Hyde Park: Czy planujesz kupić konsolę w tym roku? Jeśli tak, to którą?

Hyde Park: Czy planujesz kupić konsolę w tym roku? Jeśli tak, to którą?

Rozbo | 20.01.2018, 09:00

2018 roku to teoretycznie rok bez większych sprzętowych zaskoczeń. Pozostaje więc pytanie - czy jest jeszcze jakaś konsola, która nie znalazła się w Waszej kolekcji. Czy w 2018 roku planujecie więc zakup nowego sprzętu do grania? Czy będzie to przebojowy Switch a może potężny XOX. Dajcie znać w komentarzach, tymczasem my życzymy miłego weekendu!

Perez: Tydzień z cyklu „nie pamiętam, kiedy minął” i wcale nie chodzi o to, że imprezowałem ;). W pracy urwanie głowy – lada dzień zamykamy numer, tak że najpierw korekta tekstów, potem korekta poskładanych przez Romka stron. W międzyczasie ogarnianie prenumerat – okres grudniowo-styczniowy jest pod tym kątem bardzo intensywny, bo wielu osobom właśnie wtedy kończą się prenumeraty. Na deser doszły prace nad dodatkami do PPE – jeśli ktoś ominął newsa, to przypominam, że mając konto na portalu, możecie spersonalizować wygląd strony głównej pod kątem treści i wyglądu. W domu dzieciaki szaleją, zupełnie nie rusza ich zima za oknem i najwyraźniej nie ogarniają pojęcia sen zimowy, tylko jak na złość przed 22.00 nie myślą nawet o spaniu, stąd w mijającym tygodniu towarzyszyły mi głównie puzzle, klocki, kolorowanki i piłka w warunkach domowych. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Zważywszy na powyższe, za wiele czasu na przyjemności nie było. Dwa wieczory zleciały na halowej piłce, a jeden poświęciłem na film. Nie do końca nawet ogarniam okoliczności, ale padło na „183 metry strachu”. Ładne dziewczę, rajska plaża, a do tego rekin pałętający się w okolicy. Nic odkrywczego, ale ogląda się to całkiem przyjemnie, biorąc poprawkę na to, że bierzemy się za kino klasy B. Aczkolwiek rola Blake Lively na plus. Jej walka z samą sobą i okolicznościami momentami przypominała mi przygody… Lary Croft. 

Z pół roku temu pisałem w HP o aucie i przymiarkach do gazu. Tak mi się teraz to skojarzyło, bo właśnie strzeliło mi 15 tys. km i czeka mnie obowiązkowy przegląd. Wnioski? Jestem bardzo zadowolony – na tyle, co policzyłem, to już praktycznie koszt instalacji mi się zwrócił, w jeździe nie odczuwam różnic, a płacąc po tankowaniu, jakoś tak lżej na sercu, gdy wydaje się te 80-90 zł zamiast ponad 200 zł.

Pytanie tygodnia: Od dłuższego czasu chodzi za mną Switch. Nie ma tygodnia, żebym gdzieś nie usłyszał pozytywnych opinii o sprzęcie Japończyków. Zresztą przez 2 tygodnie, tuż po premierze, miałem okazję korzystać z redakcyjnego egzemplarza i wspominam to bardzo miło. Pozostaje tylko odłożyć kasę i do dzieła.


Hyde Park PPE.pl Rozbo

Rozbo:  Początek roku niezbyt udany. W domu od tygodnia prawdziwa epidemia. Zaczęły się ferie, za oknem wreszcie pada śnieg, a dzieciaki leżą w łóżkach, podobnie żona, która złapała takiego wirusa, jakiego jeszcze chyba w życiu nie przechodziła. Ja w zasadzie latam i staram się to wszystko ogarniać w domu sam (co łatwe nie jest), przez co zaniedbuję obowiązki w pracy. Na szczęście Hyde Parku nie zaniedbałem, chociaż mój debiut w zeszłym tygodniu nie przeszedł bez komplikacji (drunkparis wie, o czym mówię ;-) ). 

Chwilowo nie mam czasu na Warframe’a, za to przedwczoraj razem z Rogerem wbiliśmy na turniej Dragon Ball FighterZ zorganizowany dla dziennikarzy. Ciekawyu jest fenomen tej gry. Część z uczestników generalnie była fanami Dragon Balla, ale bijatyk niekoniecznie. Druga część odwrotnie – bardzo dobrze znała gry Arc System Works, ale z uniwersum stworzonym przez Akirę Totyiamę tak średnio im po drodze. Była też grubka ludzi nie kumających totalnie ani jednego, ani drugiego, którzy wpadli w charakterze branżowych „gapiów”. Jedno ich łączyło – byli absolutnie zahipnotyzowani tym, co zobaczyli na ekranach. Oparta na Unreal Engine IV technologia, którą Arc System z powodzeniem przetestowało już w swej flagowej serii Guilty Gear, z Dragon Ball FighterZ czyni cuda. To animacja Toryiamy, która za dotknięciem magicznej różdżki wkracza z płaskich rysunków w 3 wymiary. To trzeba zobaczyć na żywo!

Pytanie tygodnia: Zdecydowanie Switch. Jestem zakochany w konsoli odkąd dorwałem redakcyjny egzemplarz. Mało tego! Ja już kupiłem piękne, niebieskie etui z Linkiem oraz samą The Legend of Zelda: Breath of the Wild. Tylko konsoli jeszcze brakuje…


Rayos: Hyde Park bez wtopy to żaden Hyde Park! W zeszłym tygodniu nie pojawił się mój wpis bo… wysłałem maila do kogoś innego zamiast do Rozba :D Cóż, zdarza się, a ja tak bardzo ładnie się postarałem… Nic  to, pod wpisem z tego tygodnia znajdziecie wpis z zeszłego, zawsze to więcej lektury jakby się Wam nudziło w ten sobotni poranek hłe hłe!

Czuję zmianę, pozytywną. Jakoś bardziej chce mi się pisać i pracować, co poskutkowało m.in. dwoma wpisami na blogu na PPE, które, wydaje mi się, przyjęły się dość ciepło. Mam nadzieję, że za szybko się nie wypalę i jakoś to będzie dalej leciało bo sprawia mi to autentyczną przyjemność. 

Regularnie oddaje krew i 15 stycznia spuściłem z siebie posokę dwudziesty dziewiąty raz przekraczając tym samym barierę 13 litrów. Zauważyłem jednak, że z każdym kolejnym oddaniem reaguję coraz gorzej na ten (wydaje mi się) szlachetny akt. Zazwyczaj jestem dużo bardziej zmęczony niż te kilka lat temu, bardziej senny. Praktyczne za każdym razem jak oddaję teraz krew to muszę się kimnąć na godzinkę, dwie bo inaczej wyglądam jak zombie. W poniedziałek jednak zdecydowałem się nie marnować dnia i porobić trochę rzeczy, coś pograć, ogarnąć mieszkanie, takie tam, codzienne rzeczy. To był chyba jednak błąd bo taka aktywność + mało tego dnia jadłem poskutkowało… omdleniem. Autentycznie pierwszy raz w życiu na chwilę odleciałem po oddaniu krwi. W jednej chwili stoję, straszny szum narasta w uszach i ciemno się przed oczami robi i po sekundzie słyszę JEBUDU, czuję ból tyłka i widzę, że jestem na podłodze. Masakra. To jest to słynne starzenie się? Jak tak, to ja nie chcę, dziękuję za prezentację, wolę pozostać młodym…

Śnieg! Nareszcie śnieg! Uwielbiam jak pada śnieg. Zwłaszcza kiedy jestem w mieszkanku, piję herbatkę i gram na konsoli. Trochę gorzej jak muszę iść w zamieci na pocztę odebrać paczkę z kolejnymi tomami kolekcji Kinga, no ale… Zima! Uwielbiam, moja druga ulubiona pora roku zaraz po Jesieni. Można siedzieć długo w domu i nie wychodzić nerdząc w czterech ścianach. No przyznajcie, że to dużo lepsze niż wychodzenie na miasto na jakieś piwko czy coś… Prawda? Nie no dobra, piwko w knajpie ze znajomymi przy jakiejś planszówce również zawsze na propsie. Zimą wszystko jest lepsze po prostu!

Pytanie tygodnia: W 2017 zaopatrzyłem się w Playstation 4 PRO, Nintendo Switch, wymieniłem klasycznego 3DSa na wersję NEW, wymieniłem Xbox One na Xbox One X Project Scorpio Edition, kupiłem Mini SNESa, więc… Chyba nie? Zwłaszcza, że praktycznie wszystkie pozostałe konsole sprzedałem. Oczywiście, jeśli Nintendo zapowie kolejną Mini konsolę to z pewnością się skuszę. Może Sony wyda Mini PSXa? Wtedy też chętnie wezmę. Tak czy inaczej – póki co jestem spełniony konsolowo i niczego kupować nie planuję ;) 


PPE Hyde Park Alexy78Alexy78: Ostatnio czuję się jak policjant. No, prawie. Nie mam na myśli moderowania PPE a jazdę autem. Filmuję wszystko i wszystkich przez cały czas*. Tak - zainstalowałem kamerkę. Sama się włącza i wyłącza, zapętla się po 4-5h, daje dobry obraz i … mam nadzieję, że nigdy z niej nie skorzystam. Swoją drogą zawsze się nieco irytowałem widząc takie ustrojstwo u innych kierowców - teraz się to nie zmieniło, niemniej dobrze mieć przy sobie świadka, z którego możemy skorzystać wówczas, kiedy uznamy to za stosowne. Ileż to razy ktoś na odcinku leśnym środkiem miejsce wymusza, a potem lusterek trzeba szukać, ileż to w mediach było przypadków, gdzie obaj kierowcy upierali się wjeżdżać na skrzyżowanie na zielonym świetle itd. itp. Już drugi dzień filmuję kolejne kilometry i o urządzeniu niemalże zapominam. W sumie mogę polecić z uwagą, że warto zapłacić za lepsza jakość w nocy jak i szeroki kąt widzenia kamerki (np. 140 stopni). Warto wspomnieć, że dobrze jest zapoznać się z przepisami korzystania z opcji nagrywania drogi przed wyjazdem poza granice naszego Kraju, by nie narobić sobie biedy. 

*”najlepsze” jest to, że kamerka przede wszystkim pokazuje jak jej właściciel łamie przepisy…pierwsze co mi żona powiedziała jak jej filmik zademonstrowałem.

Pytanie tygodnia: Względem zakupu konsoli w tym roku muszę odpowiedzieć negatywnie, z pewnym jednak „ale”. Dwie zeszłoroczne premiery uznaję za bardzo ciekawe i o ile na Switcha pierwsza gra jako motywator do zakupu się już pojawiła, tak czekam na dobre tytuły na XOX, które mnie do zakupu przybliżą. Istnieje tez opcja, że wzmocnię komponenty komputera, choć chwilowo takiej potrzeby nie czuję - wciąż gram w 1080p i czuję się tą rozdzielczością usatysfakcjonowany - tym bardziej, że w większości tytułów na bardzo wysokich ustawieniach sprzęt wykręca ponad 60 fps. Bardzo prawdopodobne, że na obecnych konsolach przeczekam już do końca obecnej generacji, gdzie spodziewam, że najdalej za 2-3 lata najwięksi w branży swoje nowe sprzęty zaczną demonstrować.


PPE Hyde Park mashimashi1986:  Mijający tydzień stał pod znakiem zawirowań na rynku kryptowalut. Jeśli ktoś z Was śledzi temat, zapewne wie, że ostatni czas był dość nerwowy, ale koniec końców wszystko wraca na właściwe tory ;). Czego by nie mówić o Bitcoinie, to jest to z pewnością fenomen i choć wielu nadal uważa to za oszustwo i "bańkę", która kiedyś pęknie, to warto mu się przyglądać i zrozumieć "jego zachowanie".
 
