprawdzać Genesis Nitro 880 przez wiele godzin przy biurku (pisanie + granie), ale również zdecydowałem się na odrobinę „relaksu” i podczas niektórych sesji przy dużym telewizorze usiadłem na fotelu – w tej sytuacji trudno nie docenić możliwości odchylenia oparcia. Niezależnie od umiejscowienia i wykorzystania w przypadku takiego produktu najistotniejsza jest wygoda i Genesis Nitro 880 nie zawodzi w tym miejscu choćby przez sekundę – wykorzystano porządnej klasy piankę, dobrze ją rozlokowano, konstrukcja pozwala na dobre ułożenie pleców, możemy dostosować podłokietniki, a nie można zapomnieć o poduszkach zwiększających komfort korzystania.

Wygoda i wykonanie 

Czy w tej sytuacji mogę polecić Genesis Nitro 880? Jeśli szukacie porządnego, gamingowego fotela i możecie pozwolić sobie na wydatek około 1000 zł, to jestem przekonany, że będziecie bardzo zadowoleni z tej propozycji. Firma zadbała w tym wypadku o szczegóły, wykorzystała porządne materiały i całość jest solidna oraz wygląda naprawdę nieźle.

Podsumowanie

+ Bardzo trwałe materiały
+ Porządna i ciężka konstrukcja
+ Wygodne siedzisko i oparcie
+ Poduszki zwiększają komfort
+ Możliwość regulacji (odchylenie do 180 stopni!)
+ Dbałość o detale
+ Trzystopniowa regulacja podłokietników
- Przy dużych upałach eko-skóra nie jest najlepszym wyborem (jak we wszystkich fotelach)

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper