Detroit: Become Human (PS4). Premiera, cena, edycja kolekcjonerska, opinie

Detroit: Become Human (PS4). Premiera, cena, edycja kolekcjonerska, opinie

Rozbo | 11.03.2018, 15:00

Najnowsze dziecko paryskiego studia Quantic Dream - Detroit: Become Human - zapowiada się na dzieło, które nie tylko przetestuje nasze szare komórki oraz zdolność do podejmowania decyzji. Zada też pytania o granice człowieczeństwa. Zamiast jednak starać się na nie teraz odpowiedzieć, przygotowaliśmy dla Was zbiór najważniejszych informacji o tej grze.

Data premiery

Dalsza część tekstu pod wideo

Quantic Dream niedawno właśnie potwierdziło datę premiery. Detroit: Become Human zadebiutuje na całym świecie 25 maja 2018.

Cena i edycje specjalne

W cyfrowym sklepie PlayStation Detroit: Become Human będzie oferowane tylko w jedynej, słusznej wersji zawierającej niemałą niespodziankę, bo pełną wersję Heavy Rain:

Cyfrowa Edycja Specjalna - 289,00 zł

  • Gra
  • Heavy Rain na PS4 (można zagrać od razu po złożeniu zamówienia przedpremierowego)
  • Cyfrowe materiały graficzne
  • Ścieżka dźwiękowa w wersji cyfrowej
  • Awatary
  • Dynamiczne motywy - Cyber Life oraz główni bohaterowie

W wersji pudełkowej grę będzie można nabyć w kwocie ok. 240 zł.

Edycja kolekcjonerska

Niestety, na tę chwilę brak informacji o kolekcjonerskim wydaniu Detroit: Become Human.

Lokalizacja

Jak każda gra ze studia podległego Sony, tak i Detroit: Become Human uzyska pełną polską lokalizację obejmującą napisy oraz dubbing.

Proces powstawania

Historia gry zaczęła się od słynnego dema technicznego pt. Kara na PS3. Krótka historia budowanego właśnie androida, który wydostaje się na wolność, spotkała się z dużym entuzjazmem. Choć początkowo tego nie planował, David Cage postanowił, że demo przerodzi się w pełnoprawną grę i zaczął prace nad scenariuszem pod koniec 2013 roku. W tym samym czasie ekipa programistów z Quantic Dream zajęła się tworzeniem zupełnie nowego silnika graficznego, który pociągnąć mogło czwarte PlayStation.

Cage skończył scenariusz grubo ponad 2 lata później, w październiku 2016 roku. To był jego najbardziej ambitny scenariusz, który budowany był również na bazie doświadczeń przy Heavy Rain oraz Beyond: Dwie Dusze. Szef Quantic Dream inspirował się książką "Singularity is Near" naukowca i pisarza Raya Kurzweila. W kontekście gry najbardziej własnie interesowało go zagadnienie technologicznej osobliwości (punktu rozwoju cywilizacji, w którym postęp technologiczny stanie się tak szybki, że wymknie się ludziom spod kontroli i zdolności przewidywania) oraz transhumanizmu (przezwyciężenie ludzkich ograniczeń, m.in. śmierci dzięki zdobyczom technologii). Nie przez przypadek na miejsce akcji obrał Detroit - miasto będące z jednej strony symbolem rozwoju przemysłowego USA, a jednocześnie jego załamania. 

Fabuła

Akcja gry ma miejsce właśnie w Detroit w roku 2038. To czasy, gdy do powszechnego użycia weszły zaawansowane androidy pełniące rożne role w odciążaniu ludzi w codziennych obowiązkach. Sprawdzają się jako idealna siła robocza - nie męczą się, nie narzekają ani nie sprzeciwiają. Do czasu...

Nagle niektóre z androidów z niewyjaśnionych powodów zaczynają się zachowywać irracjonalnie, zupełnie jakby ulegały... emocjom. W trakcie rozgrywki wcielimy się w trzy różne androidy, które będą musiały podejmować decyzje o losie swojego rodzaju oraz całego miasta, a może nawet i całej ludzkości. Kara zeszła świeżo z taśmy produkcyjnej i próbuje odnaleźć się w pełnym zła ale i dobra świecie ludzi. Connor to wyspecjalizowany model policyjny przeznaczony do polowania i unieszkodliwiania innych androidów, tymczasem Markus wybiera niezależność i podejmuje się misji oswobodzenia innych Sztucznych Inteligencji spod jarzma człowieka.

Ich czyny zaprowadzą świat w zupełnie nowym kierunku.

Rozgrywka

Podobnie jak poprzednie gry Davida Cage'a, tak i Detroit: Become Human będzie przede wszystkim grą przygodową ze szczególnym naciskiem położonym na podejmowanie decyzji. Ponieważ w produkcji wcielamy się w androidy, będziemy mieli poprzez interfejs dodatkowe narzędzia do oceny i analizy otaczającego świata. Np. Connor badający miejsce zbrodni będzie mógł zbierać ślady i poddawać je analizie, będzie mógł też dzięki rozszerzonej rzeczywistości odtwarzać zdarzenia z przeszłości, co pomoże mu w podejmowaniu kluczowych decyzji. Zbieranie jak największej ilości informacji będzie też procentowo zwiększało szansę na zmianę przebiegu danej sceny i doprowadzenie do optymalnego rozwiązania.

W trakcie gry będziemy przerzucani między Karą, Connorem i Marcusem. Ich decyzje będą miały istotny wpływ na przebieg historii i rozgałęzienia fabularne. Poszczególne postaci będą mogły nawet zginąć, zaś akcja potoczy się dalej bez ich udziału. Mimo to w wybranych sytuacjach, gracz będzie mógł cofnąć swoją decyzję, by spróbować doprowadzić do innego rozwiązania. Dialogi odbywają się ponadto dynamicznie, co oznacza, że w niektórych przypadkach będziemy mieli ograniczony czas na udzielenie odpowiedzi. Pojawią się też Quick Time Eventy oraz kilka aktywności urozmaicających główny rdzeń gameplayu i bardziej nastawionych na akcję oraz skradanie.

Opinie

Nasz playtest z 31.10.2017

W kwestii gameplay’u to typowa gra Quantic Dream – jest tu względna swoboda w poruszaniu się oraz komendy imitujące rzeczywiste ruchy oraz sekcje QTE. Ilość odnóg fabularnych jest zachwycająca, choć to też nic co sprawiałoby, że Detroit: Become Human aż tak bardzo wyróżniałby się na tle innych gier Davida Cage’a. To co mnie urzekło, to emocje oddane na ekranie. Tematyka SI, która zyskuje świadomość jest tu potraktowana bardzo poważnie.

Co jeszcze warto wiedzieć?

  • Detroit: Become Human to piąta gra przygotowana przez paryskie studio Quantic Dream
  • Budżet na sam development gry to ok 30 milionów Euro
  • Na potrzeby gry odbył się casting, w którym na szeroką skalę szukano aktorów do wcielenia się w przeszło 300 różnych postaci. Ekipa znalazła w sumie 220 aktorów w Los Angeles, Paryżu oraz Londynie. 
  • Nagranie wszystkich sesji motion capture do gry zajęło aż 324 dni

Warto obejrzeć

cropper