Poza tym, przymierzam się do sprzedaży i zmiany auta, a po głowie chodzą mi różne opcje. Chciałbym postawić na silnik benzynowy z uwagi na mniejsze ryzyko awarii, niż w przypadku diesla, ale też marzy mi się - jak każdemu facetowi (chyba) - usłyszeć ryk mocnego V8 z wydechu! Echh, kto wie, kto wie...

Zaczynam "Dark", kolejny "mroczny serial" z tajemniczym "czymś" - rekomendacje ma niezłe, więc może uda mi się wciągnąć w klimat, mimo wszędobylskiego niemieckiego języka... Pozostając na chwilę, w tematach filmowych to udało mi się także obejrzeć "Piksele" - zabawną komedię obrazującą atak obcych na naszą planetę. Co ciekawe, przez pewne zdarzenie z przeszłości związane - a jakże! - z grami, kosmici atakują nas pod postacią kultowych gier z lat 80'tych! Jeśli ktoś lubi klimaty typowe dla filmów z Sandlerem, będzie zadowolony. Ja miło się zaskoczyłem, ale nigdy nie ukrywałem, że moje wymogi filmowe nie są zbytnio wyśrubowane. Piksele możecie znaleźć na Netflixie - faja sprawa - polecam.

Pytanie tygodnia: Tak planuję! Tak - oczywiście, że Słicza ;) Konsolka chodzi za mną od dnia premiery, jednak za każdym razem skutecznie od zakupu odwodzi mnie (tak mi się wydaje) zdrowy rozsądek. I nie chodzi tutaj oczywiście o możliwości techniczne maszynki, czy gry. To i to mnie zadowala. Kryterium ceny też potrafię przełknąć. Chodzi oczywiście o czas i wirtualne zaległości na pozostałych sprzętach! Jeśli uda mi się to wszystko jakoś pogodzić to w tym roku nowe Nintendo na pewno zagości w moich skromnych progach.


DaakuDaaku: Kontrole noworoczne. Kolejny element początku każdego roku, a zmora chyba każdego biurowego pierdzistołka (jeżeli nie zaliczasz się do tego szanownego grona i Cię to omija, to zazdro). Inspekcja p-poż. Wymiana gaśnic, skrzynek na nie bądź zamków do nich. Sprawdzenie drożności dróg ewakuacyjnych. Kontrola gazomierzy (i wymiana tych do wymiany w dniach następnych). Kontrola rynien i elewacji. Lista ciągnie się i ciągnie, a każda taka wizyta specjalistów to latanie z kluczami, pisanie protokołów, których nikt nie czyta i ubieganie się o wuzetki, o które koniec końców nikt z "góry" się nie upomni... Tyle dobrze, że przeważnie nie trwają one zbyt długo i człowiek może potem wrócić do przytulnego fotela i przewertować resztki papierologii. W takich chwilach podwójnie cieszę się z posiadania konsol przenośnych, bo nawet krótka sesja na takim 3DSie czy Vicie potrafi poprawić humor i zapewnić zastrzyk pozytywnej energii. Do wiosny jako takiej jeszcze parę miesięcy, więc przynajmniej pryskanie zieleni, kontrolę oświetlenia zewnętrznego, restart systemu zraszaczy i całą resztę pierdół mam odsuniętą w czasie.

Pytanie tygodnia: Tak, w tym roku planuję kupić konsolę - ale wszystko rozbija się o plany wydawnicze Nintendo oraz to, kiedy forma zdecyduje się wypuścić na rynek Switcha w wersji Lite, XL, New czy jak tam sobie postanowią to ustrojstwo nazwać. Czarno-biały Game Boy to jedyny handheld od N, którego posiadałem w wersji klasycznej (przed przesiadką na Colora w kozackim turkusie) i zmiana tej tendencji po prostu nie ma sensu. Pole do ulepszeń jest w kwestii Pstryka spore, a nie wątpię, że i paroma nietuzinkowymi rozwiązaniami także mnie zaskoczą.

A jeśli nie Switch? Po głowie chodzi mi Neo Geo Pocket Color, bo gromadka retroprzenośniaków już dawno się nie powiększyła :)

Źródło: własne
cropper