Recenzja komiksu Wounded: Skradzione lata. Polska produkcja na Dzikim Zachodzie

Recenzja komiksu Wounded: Skradzione lata. Polska produkcja na Dzikim Zachodzie

SoQ | 31.05.2017, 22:55

Western w polskim wydaniu? Przyznacie iż to połączenie niecodzienne. Dlatego też komiks "Wounded" na starcie rozbudza ciekawość. Realia Dzikiego Zachodu na tło debiutanckiego albumu wybrał rodzimy scenarzysta i rysownik - Mikołaj Spionek. Pierwszy tom historii w maju trafił na sklepowe półki.

"Wounded" od pierwszego przekartkowania robi dobre wrażenie - poczynając od eleganckiego wydania z twardą oprawą (ciekawostka - w mojej wersji komiksu po zakończeniu albumu ponownie wklejono "składkę" z 16 pierwszymi stronami) po realistyczną kreskę i żywe, pastelowe kolory. Pod względem wizualnym nasz autor nie ma się czego wstydzić w konfrontacji z zachodnią konkurencją i miło zawiesić oko na niektórych kadrach. Nawet mimo iż kreska jest nawet zbyt poprawna - "czysta", i trochę odstająca od tonu historii i brudnego oblicza Dzikiego Zachodu. Pijany Meksykanin mógłby mieć mniej czystą aparycję, a szeryf – bardziej pooraną zmarszczkami twarz. Trochę kują w oczy drobniutkie detale typu krew z rany po postrzale, wypływająca strumieniem z niczego na jednym z obrazków, ale całość nadrabia wspomnianym realizmem i kolorystyką, którą dodatkowo wprawnie podkreśla praca oświetleniem. Bo dzień jest odpowiednio "ciepły", a noc - chłodna. I krew wybornie czerwona.

Dalsza część tekstu pod wideo

A krew przelewa się tu wiaderkami, bo oprócz juchy tryskającej z niczego są też eksponowane ujęciem kadru dziury w głowach i bezwzględna historia z kategorii: po celu do trupach. To nie luźniejsze oblicze Dzikiego Zachodu. Polak prezentuje tamte realia z całą ich drastyczną i bandycką otoczką. To nie opowieść o bohaterskim stróżu prawa łapiącym złych facetów na lasso czy samotnym kowboju i jego wiernym kompanie koniu. To rzeczywistość w której zemsta jest zdecydowanie ślepa, a ludzkie życie nie ma większego znaczenia w wypełnionej brutalnością i strachem codzienności. Fakt - "Wounded" korzysta z gatunkowych klisz, ale składa je w całość potrafiącą zaciekawić. Bohaterem, a raczej – antybohaterem historii, jest bezimienny człowiek zaślepiony właśnie zemstą i nie przebierający w środkach. Metodyczny i zimnokrwisty i chyba tłumaczący sobie swe działanie wyższą pobudką – ale o tym pewnie się przekonamy. Serię zaplanowano na 3 tomy. W premierowym pozostawiający za sobą szlak z trupów nieznajomy trafia do małego miasteczka i naturalnie nie wszystkie jego plany idą tak jak sobie założył. Historia może pochwalić się wartkimi scenami akcji oraz czerpiącymi z esencji Dzikiego Zachodu strzelaninami, czyta się ją dosłownie jednym tchem, zarówno w dobrym jak i złym tego określenia znaczeniu. Bo nie brakuje momentów gdy przez kilka stron oglądamy jedynie obrazki - efektowne, ale jednak przy albumie liczącym 54 strony można było to skondensować. Generalnie jednak "Wounded" to zaskakująco solidny debiut.

  • Wounded: Skradzione lata
  • Scenariusz: Mikołaj Spionek
  • Rysunki: Mikołaj Spionek
  • Oprawa: twarda
  • Liczba stron: 56
  • Cena z okładki: 34,99 zł
  • Data ukazania się: maj 2017
Źródło: własne

Atuty

  • Oprawa
  • Bohater z potencjałem
  • Dosadny i brutalny

Wady

  • Detale w rysunkach

Ten western nie wyznaczy nowych kierunków wyeksploatowanego gatunku, ale da ci satysfakcjonującą porcję komiksowej lektury.

7,0
cropper