Intel Extreme Masters Katowice 2018. Relacja z 1 dnia imprezy

Intel Extreme Masters Katowice 2018. Relacja z 1 dnia imprezy

Igor Chrzanowski | 02.03.2018, 22:20

Intel Extreme Masters ponownie przybyło do Katowic! W zeszły weekend byliśmy świadkami rozgrywek w jeden z hitów Valve, którym jest DOTA 2, a także w wielki fenomen 2017 roku, czyli PlayerUnknown’s Battlegrounds. Jednakże teraz, na początku marca, Spodek gości znacznie ciekawsze z polskiej perspektywy dyscypliny e-sportowe. A są nimi oczywiście Counter-Strike: Global Offensive oraz StarCraft II.

W tym roku katowicki Spodek znów będzie pękał w szwach. Tradycyjnie piątek był dniem nieco luźniejszym, w którym to nie działo się aż tak dużo, tak bardzo ekscytujących rzeczy, jakie będziemy mieli okazję oglądać zarówno jutro jak i w niedzielę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Mimo tego emocji nie zabrakło. Na głównej scenie kosmicznego Spodka byliśmy świadkami bardzo, ale to bardzo wyrównanego spotkania ćwierćfinałowego w wykonaniu Cloud9 oraz FaZe Clan. Oba zespoły walczyły ze sobą zacięcie do tego stopnia, że gdy do zwycięstwa pozostawała zaledwie jedna runda, rywale budzili się i odrabiali straty wyrównując wynik.

Przy wyniku 1:1 ostatnie starcie musiało rozstrzygnąć się aż po dwóch dogrywkach, w których działy się magiczne cuda. 18:15, 18:18, 20:18, 20:21, a w końcu 20:22. Polscy kibice obecni na hali zdecydowanie bardziej wspierali FaZe, choć Cloud9 nie pozostało bez wsparcia.

Jeśli zaś chodzi o StarCrafta II, tu nieco emocji dostarczył nam Nerchio, którego w Audytorium aktywnie wspierała bardzo wierna grupa naszych rodaków. Niestety Polakowi udało się wygrać zaledwie 1 z 5 spotkań. Mi udało się być akurat na tym zwycięskim i powiem szczerze, że dawno nie odczuwałem takich emocji podczas meczu SCII. Nerchio jako Zerg walczył z koreańskim Zergiem Impactem i obydwaj panowie walczyli do samego końca jak lwy.

Push za pushem, kontra za kontrą, aż w końcu po wielu perturbacjach i próbach odpierania wroga, Nerchio ruszył z ostateczną ofensywą i pozamiatał Koreańczykiem podłogę.

Ci, którzy byli nieco mniej zainteresowani rozgrywkami e-sportowymi w obydwa szlagiery, mogli zwiedzić wypchane atrakcjami Międzynarodowe Centrum Kongresowe. Zainteresowani zaleźli tam przede wszystkim kolejne turnieje, takie jak chociażby Puchar Polski CS:GO, zawody w Heroes of the Storm, czy też amatorskie zabawy w Rocket League, PUBG, Fortnite, a nawet VR Challenge.

Dodatkowo pełno było stoisk promocyjnych, które oferowały różne atrakcje z nagrodami, z czego medal za wystrój należy się marce Kinguin, która to skonstruowała atrapę typowej amerykańskiej knajpki, a do tego postawiła dobre 10 różnych flipperów – był Brudny Harry, Terminator oraz inne gwiazdy kojarzone z USA.

Reasumując, to był kolejny bardzo udany dzień podczas Intel Extreme Masters. Jutro czekają na nas bardzo emocjonujące mecze półfinałowe w CS: GO, a kolejne etapy fazy play-off w StarCrafcie II!

Źródło: własne
Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.
cropper