Kącik filmowy: Tarantino, film o Weinsteinie, Terminator, Ciche miejsce 2 i dużo więcej

Kącik filmowy: Tarantino, film o Weinsteinie, Terminator, Ciche miejsce 2 i dużo więcej

Radosław Wasilewski | 28.04.2018, 15:00

Dzisiejszy Kącik to przede wszystkim masa interesujących nowinek wprost z CinemaCon z Las Vegas - o nowym Terminatorze oraz Halloween, następnym filmie Quentina Tarantino czy kolejnej części "To". Zapraszam jeszcze przed majówką do lektury.

"Terminator 6" to po prostu "Terminator"

Dalsza część tekstu pod wideo

Tę zaskakującą wiadomość dostaliśmy wprost z CinemaCon, które odbywa się w Las Vegas. Właściwie zdradza to jeden z bannerów wystawionych na imprezie. Film będzie sequelem "Terminatora 2: Dzień Sądu", a do swoich ról powrócą Arnold Schwarzenegger oraz Linda Hamilton. Dla fanów najważniejszą informacją jest powrót Jamesa Camerona, który co prawda filmu nie reżyseruje, bo zajęty jest "Avatarami", ale trzyma całość w ryzach jako producent wykonawczy. Tim Miller (ten od "Deadpoola") jest reżyserem "Terminatora", co z pewnością również dobrze rokuje. Nie znamy więcej szczegółów na temat samej historii, ale wiemy, że Cameronowi przyświeca cel przekazania pałeczki młodemu pokoleniu, które ciągnęłoby dalej serię. Mackenzie Davis ma w przyszłości zastąpić Lindę Hamilton, a Gabriel Luna został wybrany nowym Terminatorem. Całość, póki co, planowana jest na kolejną trylogię, której początek powinniśmy zobaczyć w kinach w listopadzie 2019 roku.


Weinstein dostanie film o sobie

Hollywood dosyć szybko spróbuje skonfrontować się z największą od lat aferą w swoich kręgach. Plan B Brada Pitta oraz Annapurna szykują bowiem film o śledztwie dwójki dziennikarzy, których rewelacje doprowadziły do wybuchu seksskandalu z Harveyem Weinsteinem w roli głównej. Historia opisana przez Panie Jodi Kantor oraz Megan Twohey z New York Times pozwoliła im zgarnąć Pulitzera, a w następnym roku być może dorzucą także Oscara do kolekcji. Film już teraz porównuje się do "Spotlight", a jego osią będzie dążenie przez dziennikarki do odkrycia prawdy, która kilka miesięcy temu była na czołówkach wszystkich gazet. 


"Ciche miejsce" będzie jeszcze cichsze

213 mln dolarów z biletów przy 17 mln budżetu, niezwykle pozytywne opinie krytyków i widzów mogły przynieść tylko jedno - drugą część "Cichego miejsca". Na tym etapie naturalnie nie wiemy nic na temat sequela, który nie ma jeszcze nawet scenariusza, ale Jim Gianapolus z Paramount Pictures nie ukrywa, że zależy mu na pozostaniu w swoich rolach Johna Krasinskiego oraz Emily Blunt. Pierwsza część, którą nadal możemy oglądać w naszych kinach traktuje o rodzinie, która żyje w postapokaliptycznym świecie. Żeby przetrwać muszą żyć praktycznie w ciszy, a każdy szmer przykuwa uwagę czekających na takie okazje stworów. 


A "To 2" jeszcze straszniejsze niż pierwsza część

Do Los Angeles na CinemaCon zawitał także Andy Muschietti, który opowiedział co nieco o sequelu filmu, który także wyjdzie spod jego ręki. Druga część "To" ma być jeszcze bardziej straszna i intensywna niż film, który mogliśmy oglądać latem ubiegłego roku w kinach. Reżyser wspomina nawet o pieluchach, które lepiej żebyśmy zabrali na seans. "To: Rozdział 2" rozgrywać się będzie 27 lat po wydarzeniach z pierwszej części, kiedy klaun Pennywise ponownie pojawia się w Derry i straszy swoją facjatą. Ta sama grupka co przed laty musi stawić im czoła tym razem nie na żarty. Potwierdzona została do tej pory Jessica Chastain, a rozmowy w sprawie dołączenia do niej prowadzą James McAvoy oraz Bill Hader. Dzieciaki z pierwszej części pojawią się prawdopodobnie w formie retrospekcji. We wrześniu 2019 roku dowiemy się czy to nie kolejne czcze przechwałki dotyczące kontynuacji.


Nowe "Halloween" przerażające i... beznadziejne?

Dobra passa sympatyków horrorów trwa w najlepsze. Chociaż zależy komu wolicie uwierzyć. Pierwsze pokazy testowe przyniosły zdecydowanie złe opinie widzów, którzy skarżą się na nową odsłonę kultowej serii. Przede wszystkim film wlecze się i zbytnio skupia się na postaciach, które i tak zaraz zginą. Poza tym nawiązuje do poprzednich części, ale robi to w najgorszy możliwy sposób. Zakończenie filmu ma całkowicie zabić serię, jeżeli nie zostanie zmienione. To film bardziej dla fanów "Nocy oczyszczenia" czy "Sinister" niż słynnej serii. Na wspomnianej już 17 razy w tym Kąciku imprezie pokazano z kolei zwiastun "Halloween" i wszyscy są nim zachwyceni. Niektórzy na tyle, że nie potrafią opisać tego słowami. Ci co są w stanie to zrobić pieją z zachwytu i twierdzą, że nawet ten krótki zwiastun potrafi zmrozić krew w żyłach. Oczywiście największe laury zbiera Jamie Lee Curtis, która wraca do swojej roli po 40 latach. Film jest kontynuacją oryginału z 1978 roku, a Laurie Strode od tego czasu miała przygotowywać się do ostatecznej rozgrywki z Michaelem Myersem. Premiera w październiku tego roku.


"Once Upon a Time in Hollywood" jak "Pulp Fiction"

W Las Vegas nie mogło zabraknąć także Quentina Tarantino, który podgrzał atmosferę przed swoim prawdopodobnie przedostatnim filmem. 55-letni reżyser stwierdził, że ze wszystkich filmów, które nakręcił najbliżej mu do tego, który cieszy się największą sławą, czyli do "Pulp Fiction". Duet DiCaprio-Pitt nazwał najbardziej elektryzującym od czasów wspólnego filmu Paula Newmana i Roberta Redforda - "Żądła". Tom Rothman z Sony scenariusz do "Once Upon a Time in Hollywood" ochrzcił najlepszym, jaki czytał w swojej 30-letniej karierze. W podobnym tonie wypowiada się DiCaprio. Akcja filmu rozgrywać się będzie w Los Angeles w 1969 roku w czasach tzw. nowego Hollywood, w którym będą musiały odnaleźć się dwie podstarzałe gwiazdy telewizji - aktor i jego kaskader. Obaj są sąsiadami Sharon Tate, której morderstwo będzie tłem w opowiadanej historii. Sam film wejdzie z kolei do kin 50 lat po tej straszliwej zbrodni.


Zwiastuny

Oglądamy dzisiaj chłopca z bronią, o której każdy marzy, Nicolasa Cage'a, któremu nie tak łatwo odejść na emeryturę, trochę sportu, a na koniec Kevin Costner walczy o swoje ziemie.

 

Radosław Wasilewski Strona autora
Swoją grową inicjację zacząłem dosyć późno, bo dopiero od pierwszego PlayStation. Potem pasja przeszła w filmy i choć teraz mniej czasu na przyjemności to staram się zachować proporcje. Na PPE pamiętam pierwszych fanbojów, więc było to dawno temu.
cropper